Skocz do zawartości

S.T.A.L.K.E.R. 2 - dyskusja przedpremierowa


danieldino

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm dobre by by?o nawet kobiety ale nie znowu do przesady ?e ,,Xena,, jaki? boss babka,, takie pierdo?y szczerze... Ja np chcia?bym zobaczy? skoro idzie s2 mianowici? (udoskonalenie tak jak sztuka bojowa nie tylko broni?, My?lictwo np, zbieranie skór potwor? pazury k?y z?by za pomoc? przyrz?dów i z czasem czasem trwa nauka nie raz doskonale poradzisz sobie ze zdobycz?, umiej?tno?ci ud?wigu....Jeden jedyny poziom trudno?ci, pliki w których nie mo?na miesza? styl skoku ud?wigu lub celno?ci npc... ceny handlarzy, brak kodów...Mniej emisji mniej anomalii (Wi?cej ska?onego terenu!!) Tak by to wygl?da?o realnie,Udoskonalone obra?enia ( nie tak jak ?e ty 2 magazynki w niego a on jeden strza? i po tobie) bo to jest troszk? ?mieszne

Stalker soc by?? i bd najlepsz? wersj? .... S2 zdaje mi si? ?e bd za bardzo upi?kszona co spowoduje uciech? na pocz?tku samej gry pó?niejsze metody mog? by? ju? nudz?ce... Owszem mog? si? myli?( ale nie zapominajmy jednego jak na razie nie by?o takiej gry ?eby by?a lepsza od pierwszej cz??ci)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 650
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 4 miesiące temu...
  • 4 lata później...

Niekiedy taka swoista melancholia w człowieku się odzywa, uśpiona pod skórą; przytłumiona bagażem ukończonych modów... Tęsknota za Strefą która jest zjawiskiem niezbadanym, tajemniczym i z wszech miar zaskakującym... Uczucie to najlepiej odzwierciedla pierwszy kontakt ze STALKERem... Tworem niespotykanym do tej pory, ogromnie ciekawym lecz trudnym i wymagającym, któremu poświęcasz każdą dostępną w zapracowanym dniu godzinę, samolubnie odkrywając krok po kroku tajemnice jakże pięknego i niebezpiecznego tworu nazywanego Zoną. "Mimo druty, wieże i strażnice tam chcemy dotrzeć, gdzie nam dotrzeć zabroniono"...Ciekawość pcha nas coraz dalej i głębiej w JEJ objęcia, aż pewnego dnia, odkładając detektor i wysłużony karabin (bijący już trochę na lewo skos), uświadamiasz sobie zerkając ukradkiem na betonowy krajobraz swojego miasta, jakie nieprzebrane pokłady radości daje Ci obcowanie w jej radioaktywnym jestestwie. Pierwsza eksploracja bunkra czy podziemnego kompleksu staje się niezapomnianym, wręcz euforycznym przeżyciem... Pierwsza walka z kontrolerem, dziwne twory zwane anomaliami, z których "wykradasz" cudownie piękne artefakty... Ciche pobrzękiwanie detektora staje się z wolna muzyką, w rytm której przemierzasz zainfekowane mutantami połacie terenu... "Droga okrężna może być - i oszukańcza, może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy..."  Ukończone z trudem zadania, nowe sojusze i starzy wrogowie... 

Nowe doświadczenia, których tak chciwie doświadczamy z każdą z części STALKER-a, za każdym kolejnym razem bledną jednak, rozgrzewane tymczasowo do czerwoności z każdym kolejnym modem wnoszącym coś odmiennego do rozgrywki. Cierpki posmak nostalgii jednak pozostaje....

Przyjmijmy na chwilę że kolejna część STALKERA zostanie jednak wydana. Na pewno nie będzie już to ta sama gra, która urzekła nas wszystkich dziewięć lat temu. Chciałbym ujrzeć w niej FABUŁĘ. FABUŁĘ która przykuwa do siedziska na długie godziny - ciekawą, nietuzinkową, DOJRZAŁĄ. Taką która nie jest popychadłem koleżanki AKCJI, jej słabą, oklepaną schematami, karykaturą. FABUŁĘ taką jak w Wiedźminie Trzecim, The Last of Us czy ze starszych produkcji Fallout 2. FABUŁĘ która prowokuje wręcz do myślenia A NIE NACISKANIA SPUSTU, jest pełna dwuznacznych wyborów, zmusza do refleksji nad poczynaniami naszego "bohatera" i postaci pojawiających się na ekranie (wybaczcie proszę porównanie znowu do W3 - postać Krwawego Barona jest pełna właśnie takich smaczków). FABUŁĘ dzięki której dojrzewa i ZMIENIA się na naszych oczach nasz stalker/bandyta/wojskowy/najemnik (pomagasz/lub nie NPC a może wytrwale ich mordujesz? - z dalszymi skutkami takich działalności). Wreszcie FABUŁĘ niedopowiedzianą, tajemniczą oraz NIE wypełnioną ślepymi zaułkami bezcelowej tułaczki po "kwestach dla pierdolonych embrionów". 

W kwestii rozgrywki chciałbym ujrzeć dużo większą interakcję z otoczeniem, więcej zadań z "nie zbugowanymi, posiadającymi choć krztynę poprawnego kodu (namiastki myślenia)" NPC-ami oraz rozbudowany system wytwarzania/ulepszania przedmiotów/artefaktów. BARDZO DUŻY poziom trudności walki zarówno z mutantami, jak i ludźmi oraz inne pomysły autorskie na MOTYWACJĘ gracza do dalszego wykonywania zadań. Realizm zdrowy, wyważony, nie przesunięty do granic absurdu. Wymagająca rozgrywka z logicznymi zasadami.  Zniwelowanie w początkowej części gry znaczenia broni/ większy nacisk na typową stalkerkę - czyli poszukiwania artów, ZABÓJCZE anomalie czy "oprowadzanie turystów na PrzedZoniu":036::D. Podział Strefy na terytoria lepiej i gorzej strzeżone, "zamknięte" lokacje przez wojsko, do których dostęp uzyskujesz przez współdziałanie/wykonywanie zadań dla armii. Lokacje wyludnione, brak tzw. barów, bez frakcji, więcej niewydeptanych, dziewiczych "ścieżek" do eksploracji. Więcej zapadających w pamięć NPC-ów, którzy nie są kalkami typowych naukowców/dezerterów/skruszonych najemników/uberkobiet i związanych z nimi kwestów. W handlu tylko wymiana barterowa, pieniądze substytutem papieru toaletowego (z małymi wyjątkami). Częściowy (znaczny) realizm jeśli chodzi o rany/balistykę broni - kulejesz/złamania/skręcenia (Ciebie broni pancerz ale Twoich wrogów również). System rozwoju umiejętności - podstawowe i zaawansowane rusznikarstwo/handel/tropienie/technika/ciche poruszanie się. Wszystkie czynności ZAJMUJĄ określoną ilość czasu w grze od podtarcia tyłka do wypatroszenia mutanta dla części ciała na handel/dodatek do zupy:stickwhack:   czyli trzeba NAJPIERW znaleźć dogodne miejsce do odpoczynku/ lizania ran/innych czynności długotrwałych.       

Grafika jak zwykle dla mnie nie ma większego znaczenia, jednak mogłaby być swoistą równowagą oczojebności i klimatu. A wszystko to okraszone czarnym humorem i dark ambientem.

Więc prawda, którą znaleźć mam - to pusty pokój
Gdzie nagle dzwonią wyłączone telefony?

    

       

  • Dodatnia 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anton Gorodecki Wciągnąłeś mnie w świat marzeń :052: . Można powiedzieć, że mam podobne uczucia iż w modach takich jak np op-2 sztucznie przedłużają rozgrywkę i robi się z tego swoista "moda na sukces" ...   A brakuje powiewu świeżości i pewnie bez zmiany silnika, technologi ciężko będzie to osiągnąć. Ale w świecie marzeń wszystko jest możliwe  :) Ja mam spore oczekiwanie względem Chenobyl vr na razie to tylko demo technologiczne, ale już na nim skapują się na prawdziwych historiach ludzi i odwzorowaniu klimatu miejsc.  Może za kilka lat jak VR nie będzie tylko nowinką technologiczną i zaczną powstawać prawdziwe gry na nie a nie tylko dema technologiczne zrobią takiego S.T.A.L.K.E.R 2 VR mniej więcej takiego jak opisałeś powyżej .. A idąc jeszcze dalej technologia jak z anime Sword Art Online, czyli prześnienie  się całkowicie w wirtualny świat poprzez połączanie układu nerwowego człowieka z maszyną. Pozwala to na sterowanie Avatarem jak swoim ciałem i jednocześnie można imitować odczucia takie jak ból po zranieniu (wysyłanie impulsów elektrycznych) . Ale to już daleka fantastyka, lecz przy tak szybkim rozwoju technologicznym, gdzie na naszych oczach powstają tak szybko zapowiedzi i prototypy urządzeń przyszłości to za kilkanaście lat... :smile_vstupil:

 

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do tego co napisał @Anton Gorodecki dorzuciłbym jeszcze jedno, a mianowicie pewnego rodzaju system polegający na tym, że każdy NPC w grze jest unikatowy, to znaczy, że nie ma tak jak w obecnej trylogii, że spotykamy randomowych Stalkerów o losowo dobieranych imionach i ksywkach, tylko że każda postać w grze jest tą jedyną. Do tego jeszcze chciałbym, aby łączna liczba Stalkerów w grze nie przekraczała 150 - 200, i, co najważniejsze, żeby NIE MOGŁA SIĘ ZWIĘKSZAĆ. Czyli gdy np. podejmiemy decyzję o zabiciu jakiegoś Stalkera to na jego miejsce nie pojawia się nikt nowy, a wszelkie akcje, które mogliśmy podjąć w związku z tą osobą, przepadają. Chciałbym, żeby w ten sposób wymuszono na graczu podejmowanie decyzji, czy naprawdę warto pociągnąć za spust i zabić drugiego Stalkera, czy może szukać pokojowego rozwiązania (mogła by być nawet opcja, by w przypadku napotkania jakiejś grupy bandytów rozejść się z nimi ber rozlewu krwi nawet w przypadku, gdyby chcieli nam odstrzelić głowę).

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam , oj tam . Koledzy - czym tu się podniecać?  STALKER jako nosnik  niegdysiejszego powiewu świezości w "poetyce" nawalanek  został już - moim zdaniem - całkowicie wyeksploatowany . Cóz można jeszce dodac do map , zadań , pzreciwników  , mniej lub bardziej z czapy wzietych scenariuszy kręcących sie wokół tego samego grajdołka ,  a  znanych Wam jak własna żona/dziewczyna.Ilez razy można jeść kurczaka na obiad - bez względu czy zrobisz go smażonego , pieczonego, gotowanego , grillowanego  , etc -nie zmienia to faktu że to ciągle ten sam kurczak.

O jakich Wy tu  przygodach i podnietach  piszecie ? Pomalujcie mieszkanie farbą lateksowa mając dwie lewe ręce do robótek recznych. Skopcie uciążliwego psa- bydlaka szczekającego o 2 w nocy u  sąsiada. Wy...chajcie brzydką koleżankę z pracy. O!.To będzie dopiero przygoda - jak sie żona dowie:005:.

A STALKERA 2 nie będzie. I dobrze!

Edytowane przez boberm
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strielon - każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania i ta właśnie cechę najbardziej cenię w wypowiedziach kolegi @boberma. Szacunek.

Czyżbyś ostatecznie i nieodwracalnie zniesmaczył się ostatnią sojlanką (OP-2) którą konsumowałeś:question: drogi @bobermie? Gdyby trochę nie znał (taką mam nadzieję) Twojego charakterystycznego stylu pisania pomyślałbym że obrzydły Ci już nie tyle mody co i STALKER w ogóle...

Ktoś kiedyś powiedział że wielkie rzeczy mają małe początki ("Big things have a small beginnings"). STALKER jest tego przykładem właśnie. Moim zdaniem jest w Strefie jeszcze tyle niewykorzystanego potencjału że spokojnie wystarczyłoby go na nie tylko drugą, ale i trzecią część. Zabrakło tylko samozaparcia jak to WYKONAĆ. 

  • Dodatnia 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

                 Czyżbyś ostatecznie i nieodwracalnie zniesmaczył się ostatnią sojlanką (OP-2) którą konsumowałeś:question: drogi @bobermie? 

Drogi Antonku - w przypadku OP2 - jestem na Zatonie i żmudnie przebijam się przez scenariusz.I chyba widzę światełko w tunelu zapowiadające stację końcową.

Gdyby trochę nie znał (taką mam nadzieję) Twojego charakterystycznego stylu pisania pomyślałbym że obrzydły Ci już nie tyle mody co i STALKER w ogóle.

Iiiiii - co Ty - Stalker ma mi zbrzydnąć ? Nigdy. Uwielbiam walić z kałacha .Przyznam także  , ze w  związku z tym  iż powoli finalizuję "Soliankę od myslących inaczej" czyli OP 2 - ściągnąłem sobie juz  OGSE. Coby dalej psioczyć  .I marudzić. Coś wieczorami po zmaganiach z onąz pieprzoną lateksową farbą trzeba robić:033:.

@boberm nie bluźnij.

 Strielon - młody jesteś - nie wiesz jakim wyzwaniem może być nuda.Nawet okraszana zwiędłymi wdziękami pieknej inaczej koleżanki z pracy z kurzym udkiem w ....dłoni.

 

Edytowane przez boberm
  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, boberm napisał:

jestem na Zatonie

To jeszcze sporo przed Tobą. Nawet więcej niż sporo :)

25 minut temu, boberm napisał:

chyba widzę światełko w tunelu zapowiadające stację końcową

Nie chcę Cię straszyć, ale to tylko światła nadjeżdżającego pociągu :) Do stacji masz jeszcze, że ho ho :D

 

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Szczerze mówiąc to mam wrażenie, że nawet gdyby znowu gra miała podział na mniejsze lokacje, to zapewne byłyby takiej wielkości, że silnik Cienia to by prędzej zrobił pod siebie aniżeli byłby w stanie móc je udźwignąć. To już nie jest 2007 rok, silniki do gier nie są już robione z przegniłego drewna tak jak XRay :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.