Skocz do zawartości

Kobiety w Strefie.


danieldino

Co sądzisz o kobietach w Strefie ?  

91 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co sądzisz o kobietach w Strefie ?

    • Dobrze że będą kobiety.
      60
    • Źle że będą kobiety.
      27


Rekomendowane odpowiedzi

czy młodą panią naukowiec na dorobku by powstrzymały anomalie i bandyci jeśli dostała by propozycję pracy w bunkrze Sacharowa? Na pewno miała by miejsce też migracja żon stalkerów do Zony. Skoro polki mogły przeprowadzać się na Syberię za swoimi mężami zesłańcami to czemu by rosjanki nie miały by ruszyć do Zony za swoimi mężami stalkerami.

Zbyt ogólnikowo i zbyt duże uproszczenia.

Sybiracy raczej nie wybierali się dobrowolnie na zsyłkę. Wiedzieli jak to się skończy. Wiedzieli, że nie będą mieli nawet cienia możliwości powrotu (z własnej woli). Natomiast młoda pani naukowiec, to już kwestia dyskusji nad charakterem konkretnej kobiety. Jedna nie przedłoży kasy i wiedzy nad bezpieczeństwo, inna owszem. To czy tam wytrzyma i da radę jest kwestią dyskusyjną.

Czemu rosjanki nie ruszyłyby za swoimi mężami Stalkerami, do Zony? Chociażby dlatego, że każdy rozsądny "mąż Stalker" ;) nie pozwoliłby na to. Bardziej jestem w stanie przyjąć opcję polegającą na przeprowadzce większości kobiet do miasteczka, tudzież wsi, położonych najbliżej Strefy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeżeli trafiłbym do zony, w której tkwiłbym już z dwa lata, widział to czego nie powinien żaden człowiek zobaczyć na własne oczy, brutalny świat bez zasad to po jakimś czasie też bym ześwirował. 

Nadal podtrzymują swoje zdanie na ten temat - kobiety w zonie by nie przeżyły. Prędzej już uwierzę że w barze byłaby jakaś prostytutka, niż że chodziłby w grupie ze stalkerami i szukały artefaktów albo polowały na mutanty. 

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie S.T.A.L.K.E.R.A z kobietami. Jakoś nie pasują mi do klimatu. A co do prawdziwej Zony (wiem, że nie istnieje) to rozumiałbym prostytutki w barze, pielęgniarki wojskowe, ale nie jako stalkerki! Zona to nie film akcji z jakąś kobietą z wielką spluwą i napakowaną różnym szpejem typu bandoliery, granaty itd. Popieram zdanie Agraela - kobiety w Zonie by nie przeżyły. To miejsce dla bandytów, przestępców i facetów, którzy nie widzą sensu życia gdziekolwiek indziej, dla twardzieli jakby po szkoleniu do Specnazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no! Sami znawcy kobiet! Pogląd, że najlepiej zamknąć kobiety w burdelach, kuchniach albo przy zasmarkanych nowicjuszach ze skaleczonym paluszkiem, przestał funkcjonować dziesiątki lat temu... przynajmniej w Europie. Jednak nie na forum  :smile:  Guzik, panowie, wiecie o kobietach, a mając takie poglądy, nieprędko dowiecie się czegokolwiek  :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety są słabsze fizycznie a w brutalnym świecie gdzie rządzi silniejszy miałyby mało do powiedzenia. Są zawody męskie i damskie i to nie bez powodu, każda płeć poza niektórymi wyjątkami ma swoje predyspozycje. Co prawda Stalkerstwo to nie zawód, ale z racji tego, że to ciężki kawałek chleba jest to domyślnie męskie zajęcie. W "realnym" świecie Stalkera pewnie kobiety także maiłyby swoje miejsce ale nie jestem w stanie jakoś tego sensownie przedstawić, wiem tylko, że równouprawnienie zawsze kończy się kiedy trzeba wnieść szafę na ósme piętro.

  • Dodatnia 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@yellow - odnoszę wrażenie, że w twoim komentarzu jest nutka sarkazmu. Skoro pogląd większości forumowiczów na kwestie zasadności pobytu kobiet w zonie - jest ograniczony, to z nieskrywaną chęcią wysłucham twojego zdania - zaznaczam że nie jest to prowokacja. Ponieważ jesteś jedną z nielicznych kobiet na forum - przedstaw co urzeka Cię w zonie, jak widziała byś rolę kobiet w strefie pełnej mężczyzn? oraz bez seksistowskich podtekstów - jak reagowałby facet, którego popęd seksualny jest często instynktem dominującym po długotrwałym pobycie w zonie - na widok kobiety? @Agrael wspomniał nie bez powodu o prostytucji - najstarszym zawodzie świata, który przecież jest odpowiedzią na potrzeby mężczyzn (popyt-podaż). Być może - my faceci jesteśmy ograniczeni, ale nie sądzisz, że stalkerzy dodają sobie brom do kawy?...Mówię o kwestiach fizjologicznych, bardzo istotnych w kontekście tego wątku. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że stalkerzy to nie usługujący damom - dżentelmeni...

P.S - przydatny link [klik].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę głupio będzie zginąć z ręki kobiety :(

Nic nowego, stara zasada operacyjna dotycząca ataku grupy/grup uzbrojonych napastników obojga płci mówi, że najpierw się zabija kobity potem typów, kobity jak coś do łba wbiją to ni chriena nie ...  ;) a kobita stalker niczym się nie różni od kobity spoza zony gdyż... 3 magiczne słowa po których każda kobita jest twoja: KUPIĘ CI TO !!!

 

;)

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety w Zonie dlaczego nie...

Ostatnio grałem w mod Wielka Zona i było tam ku mojemu miłemu zaskoczeniu kilka kobiet jako kewstowe NPC.  To że są słabe fizycznie to nie znaczy, że tam być nie mogą. Przykładów można podać kilka z moda który wymieniłem ...

...handlarz Kulinar na Wysypisku w hangarze gdzie nic jej nie groziło,

...pomocnik profesora w Warlab

...panienka pojawiająca się na Generatorach

...Pantera lub Mucha z N. Soljanki i reszta kobiecych NPC tego moda

 

Było tego więcej ale nie o to chodzi...Moim zdaniem  można znaleźć masę miejsc dla płci pięknej w Zonie i niekoniecznie musi to być linia frontu...  :smile: .

//

Stanowczo jednak nie widzę ich w roli typowych barowych pań do towarzystwa i wszelkich odniesień do miłostek i seksu...to zepsuło by mody zupełnie.

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@The Emperor - wywołałeś mnie do tablicy. Jestem więc i spróbuję przedstawić Ci mój punkt widzenia (bez sarkazmu i seksistowskich podtekstów). 

Rola kobiety w Zonie? Odpowiedź jest bardzo prosta - taka sama jak mężczyzny, może z drobnymi wyjątkami. Świat, w którym żyjemy też jest swego rodzaju Zoną. I w tym świecie kobiety nie przesiadują tylko w barach ku uciesze męskiej części społeczeństwa. Kształcą się, pracują wysoko nad ziemią i głęboko pod nią, walczą na liniach frontu i giną z bronią w ręce. A czasami, dla rozrywki, urodzą dziecko lub dwoje. Po co więc przypisywać autorytatywnie kobiecie jakąkolwiek rolę? Czy, tak po prostu, nie może funkcjonować w Zonie i sama decydować o sobie? Zechce być prostytutką w barze - jej wybór, i TYLKO jej. Zechce biegać za artami - jej wola, ma do tego prawo. 

To prawda, że kobiety są słabsze fizycznie, ale nie są niezaradne!!! Więc argumentowanie, że drobna blondynka nie poradzi sobie z wielką giwerą lub z wniesieniem szafy na ósme piętro, jest po prostu słabe. Nie da rady z wielką giwerą - weźmie mniejszą. Na szafę też znajdzie sposób - dwóch ABSów + winda.

 

"Jak reagowałby facet, którego popęd seksualny jest często instynktem dominującym?"  - @TE nie czuję się właściwym adresatem tego pytania. Zapytaj facetów. Ale faktycznie, to dość intrygujące, tym bardziej, że w znanej nam Zonie nie ma, ani prostytutek, ani prostytutów. Z tego co napisałeś, wnioskuję, że Zona to kipiący testosteronem tygiel. Od jakiegoś czasu błąkam się po Zonie i nie zauważyłam, aby stalkerzy zaprzątali sobie głowy szukaniem okazji do zaspokojenia swoich potrzeb fizjologicznych. Jeżeli rzeczywiście mężczyznami w Zonie rządzi tak silny popęd seksualny, to zupełnie nie ma znaczenia, czy będą tam kobiety, czy nie. Bo mężczyzna i tak będzie myślał o seksie kilkanaście razy dziennie (Twój przydatny link). 

Więc może jednak jest... brom w kawie? Albo... zbyt silne promieniowanie?

Prostytucja, jako najstarszy zawód świata, już od setek lat nie jest przypisana do płci. Zarówno płeć "śliczna", jak i ta troszkę mniej "śliczna" uprawiają ten zawód z wyboru lub przymusu. Więc "popyt i podaż" są jednakowe po obu stronach. Przypisywanie tego tylko jednej płci, jest  nadużyciem. 

 

I na koniec - co mnie urzeka w Zonie? Wszystko!!!

Zona jest jak kobieta - piękna, tajemnicza i bardzo niebezpieczna.

 

To moja druga i zarazem ostatnia wypowiedź publiczna w tym konkretnym temacie.

 

@Malakas - dzięki za głos rozsądku :smile:

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby zona z gry istniała naprawdę, to by mnie nie obchodziło jaka płeć do niej wchodzi, ponieważ dla mnie zona jest dla każdego. Jak jest jakaś słaba kobieta to jej sprawa czy sobie da radę, czy nie. Ale ja myślę że na pewno byłoby ich o wiele mniej niż facetów. W każdym razie nie jestem kobietą i nie mam pojęcia co one myślą.

Natomiast jeśli chodzi o grę to dla mnie klapa, ponieważ te mody dodające kobiety zupełnie odchodzą od klimatów stalkera. Najgorsze, że robią z nich jakieś mangowate dziewczynki. np.: 

http://www.youtube.com/watch?v=hbaGSEP_4x8&feature=player_embedded#t=0

Wiem, że to tylko mody (i testy), ale jeśli w tej grze miałyby być kobiety, to według mnie na silniku graficznym X-Ray wyglądałoby to brzydko i zmieniałoby klimat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@yellow

Zona synonimem zła...

Miło, że poznałem twój punkt widzenia na sprawy pobytu kobiet w Zonie - brakowało tutaj spojrzenia z kobiecej perspektywy. Teraz kilka słów nt. wrzącego tygla pełnego testosteronu, otóż pomimo tematu związanego z Stalker'em 2 - ja przedstawiłem sprawę ze swojego punktu widzenia - traktuję zonę jak miejsce gdzie nie ma przyjaźni, nie istnieje moralność, nie istnieją zasady prócz jednej - prawa pięści - tym jest dla mnie Zona...wpuść na ograniczony obszar największych degeneratów jakich nosiła ta planeta i pomnóż przez 10 - dopisz do tego ciągłą rywalizację o posiłek, artefakty, walkę z mutantami i promieniowaniem. Tutaj człowiek staje się zwierzęciem - możesz być albo zwierzyną łowną albo myśliwym, dlatego wyraziłem swoje wątpliwości w stosunku do zasadności pobytu kobiet w Zonie - zdominowanej przez mężczyzn. Dla mnie Zona jest piekłem na Ziemi, piekłem które nie toleruje słabości. Kobieta w Zonie stała by się celem bardziej niż mężczyzna. Nie twierdzę, że kobieta nie ma prawa do pobytu w Zonie - twierdzę, że eksploracja Zony przez kobietę jest narażona w znacznie większym stopniu na ataki. Jeśli o prostytucję chodzi w kontekście słów :

..."popyt i podaż" są jednakowe po obu stronach...

oboje wiemy, że zawód ten jest zdominowany przez kobiety. Nie oznacza to, że to jedyna funkcja jaką spełniała by kobieta, ale kierowany popędem seksualnym facet w pierwszej kolejności zwróci uwagę na kobietę niż odwrotnie i prostytucja stanie się odpowiedzią na zapotrzebowanie mężczyzn, którzy stanowią większość populacji Zony, dlatego nie zgodzę się z w/w cytatem o równowadze zapotrzebowania. Sama nawet gra porusza kwestię o której wspominam - w jednym z losowych dialogów padają słowa:

"Szkoda że nie ma tu kobiet, czasem mam taką chcicę, że mutanty zaczynają mnie kręcić"

Brutalny świat Zony toleruje siłę - to moja mroczna wizja, ale nie ma w niej miejsca dla kobiet...nie musi być to wyznacznikiem prawdy, wizja ta jednak istnieje tu i teraz...istnieje w moim umyśle...

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem wypowiedzi wyżej i dodam jeszcze kilka słów. Sądzę że...

W odniesieniu do gry...

1...kobieta ubrana w identyczny kombinezon jak facet ma identyczne warunki eksploracji Zony, bo tak naprawdę tylko to decyduje o przetrwaniu. Pomijam tutaj bezpośrednie starcie wręcz bo tam może trochę wypadną gorzej, ale nie zmienia to faktu, że można dostosować taktykę do sytuacji.

2...trochę nie zgadzam się z przedmówcą i myślę że w Zonie zawsze była przyjaźń i pomoc bo: po pierwsze to podstawa frakcji, po drugie pomoc i wspólna walka z wrogami to jeden z motywów gry. Tak samo wspólnie walczy Monolit, Bandyci jak i Stalkerzy gdy tylko nadarza się okazja. Według mnie na tym ten wirtualny świat się opiera i bardzo podobają mi się mody gdzie można np. leczyć tak wrogów jak i przyjaciół.

3...kwestii seksu w Zonie nie biorę w ogóle pod uwagę..w realnym świecie ten instynkt uczynił z faceta niewolnika. 

//

W odniesieniu do realnego świata  jako "Zony" odsetek prawdziwych facetów kurczy się i niedługo to kobiety będą  decydować o wszystkim. Obecnie już tak jest, ale niewielu ma odwagę to przyznać.

Pomijając wielkie sprawy (bo przez nie wybuchały wojny i upadały królestwa, a obecnie rozpadają się spółki i firmy), nawet w tych małych mają więcej do powiedzenia i wszędzie ich pełno.  

Smutne ale prawdziwe...   :D .  

Powiedzenie...Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle... nie jest wyssane z palca i jak napisała @yellow, kobiety to bardzo niebezpieczne stworzenia . Kobieta która wczoraj była miła jak kotek, dziś na sprawie rozwodowej jest gotowa wydrapać Ci oczy itd...można mnożyć przykłady do woli.

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W grze wszystko jest możliwe więc czemu miałoby nie być kobiet. Są kobiety żołnierze przecież więc przykładowo taka zostaje zesłana by swoim wyglądem kusić wyposzczonych obiecując przygodę w zamian za informacje a potem kulka w łeb. Swoją drogą u bandytów mogłoby być śmiesznie. Idą sobie trójką spotykają kobietę jeden z nich coś w stylu "o ja cię, toż to niemożliwe, w krzaki ją" na to drugi "to ja ją przelece" a trzeci "chyba snicie to ja tu mam najlepszą giwere, i zanim jej dotkniecie wpakuje wam po kulce w wasze ptasie móżdżki" zaczynają się tak kłócić a tu kobieta zawiała, ewentualnie zaczęli ze sobą walczyć a ona tylko ich dobiła. Spadłabym z krzesła ze śmiechu jakbym to zobaczyła w grze :E W TŚ2 była kobieta, w martwym mieście chyba. Myślę że tak samo jak w realu jest trochę kobiet grających w stalkera więc czemu na te kilkaset facetów spotykanych w trakcie gry nie mogłoby być z 20 kobiet. Przykładowo barman daje zadanie bo jego córka (nie wnikamy w szczegóły) była zobaczyć się z nim i została uprowadzona, zapłaci krocie za jej odbicie. Inne zadanie np zabić wrogą grupę stacjonującą "gdzieś tam", handlarz mówi że to wojsko i troje innych nie dodało rady, nie wrócili. Na miejscu okazuje się że jest tam tylko kobieta, instynkty i hormony biorą górę, wciąga go w pułapkę ale widzi snajpera i szybko chowa się za czymś, zabija wszystkich a w jej pda znajduje sposób na takich śmiałków i listę którzy się nabrali. Bierzemy pda, zdajemy raport i dostajemy kasę za pda dodatkowo. No i jeszcze jedno bardziej prymitywne. Dowódca powinności zamawia sobie laskę na jedną noc ale gps samochodu staje w miejscu "gdzieś tam". Barman każe nam sprawdzić miejsce sygnału. Okazuje się że laska uciekła na wysokie kamienie i atakują ją mutanty. Zabijamy je, odprowadzamy laskę i dostajemy kaskę. Łatwo można wymyślić kilka zadań z kobietami ;) Co do realnej strefy niby czemu ma nie być kobiet. Są kobiety inżynierowie, i z innymi specjalizacjami więc czemu nie miałyby pracować przy naprawie sarkofagu, oni tam mieli robić jakąś osłonę więc zaprojektować czy coś mogła i kobieta. Najlepsze że jak kobieta ubierze spodnie/marynarkę to normalna sprawa a jak facet ubierze spódnice czy sukienkę to transwestyta. Jak kobieta prowadzi tira lub naprawia auta to "o matko chyba się zakocham w niej" a jak facet jest przedszkolanka to pewnie pedofil lub robi mani/pedi to pewnie gej :E śmieszne choć trochę krzywdzące dla was. To jednak obrazuje że my możemy was zastąpić bez "ale" a wy nas nie bo zawsze będą podejrzenia czy jesteście normalni.

Edytowane przez nati20
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Malakas

Masz prawo mieć inny pogląd na w/w kwestie - rozwinięte w pkt. 1, 2 i 3 twojego komentarza. Jednak w mojej wersji Zony - pomiędzy powyższymi spostrzeżeniami występują niespójności, otóż wychodząc z założenia przyjaznych relacji pomiędzy stalkerami - jest szansa, że grupa frakcji zaakceptuje kobietę w swoich szeregach. Jednak moja Zona jest światem bezwzględnym, gdzie spać należy z jednym okiem otwartym, gdzie podający rękę "przyjaciel" chce uśpić czujność stalkera by w najlepszej z wersji - okraść go, w najgorszej zaś - wsadzić nóż w plecy. Jeśli do grupy bezwzględnych ludzi trafi kobieta - to przypieczętuje swój los. Nie ma szans na koegzystencję płci w obrębie frakcji, że o Zonie jako całości - nie wspomnę. Eksploracja to nie tylko podróż w pancernym kombinezonie, przychodzi czas na odpoczynek - nawiązuję cały czas do "Hard-wersji" świata stalkerów - pozbawionego zasad trzymających naszą cywilizację w ryzach narzuconych norm społecznych. Mroczny świat Zony jest punktem wyjścia przy formułowaniu treści tego komentarza - chcę to zaznaczyć.

myślę że w Zonie zawsze była przyjaźń i pomoc

Podstawa frakcji o której wspominasz - przyjaźń/zaufanie - w mojej wersji nie ma dla niej miejsca, oczywiście - to tylko moja mroczna wizja. W niej jestem samotnym wilkiem, nie zawieram przyjaźni, nie idę na układy, omijam frakcje - moim sprzymierzeńcem jest partyzantka...ja i mój karabin - tylko to się liczy...zaufanie to zguba. Dlatego kwestie te zawsze będą nie do pogodzenia, cóż - Zona wyostrza instynkt.

.kobieta ubrana w identyczny kombinezon jak facet ma identyczne warunki eksploracji Zony, bo tak naprawdę tylko to decyduje o przetrwaniu.

Jeśli chodzi o poruszoną kwestię eksploracji - nie zgodzę się z tezą, iż kombinezon jest gwarantem zapewniającym równe szanse zarówno kobietą i mężczyzna - bowiem pobyt w Zonie trzeba traktować całościowo, nie zaś tylko jak podróż z pkt. A do pkt. B w kombinezonie chroniącym przed promieniowaniem. Przyjdzie czas gdy stalker-kobieta będzie musiała odwiedzić handlarza, wziąć zadania, uzupełnić zapasy - trafi wtedy do frakcji zaopatrujących stalkerów w sprzęt i przy których skupieni są handlarze - tutaj dochodzimy do poruszonej powyżej kwestii - czyli potencjalnej konfrontacji z mężczyznami. Nie twierdzę, że kobieta nie jest w stanie działać samotnie - polując na stalkerów i ich sprzęt - ma szanse, jednak znacznie bardziej rośnie ryzyko iż prędzej niż z anomalią - będzie musiała stawić czoła atawistycznej stronie męskiej natury o której bezpruderyjnie wspominam. Chcę zaznaczyć - w poprzednim komentarzu nie odnoszę się do kwestii technicznych dotyczących ochrony przed warunkami szkodliwymi, napisałem bowiem: 

eksploracja Zony przez kobietę jest narażona w znacznie większym stopniu na ataki

Istotne słowo - ataki, tak jest proszę Państwa - degeneratów przeklętych przez cywilizację.

 

Cytat wyrwany z kontekstu, ale odnosząc się do opisanej historii...

kobieta..wciąga go w pułapkę

@Nati - bardzo trafna uwaga nt. manipulacji, której często ulegają mężczyźni. Kobiety mają wspaniałą broń - wykorzystując wdzięk do kierowania mężczyznami, co również zauważył @malakas. Przytoczę pewien przykład z życia (z góry przepraszam za off-top) - moja znajoma, piękna brunetka o dużych czarnych oczach, dziewczyna która zna swoją wartość i ma świadomość jak działa na facetów uświadomiła mi kiedyś pewną prawdę. Swego czasu była z facetem, ok. 2 lat związku - rozstali się jednak (nie znam prawdziwego powodu). Po rozstaniu - odegrała scenę, której byłem świadkiem - gdy przypadkiem wpadła na swojego ex - w barze, zupełnie obcym ludziom powiedziała, że (wskazując na swojego byłego) - źle ją traktuje, poniżając i bijąc. Wystarczyła chwila by napuszczeni przez nią faceci "obili gębę" jej byłemu. Pomimo że nie znali mojej znajomej - wystarczyła jej uroda by stanęli w jej obronie, ona zaś wykorzystała poprzez grę na emocjach - ich chęć udowodnienia swojej męskości w imię obrony "bezbronnej kobiety". To co mogę powiedzieć ze 100% pewnością - na pewno nie była bita przez swojego -ex, a widywaliśmy się dość często. Wniosek z tej lekcji taki: kobiety potrafią manipulować mężczyznami - nie wiem tylko, czy to wystarczyłoby do kierowania tłumem mężczyzn w Zonie.

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 jest szansa, że grupa frakcji zaakceptuje kobietę w swoich szeregach

 

Być może i by zaakceptowała, ale wydaje mi się że Tylko gdyby taka kobieta coś potrafiła. Załóżmy była sanitariuszką, zajmowałaby się rannymi w bazie. To już jakiś plus. 

Jeżeli nie byłaby im przydatna, to po co mieliby taką chronić/pomagać ? I to nie tylko kobiety się tyczy, mężczyzn również. Na co komu kulawy stalker, który nie potrafi chwycić za broń ?

Każdej frakcji są potrzebni silni, utalentowani ludzie którzy potrafią walczyć, i przede wszystkim - Lojalni. 

 

Każdy z nas widzi zonę swoimi oczami,  ja już wielokrotnie pisałem jaka jest według mnie. To świat w którym niema zasad, przetrwa silniejszy, słaby - ginie i odchodzi w zapomnienie. Gdy człowiek widzi śmierć, rozpacz, gdy dotknęło go coś okropnego, staje się wtedy obojętny, pierwsze o co zadba to o siebie samego, nawet kosztem kogoś. Tak własnie jest w zonie, współczucie może okazać się największym błędem. 

Ludzie w takim świecie tracą swoje człowieczeństwo, są bezduszni. I niech mi ktoś wyjaśni jak samotnie podróżująca kobieta przeżyję ? jej najmniejszym zmartwieniem powinny być mutanty, anomalie czy promieniowanie. 

 

Swoją drogą u bandytów mogłoby być śmiesznie. Idą sobie trójką spotykają kobietę jeden z nich coś w stylu "o ja cię, toż to niemożliwe, w krzaki ją" na to drugi "to ja ją przelece" a trzeci "chyba snicie to ja tu mam najlepszą giwere, i zanim jej dotkniecie wpakuje wam po kulce w wasze ptasie móżdżki" zaczynają się tak kłócić a tu kobieta zawiała

 

Taki bandyta potrafi myśleć, to nie bezmózgie stworzenie. Gdybym to ja spotkał kobietę, która idzie samotnie, wokół pustka a przy boku mam 2 towarzyszy, to co mi robi za różnica taką dorwać ? w przeszłości taki człowiek robił okropności, w zonie - na pewno jeszcze gorsze rzeczy. Jemu jest wszystko jedno. 

Wątpię aby bandyci by się kłócili kto pierwszy ma ją zabrać w krzaki. Zgwałcili by taką, okradli, pobili i wrzucili w anomalię - taka właśnie jest zona. 

Nawet jeżeli taka kobieta jakimś cudem by się obroniła bądź uciekła przed nimi, to prędzej czy później trafi na podobnych ludzi. 

 

kobiety potrafią manipulować mężczyznami

 

Zgadzam się, aczkolwiek nie wszyscy mężczyźni są łatwowiernymi głupcami. Ta manipulacja może i się sprawdza w naszym świecie, ale czy w zonie ? 

 

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście Panowie i Panie wszystko co zakładamy jest teorią i opiera się o własne wyobrażenie Zony. Jedni będą ją widzieć bezwzględną i dziką pod każdym względem, inni nieco inaczej. Od tego wyobrażenia zależeć będą i pozostałe elementy układanki... :smile:  . Ja ustawiłem się w Zonie umiarkowanej gdzie jest lojalność (ale tylko we własnych frakcjach), są możliwości leczenia innych i miejsce dla kobiet.  // Ogólnie to sądzę, że w męskim gronie moderów rządzi stereotyp i kobiety są postrzegane jako coś dodatkowego i nie pasującego do otoczenia. Świat Zony to z założenia świat facetów i kropka...ale w mojej opinii nie jest to właściwe podejście. Wyobraźcie sobie Zonę gdzie  są frakcje kobiet lub wioski na wzór Metro i fabuła gry kieruje GG po zadania do tych właśnie frakcji, lub z innej beczki np. w multi takie frakcje walczą na równi z innymi o przetrwanie. Mnie bardzo podobały się rozwiązania z Fallout 3 gdzie wszyscy byli obecni (kobiety, dzieci, starcy), ale byli we właściwych przemyślanych miejscach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi też. Nie lubie porównywać stalkera i fallout 3 ale spodobało mi się od początku że mamy narodziny, wybieramy płeć i punkty osobowości, możemy wybrać wygląd postaci by się z nią utożsamić albo spełnić nasze dzikie fantazje odnośnie naszego wyglądu. W zonie większość z tego nie byłaby mi potrzebna, tylko wybór płci choć rodziłoby to problem np ze striełokiem bo co wymyśliliby naznaczoną? striełok to facet i tyle. Ale szrama i diegtiarow są już do zastąpienia kobietami. Fajnie byłoby gdyby było choć kilka kobiet, nie mówię o proporcjach 50:50 ale kilka. Powiem wam jednak że grając przez te wszystkie lata w stalkera mimo wszystko nie poczułam jakiegoś oburzenia że sami faceci a kobiety to co, ot po prostu tak już jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wszystkim przeciwnikom kobiet w zonie mogę napisać tylko tyle - w sZone gra wiele dziewczyn ( oczywiście głównie na serwerze rus) i dostać od takiej w lampę, to sama przyjemność :D

A poważniej - radza sobie co najmniej tak samo dobrze, jak faceci. O ile nie lepiej.

Gadam czasem z dziewczynami w Zonie i powiem wam, że nic tak nie napędza do działania, jak fakt, że obserwuje cię babeczka :D

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę że mody takie jak Powrót Szramy, Alternatywa czy Czas Sojuszu, pokazały że obecność kobiet w Zonie, wcale nie musi być powodem jej "zbezczeszczenia". Co więcej, uczyniły ją ciekawszą i atrakcyjniejszą.

Przecież życiowe problemy "Wielkiej Ziemi", z której do Zony uciekają "nowiczki", dotyczą nie tylko mężczyzn, ale i kobiet.

Instytucja markietanki istniała i istnieć będzie tak długo, jak długo mężczyźni będą nosić karabin.

A współczesne sufrażystki zamiast parasoli którymi tłukły wystawy, też już wzięły karabiny do ręki, więc ilość kobiet związanych z wojującymi mężczyznami, czy się to komuś podoba czy nie, rośnie. I to lawinowo. Dlaczego więc przybywanie osób w takie miejsce jak Zona, miałoby się kierować innymi prawami? Przecież dopiero w niej nie obowiązują wszystkie prawa fizyki i moralności. Na "Wielkiej Ziemi" po równo jest tak mężczyzn jak i  kobiet żądnych bogactwa, frustratów wszelkiej maści, zawiedzionych w miłości, uciekających przed prawem przestępców, młodych ludzi na "gigancie". Takie wyliczanki można by mnożyć. A w końcu mody, przestaną się nazywać modami tylko dlatego, że ktoś dodał lub odjął trochę liści lub błyskawic, lub zmienił kolejność lokacji. Jestem jak najbardziej, choćby dla zwykłego wniesienia do modów realistycznej prozy życia, za wprowadzaniem do Zony kobiet na wszystkie role. Od markietanek po stalkerki. Nawet niech mają swoje klany czy zakony.

Jestem za kobietami w Zonie, bez ograniczonych praw i ról.

Niech żyją stalkerki!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mężczyzna jest głową rodziny, kobieta szyją" - Otto von Bismarck, kobiety we frakcjach, coś jak tongi i triady gdzie kobiety bawią się w teatrzyk kukiełkowy...

 

Niezły klimat, a gdy np. szrama dojdzie prawie do końca gry to na końcu będzie czekać na niego walka z bossem/szefem/mutantem (jak kto woli, kwestia semantyki) i będzie nim np. blond wenus Natasza z... z Czelabińska ;)

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Tak przeglądam owy temat, to szczerze powiedziawszy przypomina on miejscami wojnę światopoglądową.

 

No ale przechodząc do meritum rozmowy. Według mnie w Zonie mogłyby się znaleźć kobiety, ale co najwyżej na jej obrzeżach lub też jako członkinie ekspedycji/wypadu naukowców. Na stalkerki wgłębi Zony miejsca niema- w Kordonie czy Wysypisku jako koty, to i owszem. Ale rejony typu Magazyny Wojskowe, Limańsk czy Jupiter nie. Dlaczego? Otóż jeżeli już ktoś je eksploruje to doświadczeni stalkerzy z solidnym sprzętem, no bo szczerze powiedziawszy nie wydaje mi się aby pani stalkerowa mogła biegać w egzoszkielecie dzierżąc w dłoniach Akbana z granatnikiem- niestety różnice anatomiczne są zbyt przytłaczające. Załóżmy jednak, że pojawia się Katja z Kijowa, której udało się zdobyć dobrą reputację i zainwestować w stalkerski kombinezon "Świt" i kałasza, no ale co dalej? Nasza heroska będzie szła zbierać artefakty, zdobędzie dajmy na to grawi i co? Jestem pewien, że handlarz pokroju Sida oszwabi biedaczkę na rublach, a w przypadku jej sprzeciwu naśle jakiegoś draba aby przywołać buntowniczkę do porządku. No i nie zapominajmy o pewnych potrzebach gości, którzy od co najmniej kilku tygodni nie robili tego i owego z paniami- taka stalkerka nie miałaby łatwego życia, bo dla większości obecnych byłyby to chodzący obiekt do własnego zaspokojenia. Acha, no i jeszcze jedno: kobiety są słabsze fizycznie aniżeli mężczyźni dlatego z wypadów przynosiłaby mniejszą ilość łupów: a jak wiemy mniejsze łupy= mniejsza kasa.

 

Pewnie część moich argumentów już się gdzieś tam przewinęła, a niektóre żeńskie użytkowniczki mogą zacząć mnie posądzać o seksizm i stosować feministyczne zwroty- ale to jest moja opinia i mam prawo się wypowiedzieć :yes: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odkopuję temat. Widzieliście to: http://imageshack.us/a/img42/438/2b71.jpg ? albo to: http://sim1.subirimagenes.net/img/2013/07/18/13071804300342153.jpg ?

Dodam, że to dodatek do SGM 2.2 ("troszkę" w temat nie trafiłem)

Mam nadzieję, że linki działają.  

Edytowane przez fasolaks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.