3OM6AKAH

@vidkunsen - wytęż wzrok i przyjrzyj się uważnie: ТРЮМ ТЮРЬМА Naprawdę nie dostrzegasz żadnej różnicy? W tym modzie nie ma lokacji o nazwie Тюрьма, jest tylko Трюм, a więzienie to jest na bazie wojskowej w Przedzoniu. No, ewentualnie jeszcze Szliucha... eee, to znaczy Szutka coś tam bredziła, że Sterownia Monolitu to jej więzienie. Ta myśl towarzyszy mi od kiedy zacząłem grać w tego moda. Przypomniało mi się moje pierwsze podejście do S.T.A.L.K.E.R.a (Zew Prypeci). A ja właśnie stamtąd wychodzę żeby "zrobić" jakieś przyzwoite zakończenie, bo jak na razie miałem trzy: "Любовь", "Я тебе не позволю" i "Суицид". To pierwsze było nawet niezłe, ale za wcześnie, a co do pozostałych - jedno gorsze od drugiego. A w międzyczasie zwiedziłem sobie Tunel/Metro:

Okazuje się, że owe przedmioty to nie artefakty, a teleporty na lokację "Трюм" (słowo to ma kilka znaczeń - mi najbardziej pasuje pomieszczenie pod sceną w teatrze jako aluzja do podświadomości). Warto stawiać przy nich znaczniki GPS - przydadzą się w przyszłości. Przejścia z Трюм-u na inne lokacje wyglądają tak:

...a oto kilka z dostępnych w grze osiągnięć: Za części mutantów uzyskujemy maksymalną cenę Potrafimy usypiać niektórych NPC Potrafimy kontrolować niektóre mutanty, co czyni je neutralnymi wobec nas Dzięki nici informacyjnej możemy czytać myśli NPC i pozyskiwać w ten sposób informacje Otrzymujemy artefakt, który w krytycznych sytuacjach ratuje nam życie. Dziołchy nas lubiom , co pozwala uzyskiwać od nich cenne informacje Ukryte osiągnięcie

Oczywiście przez przypadek. I kto by pomyślał, zwłaszcza, że jego trwałość od początku była szacowana na ok. 30 lat. No to na jaki (...) go budowali? Czyżby to była jakaś sugestia?

No co Ty, jakie "cudactwo"? Dziewczyny są jak najbardziej w porządku - oprócz wiadomej rzeczy dają również np. pożyteczne info czy artefakty...

@GlucioPL - pierwszy dokument leży w sterowni przed szybem windy (górny poziom, zaraz przy wejściu).

...a potem "Psy 4: W imię Monolitu" - Franza z wypranym mózgiem wyślą do Zony żeby dojechał Striełoka.

Zapewne masz rację. Takie chałupnicze modyfikacje na pewno nie wychodzą broni na zdrowie (o czym zresztą wspomniałem). No właśnie. O Gaussa jakoś nikt się nie burzy...

@smox - zwróć uwagę, że kule karabinowe zrobione są z materiału o innych właściwościach (twardość), niż elementy łożysk. Wystrzelony pocisk ulega pewnemu odkształceniu, a gwintowanie lufy pozostawia na nim charakterystyczne nacięcia. Cytując wspomniany przeze mnie artykuł: Średnica lufy pozostaje bez zmian - pociski 7,92 mm są po prostu zgniatane do 7,62 mm po wystrzale. Zwiększa to ciśnienie, ale nie na tyle, aby stworzyć krytyczny problem (choć może powodować problemy z bronią po jakimś czasie). Nb. wymiary podane w nazwie naboju nie zawsze odpowiadają rzeczywistości - dla przykładu: maksymalna średnica kuli naboju 5.45x39 wynosi 5.6 mm.

Nie macie racji, panowie - konwersja AK na amunicję 7.92x33 jest możliwa bez specjalistycznego zaplecza technicznego i sprowadza się do rozwiercenia komory nabojowej. Tak zmodyfikowana broń nie jest oczywiście najbezpieczniejsza w użytkowaniu, poza tym staje się bardziej zawodna i ulega szybszemu zużyciu, ale można z niej strzelać - co najzabawniejsze - zarówno nabojami 7.92x33 Kurz, jak i 7.62x39 M43. Ten rodzaj modyfikacji był swego czasu popularny w Pakistanie. Spowodowane to było zakazem posiadania przez ludność cywilną broni korzystającej z amunicji "militarnej" (w tym 7.62x39), podczas gdy naboje 7.92x33 - uznawane za "przestarzałe" - były legalne. Potrzeba matką wynalazku... Sytuacja uległa zmianie w 2012 roku, gdy nabój 7.92x33 został wpisany na listę amunicji nie dopuszczonej do użytku cywilnego. Więcej na ten temat: https://armamentresearch.com/44-bore-7-62-x-39-mm-ak-rifles-modified-to-fire-7-92-x-33-kurz-ammunition/

@smox Bywa gorzej. W takim UK nawet na wiatrówkę trzeba mieć licencję, zwykłego śrutu nie kupisz ot tak w sklepie, a jak kumpel sprawił sobie łuk bloczkowy, to strzelaliśmy z niego (do walizki i zepsutych laptopów ) wyłącznie w mieszkaniu, bo do parku z tym nie pójdziesz...

@smox Polecam Twojej uwadze: https://www.youtube.com/user/JoergSprave Ten świr tworzy różne cudeńka w temacie proc, m.in. maszynową procę strzelającą... szczotkami do muszli klozetowej.

Przy założeniu że to nóż do rzucania, a giwery zmodyfikowane - nie mniej niż 30 (trupów)...

Płonne nadzieje. Stało się wręcz na odwrót - Twoja recenzja ostatecznie zachęciła mnie do sprawdzenia tego moda. No cóż, mod rzeczywiście porywający nie jest - doskonale rozumiem, że mógł się nie spodobać czy rozczarować - ale mieszanie go z błotem to gruba przesada. Mi osobiście grało się całkiem przyjemnie i bezproblemowo (bez wylotów, zwiech i innych takich historii). Reasumując : Nic dodać, nic ująć... To chyba miałeś jak dotąd szczęście i nie trafiłeś na prawdziwe "perełki"... Tytułów nie podaję, bo granie w te mody może zostawić trwałe ślady na psychice.

Nawet niedawno oglądałem (po raz kolejny), bo to jeden z moich ulubionych seriali. Takich pokazów niekompetencji i chaosu panującego w dowodzeniu jest tam znacznie więcej. No i jeszcze Węgrzy, którzy Rumunów wręcz kochają...

To proste: anteny wysyłają ultradźwięki, więc woda w basenie wrze i odparowuje. Gdy anteny są wyłączone, z pobliskiego lasu zbiegają się burery i pocierają ściany basenu...

Ze zdjęciami dziewczyn jest tak samo... ale ja bym się raczej tym nie sugerował.

Dobrze Ci mówić.... Ja mordowałem się z tym jakieś dwie godziny, zanim podziękowałem, bo przecież nadzieja umiera ostatnia.

Eee, guzdrałeś się! Mi ten wariant "przejścia" zajął nie więcej niż dwie minuty...

No, nie przesadzaj, trzech tam dziadów było przy śmigłowcu. Załatwiłem na dzień dobry wszystkich nożem, nie odnosząc przy tym najmniejszego uszczerbku na zdrowiu - i to już było dla mnie mocno niepokojące (w odniesieniu do jakości moda).

Kotek fajniuśki, a piesek... jakoś za bardzo kojarzy mi się ze schroniskiem.

@tom3kb - tak ogólnie to oczywiście, że nie muszą, odnosiłem się do tych 100% @kondotiera. I wcale nie twierdzę, że twórczość Verne'a jest nic nie warta, wręcz przeciwnie.

I tu właśnie wywalił się do góry kołami... Lepiej poradził sobie H.G. Wells (którego Verne uważał za nieodpowiedzialnego fantastę).

Polecam lekturę dzieła S. Lema "Fantastyka i futurologia", bo dzięki niej można łatwo zrozumieć, jak niewiele SF ma wspólnego z nauką, a powyższe stwierdzenie z prawdą. I bardzo dobrze, bo min. 90% tej wiedzy jest bezwartościowe. Największą zaletą, ale również wadą swobodnego dostępu do informacji jest fakt, że każdy może informacje nie tylko odbierać, ale również tworzyć i, co gorsza, rozpowszechniać. W efekcie, obok informacji wartościowej, pojawia się masa informacyjnych śmieci. Przy takim zalewie trudno o jakąś rzetelną weryfikację, co ostatecznie prowadzi do tego, że jedni wierzą w trąby jerychońskie, inni w płaską Ziemię albo w komórki przesyłające falę zombifikującą, a jeszcze inni w to, że S.T.A.L.K.E.R. 2 ukaże się w 2021 roku...

@vidkunsen - a po oględzinach zwłok okazuje się, że jeden z tych "zombie" to neutralny stalker... Nie załapałeś? Cała ta "akcja" na kilometr śmierdzi kontrolerem...