Skocz do zawartości

Yossarian

Weteran
  • Postów

    840
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Yossarian

  1. Do nietypowego zdarzenia doszło w Arizonie. Lekarze wstrzyknęli 69-letniemu mężczyźnie radioaktywny lek mający na celu zahamowanie rozwoju guzów nowotworowych w jego ciele. Niestety, nie udało się go uratować i mężczyzna zmarł dwa dni później. Pięć dni po zgonie jego ciało poddano kremacji, co doprowadziło do rozprzestrzeniania radioaktywnych cząstek po całym krematorium. Kremacja osób z substancjami radioaktywnymi we krwi może być niebezpieczna Kremacja nastąpiła bez wiedzy lekarzy, którzy wstrzyknęli radioaktywny lek do ciała mężczyzny. W przeciwnym razie nie pozwoliliby oni na taki krok. Naukowcy twierdzą, że jest to problem, który może być znacznie bardziej rozpowszechniony niż nam się wydaje. W krótkim artykule opublikowanym w dzienniku JAMA 26 lutego, naukowcy opisali wyniki badań krematorium i pracownika, który miał kontakt z radioaktywnymi szczątkami. Odkryto znaczące poziomy promieniowania pozostawione na sprzęcie do kremacji - piecu, filtrze próżniowym i kruszarce kości. Próbka moczu pracownika krematorium również wykazała śladowe ilości substancji radioaktywnych. Prawdopodobnie mu to nie zaszkodziło, chociaż częsta ekspozycja na tego typu promieniowanie może być niebezpieczna. Uczeni przyznają, że jednorazowa ekspozycja na wyższy poziom promieniowania jest mniej niebezpieczna niż wielokrotne wystawienia na niższe dawki promieniowania. Lutet-177, pierwiastek radioaktywny obecny w leku przeciwnowotworowym, ma krótki zasięg działania i okres półtrwania. Oznacza to, że jakiekolwiek szkodliwe efekty nie rozprzestrzeniają się daleko i są krótkotrwałe.Tego typu doświadczenia mogą doprowadzić do opracowania specjalnych protokołów bezpieczeństwa leków radioaktywnych, które uwzględniają możliwość śmierci i kremacji. W Stanach Zjednoczonych tylko na Florydzie istnieją odpowiednie przepisy dotyczące kremacji osób ze zawartością substancji radioaktywnych. Źródło: https://nt.interia.pl/raporty/raport-medycyna-przyszlosci/medycyna/news-kremacja-radioaktywnego-pacjenta-zagrozila-calej-placowce,nId,2857991
  2. Podobnie jak z P.11, Rumunom sprzedano także licencję, "klepali" go u siebie. Wykorzystując z niego, jeżeli się nie mylę, tylną część kadłuba, opracowali swoją konstrukcję IAR 80 Jeżeli przyjrzeć się wszystkim konstrukcjom, począwszy od P.1, a na P.24 skończywszy, to zwraca uwagę charakterystyczny układ górnopłata, znany jako płat Puławskiego. Patent na to rozwiązanie PZL uzyskały w 1931 roku. O ile na początku lat trzydziestych było to innowacyjne rozwiązanie, to w 1939 roku, taka koncepcja była już przestarzała, podobnie jak P.11 i P.24
  3. Hmmm... Niby P.11, ale nie do końca. Może to kwestia ujęcia, ale też te owiewki kół są nietypowe. Samo malowanie - majstersztyk
  4. Ekhm... Mam nadzieję, że to miłość platoniczna. Może to dziwne, ale gustuję bardziej w dorosłych dziewczynkach, nie chłopcach Ten australijski Boomerang to taki zlepek różności. Buffalo? No cóż, na Pacyfiku tarcza strzelnicza dla japońskiego Zera, ale Finowie dawali sobie na nim radę w potyczkach z Rosjanami. Może zatrąci to o turpizm, lecz w jakiś sposób jego sylwetka w locie nawet mi się podoba.
  5. Dla mnie esencja sylwetki myśliwca z tamtego okresu
  6. @kondotier to jest Johnny Storm z "Fantastic Four", przebrany za stalkera Poniżej, kadr z filmu "Miejski Stalker"
  7. Corsair poinformował o wprowadzeniu do sprzedaży nowych, flagowych pamięci RAM DDR4 - Dominator Platinum RGB. Premierowy produkt kalifornijskiego producenta zapewnia ekstremalnie wysoką wydajność wymaganą w najnowocześniejszych zestawach komputerowych, a jednocześnie odświeża słynne i cenione wzornictwo popularnych Dominator Platinum. Najnowsza wersja flagowych RAM DDR4 od Korsarzy oferuje zupełnie nowy rozpraszacz ciepła, ręcznie dobierane układy pamięci oraz rekordowe częstotliwości aż do 4800 MHz. Dodatkowo, Dominator Platinum RGB zostały wyposażone w unikatową technologię CAPELLIX RGB LED. Pamięci oferują niestandardową, dziesięciowarstwową płytkę drukowaną, która gwarantuje jakość i stabilność sygnału. Każdy układ pamięci jest dobierany ręcznie i starannie sprawdzany, aby zapewnić najkrótsze czasy reakcji i najwyższą częstotliwość działania. Dostępne są moduły działające z częstotliwością od 3000 MHz aż do rekordowego poziomu 4800 MHz z opcją przetaktowywania w szerokim zakresie. Jednocześnie, Dominator Platinum RGB zachowuje niską temperaturę nawet pod ekstremalnym obciążeniem. Umożliwia to opatentowana przez Corsair technologia chłodzenia Dual-Path DHX, która obniża temperaturę produktu przy użyciu rozpraszacza ciepła z anodowanego aluminium oraz miedzianych powierzchni osadzonych bezpośrednio w płytce drukowanej. Dominator Platinum RGB wyposażono w odlewany ciśnieniowo pasek górny ze stopu cynku, który mieści 12 niezwykle jasnych diod CAPELLIX RGB LED. Zupełnie nowa metoda mocowania LED-ów została zastosowana przez Corsair po raz pierwszy w historii. Diody CAPELLIX LED mają zaledwie 0,2 mm³ i pod niemal każdym względem są lepsze od konwencjonalnych diod LED - świecąc jaśniej i zużywając mniej energii, są wydajniejsze energetycznie, a ponadto trwalsze. Moduły w premierowych RAM DDR4 od Korsarzy generują jaśniejsze i bardziej efektowne podświetlenie, a dzięki znacznie zmniejszonemu zużyciu energii nie pogarsza ono wydajności ani parametrów termicznych. Oprogramowanie Corsair iCUE zapewnia liczne warianty sterowania pamięcią Dominator Platinum RGB i jej dostosowywania do aktualnych potrzeb użytkownika. Funkcja monitorowania systemu w czasie rzeczywistym gwarantuje pełne wykorzystanie potencjału pamięci. Opcja dostosowywania dynamicznego podświetlenia RGB w iCUE umożliwia wybór spośród kilkudziesięciu gotowych profili podświetlenia, a także tworzenie własnych wzorów i efektów dzięki kontroli nad każdą diodą LED. Oprogramowanie iCUE może także synchronizować podświetlenie wszystkich kompatybilnych urządzeń, tworząc spektakularne efekty obejmujące cały sprzęt komputerowy gracza - zarówno hardware, jak i gaming. Dominator Platinum RGB są dostępne w różnych wariantach pojemności i częstotliwości w zestawach po dwa, cztery i osiem modułów. Zestaw 2 x 8 GB o częstotliwości 4800 MHz, działający z płytami głównymi ASUS Z390 Maximus XI GENE i Z390 Maximus XI Apex oraz procesorem Intel Core i5 8600k, jest także najszybszym obecnie zestawem pamięci chłodzonym powietrzem do zastosowań produkcyjnych. Pamięci Corsair Dominator Platinum RGB pojawią się w polskich sklepach do końca lutego br. Niektóre pozycje katalogowe pamięci będą dostępne wyłącznie w sklepie internetowym Corsair. W Polsce w sprzedaży pojawią się następujące moduły (wraz z opcjonalną ceną detaliczną w PLN): CMT32GX4M4C3600C18 (1 919,00 PLN) CMT32GX4M4C3200C16 (1 499,00 PLN) CMT32GX4M4C3000C15 (1 419,00 PLN) CMT32GX4M2C3200C16 (1 299,00 PLN) CMT32GX4M2C3000C15 (1 249,00 PLN) CMT16GX4M2C3600C18 (959,00 PLN) CMT16GX4M2C3200C16 (749,00 PLN) CMT16GX4M2C3000C15 (709,00 PLN) Źródło: https://gry.interia.pl/sprzet/news-corsair-wprowadza-do-oferty-nowe-pamieci-ram-ddr4,nId,2849612
  8. Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej zdecydowała się wznowić dochodzenie w sprawie śmierci grupy turystów na Przełęczy Diatłowa. Tajemnicze zdarzenie miało miejsce w górach Uralu w lutym 1959 roku. Aleksander Kurennoj, przedstawiciel rosyjskiej prokuratury, poinformował, że śledczy sprawdzą trzy z 75 wersji domniemanych przyczyn śmierci. Prokuratorzy mają pojawić się na Przełęczy Diałtowa w marcu, gdzie planują ustalić dokładną lokalizację namiotu grupy studentów. Kurennoj ujawnił również, że zbadano notatkę prokuratora Wasilija Tempalowa, który prowadził śledztwo w 1959 r. Pierwotnie sądzono, że, jak uważa badacz Oleg Archipow, "zwłoki znaleziono przed oficjalnymi poszukiwaniami, a sprawa została wszczęta w celu 'zalegalizowania' znalezionych ciał". Według prokuratora żadne oszustwo nie miało miejsca: - Biuro prokuratury rejonowej sprawdziło to i ustalono, że ówczesny prokurator po prostu popełnił błąd z datą. Do dziś nie wiadomo, co dokładnie zdarzyło się w górach Uralu. W styczniu 1959 r. grupa dziesięciu młodych osób, głównie studentów swierdłowskiego uniwersytetu, postanowiła wybrać się na zimową wyprawę na niewysoką, ale trudną technicznie górę Otorten. Nie była to ich pierwsza zimowa wyprawa w góry - byli doświadczonymi alpinistami, a do tego w zespole był wytrawny przewodnik - trzydziestosiedmioletni Aleksandr Zołotarew. Na podstawie: https://menway.interia.pl/historia/news-przelecz-diatlowa-prokuratura-wznawia-sledztwo,nId,2820224
  9. To jeszcze trochę danych technicznych dotyczących RPK - 16, którego zaprezentował @kondotier Pochodzą sprzed dwóch lat, zanim karabin przeszedł próby poligonowe, dlatego niektóre parametry mogą być teoretyczne. Karabinek maszynowy RPK-16 zasilany amunicją 5,45 mm x 39 w odmianie z 550-mm lufą. Długość broni z kolbą złożoną/rozłożoną to 831/1076 mm. Broń może być zasilana z 30- i 45-nabojowych magazynków pudełkowych lub 96-nabojowego bębna. RPK-16 może strzelać amunicją 7N6, 7N10, 7T3 i 7T3M, dla 550-mm lufy prędkość wylotowa wynosi 930 m/s. Szybkostrzelność teoretyczna to 700 strz./min. Karabinek maszynowy RPK-16 (Rucznoj Puliemiot Kałasznikowa) zasilany nabojem 5,45 mm x 39 powstał na bazie doświadczeń z współczesnych konfliktów zbrojnych. Broń zadebiutowała w sierpniu 2016 na wystawie Armia-2016, która odbyła się w podmoskiewskim centrum Patriot. RPK-16, podobnie jak karabinki rodziny AK, działa w oparciu o zasadę wykorzystania energii gazów prochowych odprowadzanych przez otwór w lufie, do położonej nad nią komory gazowej. Nowa konstrukcja ma być wykorzystywana do walki z siłą żywą i do niszczenia środków ogniowych przeciwnika. Zaprojektowano go jako lekką broń wsparcia, do zastosowania podczas operacji bojowych w terenie zurbanizowanym, także w pomieszczeniach zamkniętych. Karabinek maszynowy RPK-16 w odmianie z 370-mm lufą, przeznaczony dla pododdziałów specjalnych. Długość broni wynosi 651/896 mm z kolbą złożoną/rozłożoną. Masa broni bez magazynka, dwójnogu i celownika to 4 kg, załadowanego z 96-nabojowym bębnem 6 kg. Prędkość wylotowa z 370-mm lufy wynosi 840 m/s RPK-16 zachowuje ogólny układ karabinka maszynowego RPK-74, choć w przeciwieństwie do modelu z lat 1970. został wyposażony w wymienną lufę. Nie jest to jednak bardzo szybka operacja, wymaga rozłożenia broni. Położenie i kształt manipulatorów – rękojeści napinania, przełącznika rodzaju ognia, zatrzasku magazynka – pozostały bez zmian. RPK-16 wyposażono w kolbę składaną na lewą stronę komory zamkowej. Zgodnie z najnowszymi trendami, ma ona wysuwaną stopkę, która można zablokować w kilku położeniach. Karabinek maszynowy jest wyposażony w ergonomiczny chwyt pistoletowy, z wbudowanym schowkiem na przybory do czyszczenia lub na baterie. RPK-16 jest oferowany w dwóch odmianach. Pierwsza, to dokładny następca RPK-74, czyli wyposażony w 550-mm ciężką lufę karabinek maszynowy zasilany z 96-nabojowego magazynka bębnowego (można go też użyć w AK-74, AK-12 i RPK-74). Zastosowanie lufy o grubym profilu umożliwia lepsze rozpraszanie ciepła podczas prowadzenia intensywnego ognia. Druga odmiana to karabinek standardowy wyposażony w krótszą, 370-mm lufę o cieńszych ściankach i mniejszej masie. W tej wersji broń zasilana jest z 30-nabojowych magazynków AK-74 lub 45-nabojowych RPK-74. Na lufie można szybko zamontować tłumik dźwięku PMS (Pribor Małoszumnoj Strielby). Nowością jest długa, uniwersalna szyna montażowa standardu Picatinny (MIL-STD-1913) umieszczona na grzbiecie pokrywy komory zamkowej. Sama pokrywa, aby zachować ustawienia zamocowanych na niej celowników, nie jest całkowicie demontowana. Na wzór subkarabinka AKSU-74 zamocowano ją na przednim zawiasie. Przy rozkładaniu broni, należy zwolnić zatrzask i unieść ją, aby zdemontować zespół ruchomy i urządzenie powrotne oraz mieć dostęp do wnętrza komory zamkowej. Umieszczony na identycznej wysokości odcinek szyny znajduje się też w górnej części łoża z tworzywa sztucznego. Na jego bokach umieszczono także krótsze listwy Picatinny do latarek i laserowych wskaźników/podświetlaczy celu. Dłuższy odcinek uniwersalnej szyny montażowej znajduje się z dołu i służy do mocowania chwytu przedniego lub dwójnogu By nie zakładać nowego tematu, jeszcze jedno z młodszych "dzieci" koncernu Kałasznikow, które weszło na wyposażenie armii rosyjskiej. Karabinek szturmowy AK-12 wszedł do służby Jak podają przedstawiciele MON Federacji Rosyjskiej nowy automatyczny karabinek po dokonanych zmianach i końcowych testach wydaje się idealną konstrukcją dla rosyjskiej armii, a przy tym zachowuje również znaczny potencjał modernizacyjny. Sam Koncern Kałasznikow zadeklarował gotowość do rozpoczęcia pełnej produkcji, jej stopniowy wzrost i ścisłą współpracę z MON. Cena karabinka (rozwijanego od 2011 roku) jest szacowana na ok. 3800 zł a w ostatecznej rywalizacji pokonał on konkurencyjne modele od ZID Degtariewa A-545 i A-762. Jednak ta pierwsza patia nie trafiła do jednostek, ale do magazynów armii, a ostateczna decyzja o wydania broni dla konkretnych poddziałów nastąpi w pierwszym kwartale 2019 roku. W czerwcu zeszłego roku zakończono próby wojskowe tej broni. Poinformowano wówczas, że AK-12 spełnia wszystkie założenia konstrukcyjno-eksploatacyjne i może zostać przyjęty jako podstawowa broń indywidualna, w tym wykorzystywana w systemie żołnierza przyszłości Ratnik. AK-12 (indeks GRAU 6P70) jest dostosowany do amunicji 5.45mmx39, ponadto proponowany jest model AK-15 (indeks GRAU 6P71) zasilany nabojem 7,62mmx39. W zasadzie broń ta to głęboka modyfikacja AK-74M (rozwijana w ramach serii określanej jako AK-400). Karabinek w standardowej wersji wyposażono w lufę o długości 415 mm, ma masę 3,5 kg i jest zasilany z magazynków o pojemności 30 nabojów. Broń zapewnia szybkostrzelność do 650 strz./min. ogniem ciągłym i do 1000 strz./min. w trybie 3-strzałowym. Wyposażono ją w składaną, teleskopową kolbę i system montażu dodatkowych akcesoriów. Można pod nią podwiesić granatniki takie jak GP-25 lub GP-34 a na końcu lufy dodano skuteczny mechanizm wylotowy kompensująco-tłumiący. Źródło: https://www.milmag.pl/news/view?news_id=234 https://www.defence24.pl/karabinek-szturmowy-ak-12-wszedl-do-sluzby
  10. Ja z kolei (że nieskromnie wspomnę) wrzuciłem swojego czasu artykuł na temat tamtych wydarzeń.
  11. Na stanowisku Wolf Performance Ammunition podczas SHOT Show 2019 zaprezentowano prototyp karabinka AK autorstwa Krebs Custom, dostosowany do rzadkiej amunicji 9 mm x 39 znanej z rosyjskich konstrukcji takich jak WSS Wintoriez i AS Wał. Wolf rozpoczął import tego naboju do Stanów Zjednoczonych w lecie 2017. Krebs Custom zaprezentował podczas SHOT Show 2019 prototypowy karabinek AK-9 do rzadko spotykanej rosyjskiej amunicji 9 mm x 39. Prototyp AK-9, bo taką roboczą nazwę nadano broni, skompletowano z chwytem Magpul MOE i stabilizatorem przedramienia Tailhook PSB (ze względu na lokalne przepisy ograniczające m.in. dostęp do broni z krótkimi lufami). Krebs Custom opracowało do niego 30-nabojowy magazynek z aluminiowym korpusem. O prototypowej fazie projektu świadczy podstawa celownika mechanicznego i brak muszki. AK-9 wyposażono w aluminiowe łoże z długą grzbietową szyną Picatinny i krótszą umieszczoną od spodu. Całość wykończono w kolorze oliwkowym, a na lufie osadzono jednokomorowe urządzenie wylotowe przygotowane do współpracy z tłumikiem dźwięku. Ten ostatni zabieg nie dziwi, biorąc pod uwagę, że amunicja 9 mm x 39 jest w większości przypadków poddźwiękowa. Obecnie brak jest informacji na temat planowanej premiery i ceny. Źródło: https://www.milmag.pl/news/view?news_id=1891
  12. Zanim jeszcze roboty na stałe zawitają do naszego życia, ludzkie ciała będą wspomagane maszynami. Egzoszkielety mogą zmienić wojsko, przemysł, a także wiele innych branży. Według badań firmy Winter Green Research z 2014 r. rynek egzoszkieletów ma zanotować wzrost rocznej wartości z 43,4 mln dol. do aż 1,8 mld dol. w 2020 roku. Lockheed Martin prowadzi kilka równoległych projektów nad egzoszkieletami o różnych zastosowaniach - wszystkie mają wspomagać i odciążać człowieka. Mają także zwiększać wydajność człowieka i wyeliminować różnego rodzaju uraz spowodowane nadmiernym obciążaniem mięśni i stawów. Trzy najmocniej rozwijane projekty egzoszkieletów Lockheed Martin to FORTIS, ONYX i HULC. FORTIS Najbardziej zaawansowanym, dostępnym w sprzedaży rozwiązaniem jest FORTIS, oferowany dla ciężkiego przemysłu, np. stoczniowego. Egzoszkielet ten jest lekki (waży ok. 12 kg bez dodatkowego oprzyrządowania) i dokładnie odwzorowuje ruchy ludzkiego ciała, umożliwiając przenoszenie przedmiotów o wadze dochodzącej do 16 kg bez najmniejszego wysiłku dla noszącej osoby. Nie potrzebuje zasilania. FORTIS W 2014 roku US Navy poprzez National Center for Manufacturing Sciences podpisała z firmą RBR50 należącą do koncernu Lockheed Martin kontrakt na wykorzystanie testowe egzoszkieletów FORTIS, które mają pracownikom stoczni w Norfolk oraz Puget Sound w stanie Waszyngton pomóc w wykonywaniu ciężkich robót. Marynarka USA sprawdza, jak egzoszkielet może pomagać w wykonywaniu pracy robotników stoczniowych w używaniu ciężkich narzędzi (szlifierki, nitownice czy piaskarki) i przenoszeniu przedmiotów o znacznej wadze, co prowadzi do częstego przeciążenia mięśni i urazów. Wstępne rezultaty testów są niezwykle obiecujące. Cena rynkowa egzoszkieletu FORTIS to ok. 23 000 dol. ONYX ONYX to przeznaczony do celów wojskowych egzoszkielet dolnej partii ciała, wyposażony w zasilanie zewnętrzne. Powstał na bazie FORTIS-a. Inżynierowie doposażyli go w zewnętrzne zasilanie, by znacząco zwiększyć jego wydajność, zwłaszcza w trakcie przemieszczania się pieszo z ciężkim ładunkiem. ONYX Współczesny żołnierz może nieść ekwipunek ważący nawet 50 kg. Dzięki ONYX-owi żołnierz będzie w marszu oszczędzał siły potrzebne do udziału w walce. Testy którym poddawany jest ONYX, mają za zadanie poprawić jego odporność w trudnych warunkach eksploatacji, w którym narażony będzie na kontakt z wodą, pyłem, brudem czy na mechaniczne uszkodzenia. Jedno z wyzwań stojących jeszcze przed inżynierami jest znalezienie optymalnych wartości między wagą szkieletu i baterii, a bezpiecznie długim działaniu baterii po naładowaniu. W grudniu 2018 roku Armia USA rozpoczęła testy ONYX-a, który docelowo ma trafić na wyposażenie wojska już w roku 2020. HULC HULC jest wciąż w fazie opracowywania. Jego przeznaczeniem będzie odciążenie użytkownika od przenoszenia bardzo ciężkich ładunków dzięki hydraulicznej konstrukcji (do 91 kg). Egzoszkielet jest tworzony specjalnie dla wojska. Pierwotnie opracowywany przez Berkley Bionics (2008), od 2009 roku prawa do licencji ma Lockheed Martin. HULC Zasada działania polega na przenoszeniu ciężaru wprost na ziemię, poprzez "buty" egzoszkieletu. Może być wykorzystywany w każdym terenie. Od 2010 roku, już pod skrzydłami Lockheeda Martina HULC został dopracowany w kwestii poprawy funkcjonowania u użytkowników o różnych proporcjach kończyn. System został następnie skierowany do dalszych testów pod kątem biomechanicznym, dynamiki obciążeń oraz testów środowiskowych. Projekt egzoszkieletu posiada cechy antropomorficzne ludzkiego ciała. Wykonany z tytanu, ma na tyle elastyczną konstrukcję, że umożliwia ona kucanie, czołganie się i podnoszenie ciężaru przy użyciu górnej partii ciała użytkownika. HULC nie wymaga zewnętrznego sterowania, wykrywa i adaptuje się do pożądanych potrzeb motorycznych użytkownika poprzez wbudowany mikrokomputer. Zdjęcie i spakowanie egzoszkieletu zajmuje 30 sekund, dzięki modułowej konstrukcji. Egzoszkielet waży 24 kg (bez baterii), i jest dostosowany do człowieka o wzroście od 162 cm do 188 cm. Baterie pozwalają na przemierzanie w egzoszkielecie dystansu 20 km przy średniej prędkości 4 km/h, w płaskim terenie. Przy poruszaniu się z prędkością 16 km/h, baterie wystarczą na 11 km. Dzięki HULC żołnierz może nosić ciężkie przedmioty zarówno z przodu, jak i z tyłu ciała. Elektronika egzoszkieletu oparta jest na jednopłytowym systemie, elastycznym, zabezpieczonym przed niesprzyjającymi warunkami oraz możliwością dalszego rozwoju. Ciepło generowane przez mikrokomputer jest przyjmowane i wykorzystywane przez mechanizm sterujący hydrauliką, w celu poprawy wydajności. Program HULC realizowany jest przez Lockheed Martin Missiles and Fire Control na zlecenie US Army Natick Soldier Research, Development and Engineering Center (NSRDEC). Źródło: https://nt.interia.pl/technauka/news-egzoszkielety-przyszloscia-ludzkosci,nId,2811979 Ode mnie: Prekursorem tematu na forum jest @kondotier
  13. Sorry za OT, ale po prostu popłakałem się ze śmiechu Kolega @FilmisterPL powinien ten tekst wrzucić do działu "Stalker na wesoło". Trochę czasu już upłynęło od pierwszej mojej rozgrywki w Stalkera, ale dopiero teraz dowiedziałem się, do czego jeszcze może posłużyć detektor Jak mniemam to jakieś ukryte misje i bossowie, których rzeczonym detektorem trzeba wydymać. Pytanie - jakie bonusy się za to dostaje?
  14. Do rosyjskiego portu we Władywostoku dotarł transport 30 czołgów średnich T-34-85. Pojazdy zostały przekazane Rosji przez siły zbrojne Laosu. Według władz w Wientian, czołgi mają być w pełni sprawne, gdyż część z nich na bieżąco wykorzystywała laotańska armia ludowa. T-34 został wyprodukowany w ponad 80 tys. egzemplarzy Pojazdy zostały wyprodukowane w latach 1944-1957. Niektóre z nich powstały na licencji w Czechosłowacji, w połowie lat pięćdziesiątych. Historyczne czołgi przejdą w Rosji kontrolę techniczną, część z nich zostanie też wyremontowana i pomalowana. Transport czołgów wysłany w grudniu 2018 przebył drogą morską ponad 4500 km. T-34 zostaną przewiezione do miejscowości Naro-Fominsk w obwodzie moskiewskim. Departament Informacji i Komunikacji Masowej MO FR poinformował, że przekazane pojazdy będą wykorzystywane podczas defilad wojskowych z okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja w różnych rosyjskich miastach. Posłużą także do odnowienia ekspozycji muzealnych Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego (RWIO), a także podczas kręcenia filmów historycznych o II wojnie światowej. Czołgi średnie T-34/T-34-85 są użytkowane nadal przez siły zbrojne co najmniej 11 państw, w tym Bośni i Hercegowiny, Gwinei, Gwinei Bissau, Jemenu, Konga, Kuby, Korei Północnej, Mali, Namibii i Wietnamu. Ostatnim konfliktem zbrojnym podczas którego wykorzystywano je bojowo w większej ilości, była wojna domowa w Jugosławii. Podczas konfliktów w Jemenie, Syrii czy na Ukrainie wykorzystywano pojedyncze pojazdy. Dziś niewiele z tych historycznych czołgów pozostaje sprawnych. W ramach współpracy wojskowo-technicznej Laos w ostatnim czasie odebrał pierwsze partie samolotów szkolenia zaawansowanego Jak-130 i czołgów T-72B1. W lipcu ubiegłego roku odebrano z kolei wyremontowane w Rosji śmigłowce transportowe Mi-17, a w planach jest przekazanie do remontu śmigłowców Ka-32 i Mi 17W-5. Źródło: https://menway.interia.pl/historia/news-zabytkowe-t-34-w-prezencie-dla-rosji,nId,2782619
  15. AMD Radeon VII to pierwsza karta graficzna dla graczy, którą stworzono w 7-nanometrowej litografii. Zaprezentowano ją w Las Vegas, gdzie odbywają się targi elektroniki CES 2019. Radeon VII ma GPU Vega20, który wytwarza TSMC. AMD twierdzi, że nowa karta grafiki będzie mogła z powodzeniem konkurować z GeForce'em RTX 2080. AMD na konferencji w trakcie targów CES 2019 zaprezentowało pierwszą kartę graficzną z 7-nm GPU. To Radeon VII, który ma trafić na rynek dokładnie 7 lutego. Cena to 699 dolarów, a więc jest to naprawdę atrakcyjna kwota w porównaniu do cen kart Nvidii. AMD Radeon VII ma GPU Vega20, który w 7-nanometrowej litografii wytwarza TSMC. Układ ma 3840 jednostek cieniujących oraz może pracować z maksymalnym zegarem w postaci 1800 MHz. Zwiększono też liczbę jednostek ROP - z 64 do 128, ale bazowy zegar taktujący GPU nie został podany. Układ GPU w Radeonie VII będzie wspomagany przez 16 GB pamięci typu HBM2. Zastosowano szyna o szerokości 4096 bitów pozwoli na przesyłanie danych z prędkością aż do 1 TB/s. Współczynnik TDP to 300 W. Nowa karta AMD ma wymagać do działania dwóch 8-pinowych wtyczek zasilających. System chłodzenia wygląda bardzo solidnie i postawiono w jego przypadku na tradycyjne wentylatory, zamiast konstrukcji promieniowych, które znamy z referencyjnych wersji kart RX Vega. Według materiałów przedstawionych na pokazie, Radeon VII ma wypadać bardzo przyzwoicie na tle GeForce’a RTX 2080. W grach z API DX11 i DX12 karty mają oferować podobną wydajność, natomiast przesiadka na Vulkana zapewnia wygraną karcie czerwonych. Warto dodać, że AMD będzie sprzedawać kartę Radeon VII z ciekawymi grami. W zestawach znajdą się Resident Evil 2, Devil May Cry 5 i The Division 2. Co na to szef Zielonych? Jensen Huang jeszcze przed rynkową premierą wydał opinię o nowym Radeonie. Na pytanie, co sądzi o nowym modelu konkurencji - stwierdził, że „jest rozczarowujący”. Huang dodał, że „wydajność jest kiepska i nie zaprezentowała nic nowego. [Nowy model] nie ma Ray-tracingu i sztucznej inteligencji. To jest 7 nm z pamięcią HBM, który ledwo radzi sobie z [GeForce RTX] 2080. Jeśli włączymy DLSS, zmiażdżymy go. Jeżeli włączymy Ray-tracing, też go zmiażdżymy.” Odpowiedź szefowej czerwonych i o Ryzenie słów kilka. Lisa Su oznajmiła: "AMD pracuje nad stworzeniem procesorów graficznych obsługujących śledzenie promieni w czasie rzeczywistym", napomknęła także, że chipy trzeciej generacji będą mieć od początku więcej niż osiem rdzeni. Su spotkała się z kilkoma dziennikarzami, aby odpowiedzieć na pytania dotyczące trzeciej generacji Ryzen oraz Radeona VII. Ryzen 3. generacji - więcej rdzeni Choć w trakcie prezentacji Su nie powiedziała bezpośrednio, że trzecia generacja Ryzen będzie mieć więcej niż osiem rdzeni, łatwo było to odczytać między wierszami, na przykład gdy powiedziała, że "każdy kolejny Ryzen przynosi większą liczbę rdzeni". W demonstracji na scenie wystawiono 16-wątkowy Ryzen przeciwko Intel Core i9-9900K i produkt AMD wygrał. Komentując to, Su powiedziała, że kolejne porównanie musi się odbywać z taką samą ilością rdzeni w każdym podzespole. Dodała także: "Niektórzy zauważyli, że jest tam [Ryzen] nieco więcej miejsca. Zostało dodana specjalnie i myślę, że podejrzewacie więcej niż osiem rdzeni". AMD pracuje nad śledzeniem promieni Nvidia mocno stawia na śledzenie promieni w swoich modelach RTX (przeznaczonych zarówno do urządzeń przenośnych, jak i komputerów stacjonarnych). Ale Su zaskoczyła wszystkich informacją o tym, że AMD pracuje nad swoją własną technologią śledzenia promieni. Nie zdradziła jednak szczegółów. Zamiast tego powiedziała: "śledzenie promieni jest istotną technologią, nad którą pracujemy od jakiegoś czasu, zarówno dla oprogramowania, jak i sprzętu. Co jest dla nas istotne, to stworzenie jej we współpracy z partnerami, których pełne zaangażowanie jest dla nas niezwykle ważne". Nvidia została skrytykowana za ceny kart RTX i małą ilość gier obsługujących zastosowane w nich technologie. Su oświadczyła, że budowanie ekosystemu jest istotne: "konsumenci nie widzą dzisiaj zbyt wielu korzyści z nowych rozwiązań, ponieważ nie są na nie gotowe inne części ekosystemu". Czy AMD chce mieć najszybszy jednordzeniowy procesor? Intel podniósł wysoko poprzeczkę konkurencji i w tej chwili jest dostawcą najszybszego procesora desktopowego, jednak należy wziąć pod uwagę, że większość gier nie jest jeszcze w stanie wykorzystać możliwości dawanych przez wielordzeniowe chipsety wielowarstwowe. Co na to AMD? Lisa Su skomentowała to tak: "Naszym priorytetem jest całkowita wydajność systemu, ale zdajemy sobie sprawę, jak ważną częścią składową jest wydajność pojedynczego rdzenia. I na pewno będziemy dążyć do tego, aby była ona jak najwyższa". Ode mnie: Jeżeli ktoś śledzi forumowy czat, to mógł zauważyć, że @kamil190 wrzucił wcześniej linki do tematów, które zostały również wykorzystane powyżej. Czy Wam też szefowa Lisa Su kojarzy się bardziej z szefem? Jakaś taka... mało kobieca się wydaje Na podstawie: https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/sprzet/amd-radeon-vii-pierwsza-karta-graficzna-do-gier-w-7-nm-ces-2019/kwtmvfm https://www.pcworld.pl/news/Szefowa-AMD-odpowiada-szefowi-Nvidia,411787.html http://www.benchmark.pl/aktualnosci/szef-nvidii-o-karcie-graficznej-amd-radeon-vii.html https://pclab.pl/news79664.html https://pclab.pl/news79665.html
  16. Po tygodniach i miesiącach spekulacji Nvidia oficjalnie zaprezentowała kartę graficzną RTX 2060 na imprezie CES 2019 w Las Vegas. Tym samym firma uzupełnia nową rodzinę urządzeń, rozpoczętą w ubiegłym roku za sprawą znacznie droższych modeli RTX 2070, RTX 2080 oraz RTX 2080 Ti. NVIDIA GeForce RTX 2060 Konferencja Nvidii na corocznych targach elektroniki w Las Vegas rozpoczęła się od imponującego pokazu Battlefield 5 z włączoną opcją ray tracingu. Po zakończeniu prezentacji obecny na scenie dyrektor generalny Jensen Huang zaskoczył wszystkich - całość działała właśnie na RTX 2060. "Dla milionów graczy na całym świecie gaming nowej generacji zaczyna się właśnie dziś. Gracze komputerowi są wymagający, a RTX 2060 wyznacza nowe standardy - bezkonkurencyjną cenę, wyjątkową wydajność oraz ray tracing w czasie rzeczywistym, który zaciera granice pomiędzy filmami a grami. To wspaniała chwila dla graczy i dla całej branży." JENSEN HUANG, ZAŁOŻYCIEL I DYREKTOR GENERALNY FIRMY NVIDIA Zaskoczenie było spore, ponieważ pokaz Battlefield 5 prezentował nie tylko świetną płynność zabawy, ale wcześniej spekulowano także, że RTX 2060 może całkowicie zrezygnować ze wsparcia dla ray-tracingu, w celu zaoferowania niższej ceny. Jak widać, tak się jednak nie stało. Cena nadal jest jednak niższa. Sugerowana cena detaliczna dla Stanów Zjednoczonych to 349 dolarów, dużo poniżej 599 dolarów za RTX 2070. Nie jest obecnie jasne, ile wyniesie kwota zakupu w Polsce, lecz warto ostrzec, że na pewno nie będzie to prosty przelicznik walutowy z dolarów. Nvidia twierdzi, że Battlefield 5 z włączonym ray tracingiem działał na wysokich detalach w rozdzielczości 1440p, osiągając przy tym płynność na poziomie 60 klatek na sekundę. To imponujący rezultat, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że firma najpewniej dodała do tego procesor klasy i9. Premiera RTX 2060 już 15 stycznia. W odróżnieniu od pozostałych kart z rodziny, w dniu debiutu na rynku dostępne będą urządzenia od różnych producentów, nie tylko wydanie Founders Edition. Karty RTX 2060 będą dostępne w komputerach firm Acer, Alienware, Dell, HP i Lenovo, a także innych wiodących producentów. Karty autorskie, w tym modele ze standardowym taktowaniem rdzenia jak i fabrycznie podkręcone, będą również dostępne od 15 stycznia, a dostarczą je tacy światowi liderzy jak firmy ASUS, Colorful, EVGA, Gainward, Galaxy, Gigabyte, Innovision 3D, MSI, Palit, PNY i Zotac. Zaprojektowana i wyprodukowana przez firmę NVIDIA standardowo taktowana karta GeForce RTX 2060 Founders Edition także będzie dostępna od tego dnia w sklepie na stronie www.nvidia.com w cenie 1619 zł. Do wybranych kart GeForce RTX dodawane będą również gry Battlefield V oraz Anthem Narzędzia do przechwytywania i udostępniania rozgrywki w aplikacji GeForce Experience Karty RTX 2060 obsługują aplikację GeForce Experience, która usprawnia zabawę na pecetach i zapewnia unikalne, łatwe w użyciu funkcje w grach, takie jak: NVIDIA Highlights - automatycznie rejestruje najciekawsze momenty w grze. Ostatnio wydane gry z obsługą Highlights to m.in.: Deuterium Wars, Dirty Bomb, Dying Light: Bad Blood, Europa (Ring of Elysium), Extopia, GRIP, Hitman 2, Insurgency Sandstorm, Justice, Knives Out PC Plus, Lost Ark, Shadow of Tomb Raider, Switchblade oraz X-Morph: Defense. NVIDIA Ansel - pozwala graczom robić wyjątkowe zdjęcia w trakcie rozgrywki. Ostatnio wydane gry z obsługą Ansel to m.in.: Deep Rock Galactic, GRIP, Hitman 2, Insurgency Sandstorm, Ride 3 oraz Shadow of Tomb Raider. Gracze mogą dzielić się swoimi ulubionymi zdjęciami i brać udział w comiesięcznych konkursach na stronie Shot with GeForce. NVIDIA Freestyle - pozwala graczom dostosować wygląd ich gier dzięki technice post-processingu. Najnowsze filtry mogą zamieniać rozgrywkę lub zdjęcia w obraz olejny lub akwarelę, bądź też nadawać im wygląd, który przypomina styl retro lat osiemdziesiątych. Na zakończenie można dodać że Ci, którzy spodziewali się także zapowiedzi GeForce GTX 1160, niestety zostali przysłowiowo "odprawieni z kwitkiem" bowiem Jensen Huang nie zdecydował się na jakiekolwiek wspomnienie na temat owej karty. Na podstawie: https://gry.interia.pl/sprzet/news-premiera-karty-graficznej-nvidia-geforce-rtx-2060,nId,2770700 https://www.purepc.pl/karty_graficzne/premiera_nvidia_geforce_rtx_2060_karty_w_sklepach_15_stycznia
  17. Yossarian

    Nasze pulpity

    A mnie ostatnimi czasy, wzięło na bezkres wszechświata... @tom3kb Tak to "Kingsajz". Jeżeli mnie pamięć nie myli - Chmielnik vs Figura
  18. Początki mogą być trudne (patrz 20 sekunda). Ale po dojściu do wprawy efekty są powalające, jak widać w końcówce trailera
  19. To nie jest czasami to samo? Wyprowadźcie mnie z błędu, jeżeli się mylę. Na stronę moda wejść nie mogę, bo mi jej nie znajduje.
  20. Esport jest coraz poważniej traktowany przez rządowych przedstawicieli różnych krajów. Koreański parlament zatwierdził ustawę, na mocy której gracze zarabiający na tak zwanym boostingu mogą otrzymać karę grzywny, a w skrajnych przypadkach nawet pozbawienia wolności. Czym jest płatny boosting? Jest to ulepszanie poziomu konta słabszego zawodnika przez osobę, która dysponuje większymi umiejętnościami. Dzięki "zboostowaniu" konta, słabszy zawodnik może mieć dostęp do różnych ulepszeń, mierzenia się z zawodnikami na wyższym poziomie oraz do wielu innych dodatków dostępnych w grach na wyższym poziomie konta. Niestety płatny boosting jest bardzo popularną zagrywką wśród graczy online, by mieć dostęp do powyższych profitów. Nie można ukryć również, że jest to również bardzo dobry zarobek dla "boosterów". W Polsce ta metoda powiększania finansów jest mniej popularna niż na przykład w Azji, gdzie istnieje niemal cały przemysł boostingowy. Jako pierwszy na świecie na ten proceder zareagował parlament Korei Południowej. Rząd pod przewodnictwem Lee Nak-yeona uchwalił ustawę, na mocy której ludzie dokonujący boostingu kont będą karani. Jak wynika z informacji, te kary będą bardzo srogie. Najlżejszą formą mają być grzywny. Z zapisu ustawy można jednak wyczytać, że wysokość może sięgać 20 milionów wonów, czyli w przeliczeniu na złotówki - 65 tysięcy złotych. Ustawodawca przewiduje również kary pozbawienia wolności. Za bardziej poważny przypadek boostingu, gracz może trafić za kratki nawet na dwa lata. Przykład Korei Południowej jest ewenementem w skali światowej. To pierwszy kraj, który tak radykalnie walczy z przestępstwami w grach sieciowych. Można przewidywać, że w przyszłości kolejne kraje pójdą śladem Korei i wprowadzą ustawy umożliwiające podobne kary. Esport i gaming bardzo mocno się rozwijają, a co za tym idzie oszustwa i zarobek z nimi związany. Źródło: https://www.esporter.pl/news-korea-poludniowa-karze-za-boosting,nId,2722713
  21. Marka Seagate zaprezentowała dysk HDD 3,5-cala, który może pochwalić się ogromną pojemnością. Ile danych można na nim zmieścić? Seagate stworzył ogromny dysk twardy Nowy dysk Seagate posiada pojemność 16 terabajtów. Osiągnięcie takiej pojemności przez producenta stało się możliwe dzięki wykorzystaniu technologii HAMR (heat-assisted magnetic recording). Nowe dyski mają posłużyć nie tylko do gromadzenia danych w serwerowniach, ale również znajdą zastosowanie także w mniejszych firmach oraz domach poszczególnych użytkowników. Producent do 2020 roku planuje stworzyć jeszcze większy dysk HDD, który tym razem będzie w stanie pochwalić się pojemnością na poziomie około 20 TB. Źródło: https://nt.interia.pl/news-seagate-prezentuje-dysk-z-rekordowa-pojemnoscia,nId,2718183
  22. "Czyste Niebo" obrało nowy cel ekspansji
  23. Wkrótce rozpoczną się badania kliniczne łatwego w użyciu męskiego żelu antykoncepcyjnego. Naukowcy planują przetestować preparat na ponad 400 parach, aby przekonać się, czy jest on skuteczny. Nadchodzi nowa forma antykoncepcji? Żel nakładany na barki i plecy mężczyzny zawiera dwie główne substancje czynne: testosteron i octan segesteronu, który jest jednym ze składników progestagenu. Hormon ten blokuje naturalną produkcję testosteronu w jądrach, zmniejszając liczbę nasienia do nieistniejących poziomów. Obecność testosteronu w żelu jest konieczna, by upewnić się, że poziom hormonu we krwi pozostanie na normalnym poziomie. Bez tego może dojść do zaburzenia popędu płciowego i innych funkcji fizjologicznych. Tę formułę nazwano NES/T. Badania kliniczne obejmą 420 par i będą śledzić ich aktywność seksualną przez maksymalnie 23 miesiące. Ochotnicy mają codziennie używać żelu przez 4-12 tygodni w celu ustalenia, czy preparat jest właściwie tolerowany przez organizm i nie ma skutków ubocznych. Ta faza może trwać nawet 16 tygodni, jeżeli poziom plemników nie spadnie wystarczająco. Gdy zostanie osiągnięty wymagany poziom progowy dla plemników, żel będzie używany jako jedyna metoda antykoncepcji. To badanie będzie miało na celu, czy preparat faktycznie zapobiega ciąży. Pary będą śledzone przez rok. Po zakończeniu stosowania żelu, mężczyźni będą obserwowani przez dodatkowe 24 tygodnie w celu określenia ilościowej odwracalności preparatu. - Wiele kobiet nie może stosować antykoncepcji hormonalnej, a metody antykoncepcji u mężczyzn ograniczają się obecnie do wazektomii i prezerwatyw. Społeczeństwo potrzebuje bezpiecznej, wysoce skutecznej i odwracalnej metody antykoncepcji dla mężczyzn - powiedziała dr Diana Bithe, kierownik Krajowego Programu Rozwoju Antykoncepcyjnego Narodowego Instytutu Zdrowia Dziecka i Rozwoju Człowieka (NICHD). Jeżeli żel antykoncepcyjny dla mężczyzn faktycznie okaże się skuteczny, będzie to prawdziwa rewolucja w medycynie i życiu nas wszystkich. Źródło: https://nt.interia.pl/raporty/raport-medycyna-przyszlosci/medycyna/news-ruszaja-testy-zelu-antykoncepcyjnego-dla-mezczyzn,nId,2712677
  24. Brazylijskie Ministerstwo Środowiska opublikowało dane dotyczące wskaźnika wylesiania Amazonii w ciągu ostatniego roku. Nie są one optymistyczne. Co roku ubywa coraz więcej Amazonii Według zdjęć satelitarnych, utracono około 7900 km2 brazylijskiej dżungli amazońskiej w okresie między sierpniem 2017 r. a lipcem 2018 r. Jest to odpowiednik terenu 5 razy większego od Londynu i 10 razy większego od Nowego Jorku. To obszar o 13,7 proc. większy niż obszar zniszczony przez wylesianie w roku ubiegłym. Stanowi on odpowiednik ok. 1185 miliarda drzew. Obowiązujące trendy są naprawdę niepokojące. Edson Duarte, brazylijski minister środowiska, wskazuje na winnych takiego obrotu spraw. Chodzi o "wzrost przestępczości zorganizowanej, która powoduje nielegalne wycinanie Amazonii". Amazonia jest nie tylko bezcennym źródłem bioróżnorodności i wychwytywania dwutlenku węgla, ale ważnym zasobem gospodarczym. Utrata Amazonii może kosztować ludzkość nawet 50 razy więcej niż jej ocalenie. Według naukowców stopniowo zbliżamy się do punktu, w którym Amazonii nie będzie już dało się uratować. Źródło: https://nt.interia.pl/technauka/news-ludzkosc-stopniowo-zabija-amazonie,nId,2698493
  25. Amerykańska firma chce stworzyć własną odpowiedź na system Chrome OS od Google. Microsoft ma rozwijać obecnie oprogramowanie nazwane jako Windows Lite. Microsoft pracuje nad nową wersją systemu Windows Informacje na temat systemu Windows Lite pojawiły się dzięki testowemu oprogramowaniu Windows 10 oznaczonemu jako 19H1. System Windows Lite miałby całkowicie odcinać się od Windowsa w obecnej postaci - firma z Redmond może postawić na zupełnie nowy interfejs użytkownika oraz oryginalne funkcje. Więcej informacji na temat Windows Lite oraz jego możliwości, a także kompatybilnych sprzętów poznamy na konferencji BUILD 2019. Źródło: https://nt.interia.pl/news-microsoft-przygotowuje-system-windows-lite,nId,2712811
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.