Skocz do zawartości

Piotr Zychowicz polski Suworow


DaarMoo

Rekomendowane odpowiedzi

Dla tych, którzy interesują się okresem międzywojennym i II wojną gorąco polecam książki Piotra Zychowicza.

Prezentuje on kompletnie odmienny punkt widzenia od tego jakim nas karmiono (i karmi się) przez ostatnie lata. Wnioski jakie wyciąga oparte są na faktach i dokumentach, które były i po części są odsuwane na bok czy wręcz zatajane, aby nie zburzyć pięknej konstrukcji jaką jest polskie bohaterstwo i heroizm. Oczywiście to o czym pisze było już wcześniej tematem książek Stanisława "Cat" Mackiewicza, Pawła Wieczorkiewicza, że wymienię tylko tych dwóch, ale on zbiera to wszystko razem i w sposób rzeczowy i logiczny, a zarazem mocny i bezpardonowy naświetla historię tak nam bliską. Historię z jej momentami wzniosłymi, ale przede wszystkim z jej błędami. I to jest w jego książkach, moim zdaniem, najcenniejsze. Bo przecież na błędach człowiek się uczy. Jeżeli nie chce ich zauważyć i wyciągnąć wniosków, nawet bardzo negatywnych, świadczy to o jego małości.

5a07245116bd5_pobrane(1).jpg.bb53f9178e5c9f50c05c0360c55fe267.jpg  5a07245dbb73b_pobrane(2).jpg.bcb9d620d527e7336659bd9eaf8fe45e.jpg  5a07246a82ef0_pobrane(3).jpg.2a9ab57d5250dec1003914aad08593c6.jpg  pobrane.jpg.d56afe3f9c56b255ecd39d3a1ceb4839.jpg

   

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać ze pana Zybertowicza Zychowicza przyjemnie się czyta. Ma lekkie pióro i umie prowadzić narrację. Na tyle interesująco ze trzeba czasami przypominać sobie ze  to raczej s-f , no moze political fiction, oderwane od rzeczywistości geopolitycznej tamtych czasów , a nie dogłębna akademicka analiza sytuacji. Ot takie - co by było gdyby...... Przeczytałem tylko jedną ksiązkę- Pakt R-B, więc być moze w następnych publikacjach wyglądało to ciut inaczej - ale nie przypuszczam.

Edytowane przez boberm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@boberm nie zgadzam się z Tobą w całkowicie, ale to nie ma znaczenia.

Każdy ma swoje zdanie.

Political fiction toczyło się aż do teraz. Ja bardzo cenie ludzi, którzy na podstawie ogólnie znanych faktów pokazują, że to co znaliśmy wygląda całkiem odwrotnie.

Wiktor Suworow pokazał to w genialnym "Lodołamaczu", a Piotr Zychowicz pokazuje w swoich książkach. Tak jak Suworow jest odsądzany od przysłowiowej, czci i wiary, ale to niczego nie zmieni. 

Czas prawdy rozpoczął się.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, DaarMoo napisał:

Ja bardzo cenie ludzi, którzy na podstawie ogólnie znanych faktów pokazują, że to co znaliśmy wygląda całkiem odwrotnie

Taaaa...fakt, pokazują sprawy od dupy strony.

Zanim zacznie się dyskusja na ten ten temat, wszystkim zainteresowanym proponuję zajrzeć na Forum DWŚ, i poczytać tematy :

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=96&t=132686

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=96&t=137272

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=96&t=135787

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=96&t=134604

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=97&t=130825

Jest jeszcze kilka innych tematów na temat tfurczośści pana Z., szukajka DWŚ ja pokaże.

19 minut temu, DaarMoo napisał:

Tak jak Suworow jest odsądzany od przysłowiowej, czci i wiary, ale to niczego nie zmieni. 

Zawsze znajdą się ludzie, którzy uwierzą we wszelkie brednie.

21 minut temu, DaarMoo napisał:

Czas prawdy rozpoczął się. 

Jakiej prawdy ? Bo nie wiem, czy wiesz, ale

"Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda"

Zychowicz świetnie pokazuje tą trzecią :D Chociaż przyznaję, czyta się Zychowicza całkiem przyjemnie, bo pióro gość ma lekkie :)

 

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, apg2312 napisał:

 

Jakiej prawdy ? Bo nie wiem, czy wiesz, ale

"Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda"

Zychowicz świetnie pokazuje tą trzecią :D Chociaż przyznaję, czyta się Zychowicza całkiem przyjemnie, bo pióro gość ma lekkie :)

 

@apg2312- dokładnie. Temat ostatnimi czasy jest nośny - czytaj : dobrze się sprzedaje - zwolenników teorii spiskowych jest wystarczająco duzo w kazdej nacji. A my mamy tendencje do lekkiego mitomaństwa. 

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do w/w "prawd" dodam też fakty wynikające z tzw. szarej strefy historii - są/były fakty, dowody, dokumenty ale nie można o nich mówić bo to niepoprawione politycznie i burzy obraz w jaki proles mają wierzyć! można wnikać w katastrofę ekologiczną w Czernobylu ale nie można wnikać kto i co ukradł przy jego budowie, dlaczego były błędy, dlaczego... .

Napisał tak jak napisał, podał bibliografię, przypisy więc jak któryś "badacz prawdy jakiejkolwiek" ma z tym problemy to zapraszam do Bibliotek i Archiwów.

p.s. materiałów po Angielsku nie ma!!! są po Polsku(mało), Niemiecku i Rosyjsku - odkrywcy prawdy - czas start! :D(mile widziana znajomość bastardy grażdanki i wszelkich form neogotyku)

 

  • Super 1
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książek nie czytałem, tak więc nie będę zabierał głosu odnośnie treści w nich zawartych. Jeżeli chodzi o teorie spiskowe to z nimi bym uważał. O ile generalnie traktuję je jako ciekawostki i materiał na scenariusz filmowy (fabularny), o tyle obecnie w naszym kraju stały się elementem walki politycznej i źródłem wiary, kultu dla wielu ludzi. 

2 godziny temu, DaarMoo napisał:

Czas prawdy rozpoczął się.

@DaarMoo nie wiem czy ironizujesz czy piszesz poważnie.

Oczywiście każdy ma prawo do własnych przekonań i poglądów nawet takich "z kosmosu" (przykład "płaskoziemców"), co jednak nie zmienia faktów i ogólnie przyjętych z nich wniosków. Jeżeli te wnioski chce się zmieniać to trzeba mieć "twarde" dowody, a nie tylko niczym nie poparte spekulacje. Często w obliczu sprzecznych opinii ludzie mówią - "Prawda leży pośrodku" - ja przychylam się do wypowiedzi nieżyjącego W. Bartoszewskiego - "Prawda leży tam gdzie leży" -  czyli jak to rozumiem "z faktami się nie dyskutuje". Oczywiście można je sobie interpretować tak czy owak w zależności od wielu czynników - ustroju politycznego, chęci zdobycia sławy (pieniędzy), znalezienia grona zwolenników by zyskać poklask i władzę itp. Faktów jednak nie da się zmienić, można je co najwyżej zignorować, ale o czym to wtedy świadczy? Starożytni Egipcjanie wykreślali ze swej historii wszelkie poniesione klęski. Poza tym interpretując, trzeba też mieć na względzie szeroko rozumiany kontekst minionych wydarzeń, a nie tylko jeden czy dwa czynniki z nimi związane. Sami historycy też czasami nie są obiektywni w wyniku chęci przypodobania się rządzącym, czy też bezpośrednich nacisków tych ostatnich. Jakiś czas temu czytałem wywiad z prof. Krawczukiem (peerelowski historyk), który stwierdził że praktycznie każda władza ma swoich dyspozycyjnych historyków. Dochodzę do wniosku że Polacy jeżeli chodzi o swoją historię są bardzo zakompleksionym narodem i nie potrafią do niej przykładać należytej miary. Albo gloryfikują i tworzą "świętości", albo wrzucają do "szamba". Historia powinna uczyć tego by nie popełniać błędów z przeszłości, ale tak nie jest. Dzisiaj to narzędzie polityczne które dzieli i skłóca ludzi. Znowu potrząsa się szabelką w imię doraźnych celów politycznych. Żeby nie było że jest to jakiś manifest polityczny, jestem politycznie neutralny. Tylko nie wiem po co wskrzesza się historyczne "truchła" które nijak się mają do dzisiejszych realiów. Historia jest ważna, ale trzeba żyć teraźniejszością i planować na przyszłość. Sorry jeżeli przynudzałem i odbiegłem od tematu.

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przecież Zychowicz wywodzi się ze środowiska prawicowego, a to o czym pisze jedzie po nich najbardziej.

@Chlebczarow w pierwszym poście pisałem to co Ty. Wyciągać naukę z błędów, a nie udawać, że ich nie ma.

Dlatego napisałem o Zychowiczu bo nikt do tej pory i przede wszystkim na taką skalę nie przedstawiał tych tematów.

@apg2312 wolę poczytać książki, niż opinie na forach.

Ok. Z "czasem prawdy" przesadziłem. Ale początek widać.

Edytowane przez DaarMoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, DaarMoo napisał:

Wyciągać naukę z błędów, a nie udawać, że ich nie ma

Nauka wyciągnięta: faszyści łażą na pełnym luzie i bez smyczy, z poparciem dużej części społeczeństwa i rządu, a część świata najchętniej powiesiłaby na świńskich jelitach połowę bliskiego wschodu. Skoro tak rozpoczyna się czas prawdy, to ja już wolę życie w kłamstwie.

Pisałem długą wiadomość, ale ostatecznie uznałem, że wystarczy reakcja na posty przedmówców, bo nie ma sensu pisać po raz wtóry tego samego. Dla mnie każdy, kto nieustannie grzebie w prochach przeszłości w poszukiwaniu objawionej prawdy jest zwykłą hieną żerującą na pociągu do teorii spiskowych. A ta konkretna jest tym bardziej "hienowata", że popularyzuje cudze teorie - i w sumie okej, bo jak @apg2312 pisze, pióro ma jak... piórko. Leciutkie. Tylko co z tego, skoro opisuje jakieś wyssane z palca pierdoły? Ja historię zostawiam historykom i czy to na forum, czy w książce, zawsze warto poczytać sprawdzone opinie, a jak ktoś polega na podważaniu przyjętego sposobu myślenia, to wystarczy zwykła Wikipedia by sprawdzić, jacy ludzie wykazywali podobne tendencje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, DaarMoo napisał:

wolę poczytać książki, niż opinie z na forach.

A czy jedno wyklucza drugie ?

Podałem linki do Forum DWS, bo wszystkie książki popełnione przez Zychowicza były tam w swoim czasie długo i namiętnie omawiane. A są tam ludzie, którzy naprawdę wiedzą, o czym piszą.

Dlatego nie widzę żadnego rozsądnego powodu, żeby powtarzać tutaj tą dyskusję.

Oczywiście, można pana Zychowicza uważać za jasnowidza, ba, wręcz proroka, tylko szkoda, że te swoje nieomylne proroctwa głosi dopiero 80 czy 100 lat po zaistniałych wydarzeniach ;)

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj
27 minut temu, Sierioża napisał:

Tylko co z tego, skoro opisuje jakieś wyssane z palca pierdoły?

 

Powiedz skąd wiesz, a uwierzę.

Cytuj
27 minut temu, Sierioża napisał:

zawsze warto poczytać sprawdzone opinie

 

Sprawdzone, przez kogo ?

Dla mnie autorytetem jest Paweł Wieczorkiewicz, Stanisław "Cat" Mackiewicz, Józef Mackiewicz, Władysław Studnicki.

Komuniści też łażą, ale lepiej się tajniaczą.  

 

Edytowane przez DaarMoo
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzone opinie, autorytety he he he.

Podam przykład z dokumentu Księcia Mazowieckiego (urywek) z XII w tzw. ne, dotyczył wizytacji innego księcia w jego włościach(Zamek w Płocku czyli w stolicy całego Mazowsza :D):

" huius curvo facorum" - ci co znają łacinę wiedza co oznacza ten zwrot natomiast "mędrcy" wszelacy opiniotwórczy nie skupią się na tekście tylko na podobieństwie lingwistycznym do pewnego slangu oraz na tym czym by tu zabłysnąć i wydać opinię pod publiczkę.

Dlatego gram i nie "gadam" z tymi co danego moda nie przeszli tylko polegają na opinii tych co grali.

Co do Prozy Zychowicza to podał fakty i swój punkt widzenia tychże natomiast rozsądny czytelnik umie czytać miedzy wierszami, odcedzić fakt od interpretacji i ma własne zdanie którego niekoniecznie musi ukazać na jakimkolwiek forum publicznym.

Edytowane przez vidkunsen
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, DaarMoo napisał:

Komuniści też łażą, ale lepiej się tajniaczą

Bez obrazy @DaarMoo ale teraz to mnie ubawiłeś ;) . Jeżeli @kondotier zechce to wyjaśni Ci pojęcie komunizmu i komunistów. Przejrzałem życiorysy ludzi na których się powołałeś i muszę powiedzieć że ich poglądy były skrajnie jednostronne, można i tak. Tylko wytłumacz mi proszę jakie to ma przełożenie na współczesność? Polska ma być od morza do morza? Trzeba odzyskać Wilno i Lwów? Przecież dobrze wiesz że to mrzonki. Masz określone, zdecydowane poglądy i szanuję to, aczkolwiek przynajmniej z częścią z nich się nie zgadzam. Dobrze jest podyskutować na poziomie i bez inwektyw co dzisiaj jest rzadkością, bo język wszelkich debat osiągnął poziom rynsztoka. Gdy masz odmienne zdanie to przykleja się od razu etykietę "lewaka" bądź "pisiora", niestety przykład idzie z góry. Dostałem prezent od @apg2312 to będę mógł sam wyrobić sobie zdanie co do twórczości tytułowego autora. Sorry @vidkunsen, cenię Twą wiedzę i niebanalne podejście, ale dla mnie czytanie między wierszami to są właśnie spekulacje.

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiem? Stąd, że jest jakiś ogólnie ustalony nurt dziejów historycznych, który przyjął cały świat. Nawet betonowogłowa Rosja. Nie ma sensu szukać dziury w całym -  to tak, jakbym ja teraz zanegował wynik Bitwy pod Grunwaldem, albo zarzucił Krzyżakom, że byli pająkami przebranymi za ludzi. Sprawdzisz mnie? No nie. Pokażesz mi fakty i udowodnisz swoje racje? No nie, bo wszystko można podważyć, jak się wie gdzie łom wejdzie, na tym jadą wszelkie teorie spiskowe. Co, jeśli Hitler nie zginął, a poleciał na Księżyc i założył IV Rzeszę?

Czytasz sobie różne rzeczy. Wyciągasz wnioski. Myślisz. Przyjmujesz coś za pewniak na podstawie własnych osądów, nie przeszczepiasz 1:1 to, co zostało napisane / powiedziane. Zatem ewentualne opinie są sprawdzane przez Ciebie. To chyba jasne. Tak jak to, że czytając o pewnych faktach np. w internecie bierzesz za pewniak to, że w ogóle miały miejsce - podobnie robią ludzie o nich piszący. Bo może IIWŚ to tylko taka zbiorowa halucynacja?

Autorytety dzisiaj służą do wycierania sobie tyłka, patrz: faszyści cytujący papieża i bijący ludzi, którzy też go cytują, ale "nie mają prawa".

Tak jak smerf napisał, są trzy prawdy. Czwarta jest taka, że ta obiektywna nie istnieje, bo z natury nie można jej ustalić, ale to dobry punkt zaczepienia dla poszukiwaczy. Podobnie jest z kwestiami religijnymi i społecznymi - czy bóg istnieje? Tak/Nie, ale... (...). Czy homoseksualiści to wynaturzenie, czy wręcz przeciwnie? Tak/Nie, ale (...). W miejsce wielokropków wstawiasz wspomniany w pierwszym akapicie łom. I szarpiesz, aż ktoś zwróci na to uwagę i przyzna Ci rację, albo ostro zaneguje, to szarpiesz jeszcze mocniej.

Godzinę temu, DaarMoo napisał:

Komuniści też łażą, ale lepiej się tajniaczą. 

Popisałbym jeszcze trochę tych pierdół, bo mam filozoficzną naturę, jednak jako zadeklarowany Żyd, murzyn-albinos, pachołek Stalina, włos z brody Lenina i młot na czarownice, poświęcę ten czas na tajniaczenie się, bo mi sierp spod młota wystaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po prostu uważam, że wyciąga prawidłowe wnioski :

1. Polityka zagraniczna II RP była do bani. Nieodpowiedni ludzie na nieodpowiednich stanowiskach.

2. II RP powinna zawrzeć sojusz z III Rzeszą i pójść na Sowiety. Żadnych układów z Francją a szczególnie Wielką Brytanią. Nawet Beck wiedział, że nie przyjdą nam z pomocą.    

3. W odpowiedniej chwili przejść na stronę aliantów.

4. Powstanie Warszawskie nie powinno wybuchnąć. 

@Chlebczarow przełożenie takiej polityki na współczesność miałoby ogromne znaczenie. Straty ludzkie, a to jest najważniejsze, byłyby o wiele mniejsze i w związku z tym Polska teraz byłaby innym krajem. 

@Sierioża każdą historię, czy to wielką czy małą tworzą ludzie. Co to za pojęcie "ogólnie ustalony nurt dziejów historycznych". Kto go ustala ? Przecież są to ludzie. A ludzie to paskudne stworzenia. Kłamią, mataczą, są notorycznymi egoistami, nie no czasami zrobią coś dobrego - dla siebie (żartuję), robią dobre rzeczy. W każdym razie oni piszą historię i oni potrafią przedstawić ją w odpowiednim dla siebie świetle. Dlatego historycy w swoich pracach też są skłonni, i to często, do naginania pewnych faktów. Najważniejsze aby każdy z nas potrafił przeprowadzić selekcję tego co ważne od tego co miałkie. Świat przyjmie wszystko co zrobi człowiek. Niestety nie odda mu, kiedy na to zasłuży. 

Może Zychowicz wygląda jak byczek, który wyrwał się na łączkę, ale to pozory. 

Mnie inspiruje, innych - nie.

I tak pewnie zostanie.     

Edytowane przez DaarMoo
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DaarMoo ale to jest gdybanie. Równie dobrze można wysnuć tezę że Polska po sprzymierzeniu się z Hitlerem i przegraniu wojny przez tego ostatniego, zostałaby ponownie podzielona pomiędzy sąsiadów i nie pomogłaby tu zmiana stron w odpowiednim momencie. Skoro nie liczyliśmy się w wielkiej polityce jako sojusznik to tym bardziej jako przegrany. A gdyby Hitler wygrał wojnę? Tak można bez końca.Tworzy się historie alternatywne, dobre do filmów czy gier ale faktów i przeszłości to nie zmieni. Swojego czasu "tworzyłem" historię II wojny od nowa grając w "Hearts of Iron" i było to nawet ciekawe ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chlebczarow pewnie, że gdybanie jest bez sensu. Tutaj chodzi o zauważenie popełnionych błędów i wyciągnięcie wniosków, które wyeliminują je w przyszłości. Tylko o to. Zychowicz je punktuj. Oczywiście, że pewna część jego książek to gdybanie. To można spokojnie pominąć. Ma też manierę powtarzania, i to wielokrotnego tych samych wniosków. To denerwujące, ale do przejścia. Generalnie przecież chodzi o coś innego.

Co do autorytetów.

Jak zwykle, każdy ma swoje zdanie na ten temat. Ale ja uważa, że są bardzo ważne. Autorytety to esencja narodu. Tak jak historia. Bez niej naród nie istnieje. Oczywiście autorytet to nie święty, chociaż święty tu na Ziemi też nie był całkiem święty. Dopiero Tam, na Górze jest nim. Każdy z nich jest człowiekiem z jego całym bagażem zalet i wad. Wad, przede wszystkim. Wyjątkowość takich ludzi stanowi tylko niewielki wycinek ich życia. Ale to oni, czy chcemy tego czy nie, inspirują nas wszystkich.

Zgadzam się z Tobą @Sierioża , że

Cytuj
9 godzin temu, Sierioża napisał:

Autorytety dzisiaj służą do wycierania sobie tyłka, patrz: faszyści cytujący papieża i bijący ludzi, którzy też go cytują, ale "nie mają prawa".

 

Tylko, że to przecież nie świadczy źle o autorytetach, a o złych ludziach, którzy dla swoich partykularnych interesów wykorzystują je. Takie bandy oszołomów zawsze podpierają się kimś, właśnie z autorytetem, aby przykryć swoją haniebną działalność.            

Edytowane przez DaarMoo
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, myślę, że każdy ma po trochu rację. Lubię czytać różne źródła, i mam swoje zdanie na temat tzw. "komunizmu" w Polsce i całej reszty. Niestety nie mogę być obiektywny w takiej dyskusji - mam osobiste powody. Reasumując: polemiki i dyskusje na temat historii , prawdy, moralności w telewizji i pozostałych mediach, można skwitować tym:

Co do rozumienia słowa prawda - jest tylko jedna - punkt widzenia się tylko zmienia. To tak jak z serią obrazów Moneta katedry NMP: w zależności od pory dnia, wygląda ona inaczej - ale wciąż jest ta sam... Takie wnioski.

1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowcip polega na jednej rzeczy - jeśli tworzy się opowieść o historii alternatywnej, to niech mi ktoś logicznie wytłumaczy,  dlaczego nagle tylko Polacy mają być tymi najmądrzejszymi na świecie, a pozostałe nacje nagle całkowicie zgłupiały ? Ja wiem, Zychowicz jest Polakiem, i fajnie jest mu pisać z narodowo-nacjonalistycznego punktu widzenia. Ale z historią nie ma to nic wspólnego, jeśli już, to z fantastyką i to kiepską.

5 godzin temu, DaarMoo napisał:

Tutaj chodzi o zauważenie popełnionych błędów i wyciągnięcie wniosków, które wyeliminują je w przyszłości.

Taaa...pewnie znasz takie powiedzenie "mądry Polak po szkodzie" ? Ale nie wiem, czy wiesz, co na ten temat napisał Jan Kochanowski :

Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";
Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.

http://staropolska.pl/renesans/jan_kochanowski/piesni/piesni_31.html

I to jest chyba najlepsze podsumowanie tej dyskusji, napisane prawdopodobnie w 1575 roku. 442 lata temu. Sorry, kolego, ale jako prorok Zychowicz Kochanowskiemu do pięt nie dorasta ;)

 

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Meta zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.