Skocz do zawartości

Opinie o OP-2


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Mod jest zajebiaszczyj, mam już parę osiągnięć..m.in Jurij Siemieniecki..hahahah.  Chwała autorom też za poczucie humoru ..przykładowo ostatnie zadanie od Dzika z tym pijanym bandziorem, miotacz ognia Wkręta pozwolił ukończyć to zadanie (polecam..fajną giwere się dostaje), troszkę przegięte z tą szybkością i celnością bandytów i najemników...ale gra się miodnie. Tak porównując poprzednia wersję Soljanki , którą ukończyłem..ta jest stabilna jak beton, lepszy balans z mutantami( już nie ubija się chimery ogromną ilością amunicji i czasu)..no i oczywiście brak tego kunktatorstwa z amunicją 9X39 ..jak to w poprzedniej wersji było gdzie jedyną słuszną giwerą był Wintorez , Wał..czy Groza. Chwała twórcą..jedziemy z tym koksem dalej..)))

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

      Zasadniczo wiekszość questów zrobiłem -  wraz z Zatonem et consortes.Niektórych nie ruszałem - aby sie nie denerwować.Nie chce mi sie latac po lokacjach i szukać tysięcy sztuk amunicji ,  dziesiątków broni etc.... Oprócz questów z podstawki zrobiłem praktycznie wszystkie zadania  nowego scenariusza, oraz wszystkie te, które nie zmuszały mnie do odkrywania schowków których - gdyby nie podpowiedzi w cyrylicy pewnikiem samych twórców - w życiu bym nie znalazł.Aż tak pokręconej logiki to ja nie mam, żeby wymyslać schowki w schowkach, do których bez głębszej edycji niektórych plików nie dosięgnąłbym.Odechciało mi się prowadzić z góry przegrane walki , bo jakiś kufajmański modder wymyślił sobie takie pola ostrzału i spawnu npc- że bez edycji następnej grupy plików - tych odpowiedzialnych za broń-nie wygrasz.I zrobił z npc- ków roboty bojowe o czasie reakcji kobry królewskiej i celności 'Sokolego Oka'.

I z dużą przyjemnością wypieprzyłem go z dysku.

Nie rozumiem zachwytu nad czymś co jest udręką, a nie próbą relaksu.Jestem uparty - więc domęczyłem ten szajs do końca - i więcej w takiej formie do niego nie wrócę.No chyba , że - np Tecnobacon  zrobi z OP 2 coś co jest w miarę normalną rozrywką.

Jak na razie - poczekam na nastepcę FOTOGRAFA- ponoć się już szykuje.

 

 

Edytowane przez boberm
  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślałem że... będziesz chciał ukończyć jednak OP-2....Jest HARDKOR, przez duże H właśnie, nie powiem na początku trudno się przyzwyczaić do poziomu trudności, jednak z godziny na godzinę, które spędzam z tym modem coraz bardziej mi się podoba. Zauważyłem również pewną "logikę" twórców moda, schemat rozgrywki etc. mianowicie przede wszystkim trzeba zaszczepić sobie DUŻĄ dozę cierpliwości i konsekwencji w działaniu - na początku żeglujemy na oceanie wielu zadań, które chciałoby się rozwiązać, ale... właśnie - czegoś brakuje: tu jakiegoś przedmiotu, tam pieniędzy - jednak w czasie rozgrywki POWOLI zdobywamy lub znajdujemy to co potrzeba (jest to ZNACZNIE, w większości przypadków rozłożone w czasie). Tu na drodze stają nam oczywiście dwie rzeczy - ceny oraz pieniądze same w sobie (w wielu miejscach do ukończenia zadań oddajemy bajońskie sumy) i twardzi przeciwnicy. I z jednym i z drugim można oczywiście sobie poradzić (nie mówię tu o "cziterce") - broń sprzedajemy u wybranych handlarzy (lepsze ceny), wspomagając się barterem tego co znajdujemy na wrogach (wymiana barterowa i zbieractwo absolutnie WSZYSTKIEGO to przykazanie pierwsze szczególnie tego moda), na przeciwników stosujemy odpowiednio: dostosowana do delikwenta/potwora broń (w przeciwnym razie ciężko jest zabić owego) + walka TYLKO (w półdystansie chciałoby się rzec;)) na średni i długi dystans + częsta zmiana pozycji/ i/lub eliminacja wroga zza zasłon terenowych oraz OBSERWACJA tego co robi robią  nasi drodzy przeciwnicy (a bez kropek sygnalizujących obecność wroga na mapie wcale to takie łatwe nie jest). Połączenie tych rzeczy, jest esencją ów moda - oferuje nam zabawę (trudną i wymagającą) jednak satysfakcjonującą niezmiernie - nie jest to spacerek, jednak dzięki kolegom z forum można większość rzeczy dopasować pod siebie i swoje upodobania.

Kolejna rzecz do której trzeba się przyzwyczaić to duży spawn potworów orz wrogich NPC ( z jednej strony to dobrze, ponieważ.... jest na czym zarobić jednak czasami po prostu nie ma czym w nich strzelać. Zona nigdy nie była tak "zaludniona" nie jesteśmy już królem dżungli czy choćby wybiegu - często trzeba brać nogi za pas i to szybko, ponieważ mutanty oraz wrogowie potrafią nieźle zajść za skórę. I tu kolejna niespodzianka - mutanty są szybsze, groźniejsze, posiadają większy asortyment śmiercionośnych ciosów i umiejętności oraz PRZEDE WSZYSTKIM - jest ich o wiele więcej (szczególnie w trakcie niektórych zadań). Może z logicznego punktu widzenia to się nie wszystkim podobać, jednak nigdy już przemierzając lokację  nie będziesz się nudził i zawsze będzie ona "żyła". 

Zadania - monotonne chciałoby się rzec, ponieważ zdominowane przez szukanie schowków, jednak jest to jakby nie patrzeć jakaś odmiana (ma to swój urok oraz jest to coś przez co mod na pewno nie będzie zapomniany), a wykonując na zmianę zadania fabularne i  strzelanie do wszystkiego;)  (esencja STALKERA dla wielu graczy) rozgrywka nie nudzi się aż tak (przynajmniej piszącemu te słowa). Słowem jest co robić.

Jest co robić i na dodatek jest co oglądać - fabuła wielowątkowa (i "wielo(chrum,chrum..)zadaniowa";)) nie pozwala się nudzić- jednak tutaj również musimy być skupieni, ponieważ niektóre wiadomości przychodzą jak ja to nazywam "na skrzynkę" PDA i musimy sami sprawdzić w historii rozmów co i kto nam napisał. 

Sam musiałem nauczyć się grać niejako "od nowa": zrezygnować z utartych schematów i zacząć z dużo większą uwagą uczestniczyć w walce. TUTAJ (OP-2) broń zadaje śmiertelne strzały zarówno Tobie drogi graczu jak i Twoim wrogom (dużą frajdę sprawia mi ostatnio zabawa Glockiem 31:biggrin:), tu walka to chaos (tak jak w rzeczywistości), wrogowie pojawiają się wydawać by się mogło zewsząd, byle dresik będzie Twoim nemezis przez ładnych kilkadziesiąt godzin, często zmuszeni jesteśmy walczyć o różnych porach dnia i nocy, w różnej pogodzie... Sama egza już tutaj nie wystarczy - artefakty dające plusy do kuloodporności mocno wskazane. A kiedy myślisz już że jesteś niepokonanym kozakiem, ponieważ giniesz nie po 5-7 kulach na Twojej drodze spotykasz tanków i stalkerów odzianych w kombinezony z serii Metro 2033. I znów zaczyna się robić wesoło...

 

Powyższy tekst nie jest atakiem na niczyje zdanie, chciałbym po prostu pokazać że nie taki OP-2 straszny jak go malują;) oraz jest to kilka moich własnych spostrzeżeń i przemyśleń na tym etapie gry.

Dnia 28.09.2015o00:39, Godlike napisał:

Panowie bardzo bym prosił żeby problemy opisywać w temacie "Problemy" bo tutaj jednak chciałbym żeby były opinie nt. tego moda. Jak ktoś wejdzie na forum to będzie chciał się dowiedzieć czy warto zagrać.

Świetnie że w końcu ktoś to zauważył. Trzy czwarte postów tutaj to "Problemy ze schowkami i kwestami".

Edytowane przez Anton Gorodecki
Edycja martwych uśmieszków
  • Dodatnia 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

        Drogi Antonie -  myślałem , że po moim poście nastąpi wysyp niepoprawnych społecznie określeń  mojej osoby. A jednak nie. Dzieki Tobie.Bardzo ładnie opisałeś swoje odczucia dotyczące tego moda - całkiem inne niż moje.Cieszę się, że ten mod przypadł Ci do gustu- ja poczekam na coś nowego.Ciut świeższego niz odgrzana Solianka. Ostatnimi miesiącami "pukałem" generalnie tylko w Stalkera  ,  naprzemiennie w Misery i OP2. Teraz czas na coś z innej beczki. ATAG- i spróbujemy potrzepać tyłki Ubermenschom w ich wspaniałych maszynach.

Oczywiście to nie koniec moich kontaktów ze Stalkerem - jak to w starej zażyłości - po jakimś czasie znów się zejdziemy. No i wypada dokończyć tłumaczenie przejść.

Pozdrawiam

 

 

Edytowane przez boberm
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam post trochę na temat trochę nie, ale jak ktoś daleko naszedł i jest późna godzina w grze oraz jesteście w jakieś lokacji przy ognisku ze Stalkerami. Spróbujcie zaczynać się w grze, usiąść przy nich i zacznijcie czytać listy w PDA, które znaleźliście po drodze... Ja powiem od Siebie, że spróbujcie tylko tak aby nikt Wam nie przeszkadzał. Tyle ode mnie, reszta "wrażeń" należy do Was ;)

  • Dodatnia 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

      Jak juz Junx ruszył temat poetyki ...........  Ten klimat  - z rosyjskiego to chyba "zadumcziwyj" - występuje we szystkich releasach Stalkera. To znaczy gitara ,  ognisko , odgłosy dzikiej przyrody i inne okoliczności  przybliżające Nas do czegoś , co można nazwac  atawistyczną tęsknotą za czymś co było , minęło ...i już nie wróci. I faktycznie - masz rację Junx  - przy niewielkiej chęci z Naszej strony , immersja pozwala na wczucie sie w klimat. Klimat który jest wbudowany w Swiat Zony i jest jedną ze składowych jej atrakcyjności.

Mysle , że i tak wszystkich smaczków muzycznych tej gry nie jesteśmy w stanie wyłapać. Np - utwór lecacy z radia obok Siaka na Radarze- "Karawana" Alexa Rozenbauma,  nam niewiele mówi -  ot ballada , ale rosjanom ,  którzy przeszli traumę Afganistanu - na pewno tak

I pewnie takich rodzynek jest o wiele wiecej , tworząc poetykę chwili - nie zawsze  zrozumiałą czasami dla nas.

      

Edytowane przez boberm
  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekiedy łapie się na tym że staje pośrodku mapy, i czytam wiadomości sieciowe (czasami obszerne) w lewym dolnym rogu ekranu. Niektóre teksty  (np. rozmowy głównych personaży, czy okoliczności śmierci stalkerów czy choćby teksty stalkerów o Sidorze) zwalają dosłownie z nóg;) Nadaje to również niepowtarzalnego klimatu rozgrywce - czujemy wtedy że jesteśmy w żyjącym swoim własnym bytem świecie, pełnym wydarzeń: czasem groźnych, czasem śmiesznych a czasem po prostu banalnych i głupich; ot tak jak w życiu realnym.  

boberm chyba czytasz w moich myślach - ta "Karawana" bardzo mi się spodobała (choć nie myślałem o niej pod takim kątem, nie znałem po prostu dotąd tego utworu). Dzięki za wyjaśnienie.

 A co ma film Tarkowskiego do gry - oprócz wspólnej nazwy? Różne media - różne przesłania.

Tutaj znalazłbym kilka dosłownie wspólnych rzeczy. Jednak jeśli chodzi o przesłanie - masz rację - są zdecydowanie odmienne, jednak jest to podyktowane zarówno specyfiką obu "produktów" jak i tym iż film nie ukrywajmy tego, jest trudny, przeznaczony raczej dla (może słowo dorosłego nie będzie tu odpowiednim) dojrzałego widza a gra jednak jakby nie patrzeć, jakakolwiek ona by nie była zawsze będzie komercyjna, przeznaczona dla masowego odbiorcy. Ludzie zawsze chętniej sięgną po media elektroniczne co po części jest również wyznacznikiem czasów obecnych (wyścig szczurów, ciężka i wielogodzinna praca zajmująca większą część dnia i/lub nocy) a po części także smutnym dowodem upadku duchowego człowieka naszych czasów. 

Szczerze powiedziawszy chętnie zobaczyłbym sensowną zachodnią adaptację filmową "Pikniku..." (dość ciekawie wyszła Ruskom adaptacja "Przenicowanego Świata"), jednak zapewne się nie doczekam, ponieważ zachodni świat przeżywa autoorgazmy z powodu Avengersów czy innych tegoż pokroju wybitnych przedstawicieli dziesiątej muzy.

Jednak sierżant Kostylnoga, jak się ostatnio przekonałem w tym wydaniu (OP-2) nie jest zbugowany i wciąż słucha Depeszów, więc może z tą ludzkością nie jest do końca tak źle jak mniemam...

Zasłużoną chłostę za swój niewyparzony język i arbitralne zdanie w niektórych kwestiach przyjmę z należytą pokorą;)

Edytowane przez Anton Gorodecki
błędy gramatyczne
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

             W kwestii Karawany - tu masz link do YT:(słowa ballady  w j.angielskim):https://www.youtube.com/watch?v=duUCObT8lDw

 

......... film nie ukrywajmy tego, jest trudny, przeznaczony raczej dla (może słowo dorosłego nie będzie tu odpowiednim) dojrzałego widza a gra jednak jakby nie patrzeć, jakakolwiek ona by nie była zawsze będzie komercyjna, przeznaczona dla masowego odbiorcy. Ludzie zawsze chętniej sięgną po media elektroniczne co po części jest również wyznacznikiem czasów obecnych (wyścig szczurów, ciężka i wielogodzinna praca zajmująca większą część dnia i/lub nocy) a po części także smutnym dowodem upadku duchowego człowieka naszych czasów. 

 

Nic dodać - nic ująć.Cytując klasyka,  książka ma uczyć - gra -bawić.Zresztą to jest temat -rzeka.

 

 

Szczerze powiedziawszy chętnie zobaczyłbym sensowną zachodnią adaptację filmową "Pikniku..." (dość ciekawie wyszła Ruskom adaptacja "Przenicowanego Świata"), jednak zapewne się nie doczekam, ponieważ zachodni świat przeżywa autoorgazmy z powodu Avengersów czy innych tegoż pokroju wybitnych przedstawicieli dziesiątej muzy.

Ojtam , ojtam . Też miałem średnią przyjemność obejrzeć to dzieło. Szczerze - to już wolę Żentarę w "Trudno być Bogiem".Generalnie książki Strugackich  raczej trudno dają sie przekładać na język filmu.Ani Stalker , ani reszta nie zrobila furory na miarę "Blade Runnera" .Może nie ten reżyser , albo scenarzysta.Nie wyobrażam sobie jak przenieść na ekran np: "Porę deszczów".

Fajnie sie wymienia mysli , ale zaraz za ten offtop dostaniemy bęcki od moderatora:biggrin:.

Pozdrawiam

Edytowane przez boberm
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panie boberm, wiem ...że nic nie ma..ale gra jest inspirowana powieścią Strugackich, film to samo.., pan sobie wyobrazi gre Stalker ściśle trzymajacą się schematu powieści Strugackich. Ja nie mogę sobie tego wyobrazić..w moim powyższym poscie chodziło mi tylko o klimat , który posiada  powieść , film ,jak i gra.

Edytowane przez jazzfromhell
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok - więc teraz coś stricte opiniotwórczego - na przeżyciu jest próg 73%  premii do kuloodporności z artów. Nałożyłem ostatnio zohasowy sposób na blokadę artefaktów i uzyskując premię 65 z pancerza + 114 z artów stałem się... nieśmiertelny:yucky: Motyw jest taki - szturm Agropromu - staje naprzeciw BTR i 3 żołnierzy (jeden ma RPG). Mówię sobie - no tego rpg to może jeszcze przeżyje, ale BTR to mnie na pewno pokroi w pasterki - gdzie tam: poziom życia po 5 minutowym ostrzale nie spadł nawet o 5 procent żywotności. Wnioski nasuwają się same...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

     

Ok - więc teraz coś stricte opiniotwórczego - na przeżyciu jest próg 73%  premii do kuloodporności z artów. Nałożyłem ostatnio zohasowy sposób na blokadę artefaktów i uzyskując premię 65 z pancerza + 114 z artów stałem się... nieśmiertelny:yucky: Motyw jest taki - szturm Agropromu - staje naprzeciw BTR i 3 żołnierzy (jeden ma RPG). Mówię sobie - no tego rpg to może jeszcze przeżyje, ale BTR to mnie na pewno pokroi w pasterki - gdzie tam: poziom życia po 5 minutowym ostrzale nie spadł nawet o 5 procent żywotności. Wnioski nasuwają się same...

 

 

      Dlatego tez drogi Antonie - nie zdziwiłbym się , gdyby w następnej edycji Soli - o ile takowa będzie - i nie znudzi się modderom grzebanie w plikach - zrobiono "myk" - a la Misery . Czyli jeden , może dwa artefakty w drogich , ciężkich opakowaniach zabezpieczających , a skutek używania tych "dopalaczy" taki sobie i dodatkowo rozciągnięty w czasie , do poziomu zastanawiającego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok - więc teraz coś stricte opiniotwórczego - na przeżyciu jest próg 73%  premii do kuloodporności z artów. Nałożyłem ostatnio zohasowy sposób na blokadę artefaktów i uzyskując premię 65 z pancerza + 114 z artów stałem się... nieśmiertelny:yucky: Motyw jest taki - szturm Agropromu - staje naprzeciw BTR i 3 żołnierzy (jeden ma RPG). Mówię sobie - no tego rpg to może jeszcze przeżyje, ale BTR to mnie na pewno pokroi w pasterki - gdzie tam: poziom życia po 5 minutowym ostrzale nie spadł nawet o 5 procent żywotności. Wnioski nasuwają się same...

Anton na jakim poziomie grasz bo ja na realistycznym mam z artów dodane 60% i ginę od 2 strzałów z pistoletu z bliska :down:

A BTR  lub z karabinów to tylko słysze że strzelał bo już nie żyje:blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kříž v Zapomenutém lese dává úkol na ruční teleporter,který je u mrtvoly vojáka.V popisu se píše:

"Niesprawny ręczny teleporter z rozszerzonymi funkcjami. Komora z cząstkami anomalii "Winda" jest ciągle hermetyczna, więc jeśli dobrze ruszyć głową, można naprawić ten przyrząd"

Jde to nějak opravit?Zkoušel jsem to hodit do anomálie Winda ale nic.Přitom ve videonávodu jednoho hráče jsem viděl že ho používá.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teleporter znaleziony w Zapomnianym Lesie oddajesz Krzyżowi. To przedmiot questowy. W nagrodę Krzyż powie ci o drugim takim samym, który można znaleźć na ATP, na bazie bandytów. Tego drugiego teleportera nie musisz naprawiać. Będzie działać, tylko, że jak pamiętam, przenosi na losową lokację. Ogólnie nie ma się czym przejmować, teleporterów czy też teleportów jest w grze cała masa, nie ma tylko pieniędzy by z nich korzystać :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teleporter znaleziony w Zapomnianym Lesie oddajesz Krzyżowi. To przedmiot questowy. W nagrodę Krzyż powie ci o drugim takim samym, który można znaleźć na ATP, na bazie bandytów. Tego drugiego teleportera nie musisz naprawiać. Będzie działać, tylko, że jak pamiętam, przenosi na losową lokację. Ogólnie nie ma się czym przejmować, teleporterów czy też teleportów jest w grze cała masa, nie ma tylko pieniędzy by z nich korzystać :) .

Jo,já vím.Hraju už třetí verzi Solanky,tak se bavím tím co by šlo a nešlo.Myslel jsem že když je tam napsáno že jde opravit tak je nějaká možnost jak to udělat.Díky.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.