Skocz do zawartości

Opinie o OP-2


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Jak tylko pojawiła się Solianka, zdaje się w 2009 roku, ma zarówno zwolenników jak i przeciwników. Jedni wychwalają ją pod niebiosa, a drudzy wieszają na niej psy. Z OP-2 jest tak samo. To kwestia gustu, ale nie tylko. 

Zazwyczaj narzekają początkujący gracze, którym wydaje się, że po przejściu kilku modów wszystko już wiedzą i potrafią. Za własną nieudolność obarczają winą moda. Taka sytuacja powtarza się przy każdym trudniejszym modzie. 

Zapewniam, że doświadczony gracz poradzi sobie z każdym modem.

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 OP-2 to stara solianka, no kużwa, a co to ma niby być SGM, Fotograf. To jest tylko i wyłącznie rozbudowana i fixnieta Solianka

Własnie - Op2 to stara Sola - I NIC WIĘCEJ . A rzekłbym  nawet mniej - bo jest zbyt popierniczona przez nadmiar bzdetów , utrudnień i - jak to napisałeś -fixów.

W stara Solę można był pograc - to jest raczej słabo grywalne dla człowieka takiego jak ja - bez zrytej banki Stalkerem , a traktującego gry jako odpoczynek  , a nie udowadnianie sobie że - nosz kużwa - ja nie wskocze na ten mur? Ja? -A wszystko po to aby uzyskac jakiegos YE....MBRIONA .

I jeszcze uwaga  w kwestii stabilności - a co powiedziec na cykliczny problem ?...there is no specified level in the game graph

że młodzież nie chce grać w STALKERA bo jest za trudny , za wymagający  za mądry , etc...  Nie . On jest już po prostu wypłowiały . Zgrany , zużyty , przekombinowany- jak remake filmów hollywoodzkich

Stalker przekombinowany, wypłowiały??? Co ty pierniczysz. To jest jakaś odskocznia od tych wszystkich "tunelowych" szuterów, które wtedy powstawały. Ewentualnie odskocznia od tych wszystkich hollywodzkich COD/BF-ów napakowanych akcją po brzegi. Gdzie nawet okiem nie można mrugnąć bo takie

     Oj - - faktycznie - tysiące ludzi gra w Stalkera et consortes . Widac to na Forum - multum  zarejestrowanych i przeglądających ,a powtarzają  się te same "Nickname" , jak popatrzy sie na aktywność. Stalker  umarł ,o -  przepraszam, zapedziłem się - dogorywa - a mody typu OP 2 wcale mu w reanimacji nie pomagają, a wręcz przeciwnie.Jeżeli od COD-ów / BF-ów odstręcza głupota tych gier ( bo faktycznie odstręcza , a ARMY są raczej trudne i wymagające - to gdzie się podziały te tysiące fanów nawalanek- bo raczej do Stalkera nie wrócili.

  Ale nie oto chodzi . Chodzi o bezkrytyczne podejście do tematu.

BTW; Smox - ten mod-   en masse - wcale nie jest trudny - jest POPIER...NY poprzez durnowate,  z czapy pomysły "urozmaicenia" Soli.Tak jak kiedys pisałem - po co przechodzić na zielonym świetle po pasach . To takie passe. O wiele ciekawiej bedzie walnąc pół litra i przejśc w poprzek trzypasmówki w godzinach szczytu. I tak sie ma ten mod do Soli.

    

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniekąd rozumiem jego frustrację. Jemu chodzi o to co mi. Mod mu się bardzo podoba, jest wszystko cacy o ile nie jest przesadzone. Przesadzone są właśnie te schowki które albo ciężko dostrzec bez YT albo nie idzie normalnie po nie iść. To już szczyt nerdziarstwa jest by zrobić schowki w takich miejscach by próbować je brać kilka godzin. To takie wyciskanie ściery... Tak traktują tą grę twórcy OP2.

Grałem w OP1. Grało mi się w niego tak przyjemnie że zapomniałem szybko o durnowatym balansie z czystej Soljanki tzn wiecie, 4 magazynki z AK74 w głowę kolesiowi w egzoszkielecie :P Pod tym względem OP1 był rewelacyjny bo strzelało się prawie jak w realu. Przeciwnicy reagowali słabo i dobrze w zależności od ich doświadczenia a tu niestety wszyscy walą idealnie "toćno w cjel". Trochę denerwuje... To samo z mutantami. Fajne te nowe wizje mutantów, trochę dodają ale Chimery które po strzeleniu w nie zabijają prądem? Cudnie... Wystarczy że ciasno będzie i jak dalej przejść? A widać niejednokrotnie po gameplayu że inni gracze jadą na jakichś przerobionych aktorach zbliżonych do waniliowych lub co gorsza CoPowych...

Myślę że gdyby mod był przy zdrowych zmysłach poskładany czyli wszystko bardziej na realistyczny wzór a nie hardcorowy to mało ludzi by się frustrowało bo zgon co kilka kroków nijak nie tworzy klimatu przygody tylko jakiegoś arcade które przechodzimy metodą prób i błędów. Moda przejdę, tzn spróbuję. Na razie idę za starymi i znanymi ścieżkami scenariusza a przy okazji zbieram te cudaczne schowki. Kręcę głową przy tym ze wściekłością ale jednak próbuję.

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@boberm 

Czy ja coś mówiłem o tysiącach graczy?? Pisałem tylko o tym, że dzięki modom te gry są żywe ludzie wciąż będą w nie grali nawet za kilka lat. A co mnie obchodzi czy grają w nią tysiące, setki tysiecy :P czy tylko 12 userów z tego forum :)

Ludzie chcą w tą grę wciąż grać, powstają nowe mody więc nie wiem o co ci chodzi. Stalker to gra i tak nastawiona na singla więc co się czepiasz tych tysięcy graczy. Chociaż patrząc np na statystyki pobrań niektórych ostatnio wydanych modów nie jest tak źle ;)

Ale nie oto chodzi . Chodzi o bezkrytyczne podejście do tematu.

Jakie bezkrytyczne podejście? Patrzyłeś np w moje minusy, co mi się nie podoba w Soli. Na pewno są takie same jak twoje. Także wydaje mi się, że marudzisz dla samego marudzenia. Ściągnij sobie innego moda, masz ich tutaj kilkadziesiąt spolszczonych. Rozluźnij się, olej OP-2 i się nie męcz, graj sobie w coś co ci będzie sprawiać frajdę.

Edytowane przez tom3kb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniekąd rozumiem jego frustrację. Jemu chodzi o to co mi. Mod mu się bardzo podoba, jest wszystko cacy o ile nie jest przesadzone. Przesadzone są właśnie te schowki które albo ciężko dostrzec bez YT albo nie idzie normalnie po nie iść. To już szczyt nerdziarstwa jest by zrobić schowki w takich miejscach by próbować je brać kilka godzin. To takie wyciskanie ściery... Tak traktują tą grę twórcy OP2.

Grałem w OP1. Grało mi się w niego tak przyjemnie że zapomniałem szybko o durnowatym balansie z czystej Soljanki tzn wiecie, 4 magazynki z AK74 w głowę kolesiowi w egzoszkielecie :P Pod tym względem OP1 był rewelacyjny bo strzelało się prawie jak w realu. Przeciwnicy reagowali słabo i dobrze w zależności od ich doświadczenia a tu niestety wszyscy walą idealnie "toćno w cjel". Trochę denerwuje... To samo z mutantami. Fajne te nowe wizje mutantów, trochę dodają ale Chimery które po strzeleniu w nie zabijają prądem? Cudnie... Wystarczy że ciasno będzie i jak dalej przejść? A widać niejednokrotnie po gameplayu że inni gracze jadą na jakichś przerobionych aktorach zbliżonych do waniliowych lub co gorsza CoPowych...

Myślę że gdyby mod był przy zdrowych zmysłach poskładany czyli wszystko bardziej na realistyczny wzór a nie hardcorowy to mało ludzi by się frustrowało bo zgon co kilka kroków nijak nie tworzy klimatu przygody tylko jakiegoś arcade które przechodzimy metodą prób i błędów. Moda przejdę, tzn spróbuję. Na razie idę za starymi i znanymi ścieżkami scenariusza a przy okazji zbieram te cudaczne schowki. Kręcę głową przy tym ze wściekłością ale jednak próbuję.

Indeed dear kecaw. Indeed!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z oceną końcową wstrzymam się do momentu ukończenia moda. Na razie nie 'wymacałem' zbyt wielu nowych zadań, z racji chęci ukończenia Nowego Scenariusza - ponieważ w Soli utknąłem na niedostępnej części Agropromu (z własnej głupoty oczywiście).

boberm - mocno pojechałeś po bandzie:woot::laugh::)

Za totalnego, przereklamowanego gniota uważam tylko moda kryjącego się pod ironicznie brzmiącą nazwą LOST ALPHA. Obiektywnie? Subiektywnie krztynę ponieważ od "Spectrum Project:Droga we mgle" w żadnego moda nie grałem i teraz jaram się jak kubańskie cygaro, mogąc ukończyć fabularnie Solę i dalej grając w OP-2.

Biorę grę (moda) takiego jaka jest - z zaletami i wadami, jednak musi mieć on to "coś" co pozwala zajrzeć JESZCZE RAZ (fabularnie niekiedy również) do odwiedzanego setki razy miejsca - Zony. To tutaj przeczytane książki z Uniwersum Metra oraz książki braci Strugackich pięknie odrealniając powierzchowność moda, współgrają razem z nim dając zakamarkom mojej wyobraźni dodatkowego kopa. Uśmiercanie wrogów to tylko środek do celu - fabuła tworzy moda wg mnie i to dzięki niej jest on zapamiętywany.

Jak będzie z fabułą OP-2? Jest to zapewne tylko odgrzewany kotlet (jak bardzo powiem po ukończeniu), ale czego się spodziewałeś? Nad profesjonalnym projektem pracuje przez 3-lata niekiedy nawet 50 osób - każda ma SWOJĄ działkę. Z całym szacunkiem do modderów - NIKT nie jest alfą i omegą w każdym aspekcie produkcji gry czy dajmy na to filmu - jeden stworzy świetny scenariusz, inny piękne zdjęcia a trzeci wyreżyseruje to jak Olivier Stone pewien film o wojnie w Wietnamie. Więc nie oczekuj drogi bobermie rzeczy niemożliwych. Cieszmy się że mody do naszego STALKERA w ogóle powstają. 

STALKER-owi NIE POTRZEBA reanimacji - tutaj musi powstać całkiem nowy silnik (a może Unreal Engine 4 czy może REDengine 3;) ?) oraz patrząc na szeroką scenę moderską - nowy, mocny i bogaty fabularnie w ochy i achy scenariusz (osobiście uważam że gdyby Grigorowicz nie szastał pieniędzmi na samochody i zadbał należycie o swój zespół MIELIBYŚMY już STALKERA 2). Za wzór mogę postawić tutaj serię gier METRO lub Wiedźmin - choć gry nie wykorzystują książkowego potencjału fabularnego to przez UMIEJĘTNE połączenie ładnej dla oka grafiki i powiedźmy że ciekawej fabuły i sprzedały się ładne a i nawet zatwardziali przeciwnicy łypnęli łaskawszym okiem na pewne ich niedostatki. Można? 

A zbaczając dalej z tematu - na "serdecznym" nam forum z tytułem pewnej gry w nazwie;) użytkownicy 90% czasu spędzają na pier*oleniu farmazonów z cyklu "opowieści z krypty", i ambicjonalnym dop*ierdalaniu sobie nawzajem/nowym użytkownikom. Więc wolę odgrzewać z wami (z Tobą również boberm - mój ty ulubiony ględzący złośliwcu;)) i w waszym miłym, serdecznym czasami;) towarzystwie wszelkie kotlety niż robić to samo co w/w "FANI" STALKERA.

Bo przecież wciąż przyciąga strefa ogrodzona....  

  • Dodatnia 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobili taki jaki im się chciało. Właśnie taką mieli wizję. To mod zrobiony przez fanatyków dla fanatyków. Tu raczej nie chodziło o to by stworzyć jakiś nowy obraz Zony a dać pretekst do jak najdłuższego przebywania w tej starej. Mi to odpowiada. Może i niektóre misje są przegięte i wcale tu nie chodzi o stada przeróżnych chimer. Kto ratował grupę Gila na CEA-2 ten wie o czym mówię, albo szukał Kryształowych Czaszek. Ale prędzej czy później okazuje się że jednak wszystko da się zrobić. Poza tym to tylko gra. Jak przestaje bawić czas znaleźć sobie inne zajęcie. Tu po prostu wyzwaniem nie jest znalezienie schowka, bo to sobie można zobaczyć na Youtubie, ale dotarcie do niego. A natrafiłem na kilka takich gdzie żadne czity nikomu nie pomogą. Tak czy inaczej jest jakieś wyzwanie. Albo się je podejmuje albo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że gdyby mod był przy zdrowych zmysłach poskładany czyli wszystko bardziej na realistyczny wzór a nie hardcorowy to mało ludzi by się frustrowało bo zgon co kilka kroków nijak nie tworzy klimatu przygody tylko jakiegoś arcade które przechodzimy metodą prób i błędów.

Na początku miałem to samo - frustracja okupiona bardzo dużą ilością zgonów - jednak później nauczyłem się grać podstępnie - strzelałem do wrogów tylko zza zasłon, dobierając odpowiednio ammo/ anomalne granaty jak i cel ataku. Powoli i metodycznie nauczyłem się grać tak bezlitośnie mechanicznie jak moi przeciwnicy. I od kilkunastu godzin z hakiem gram na Realizmie (wcześniej grałem na Przeżyciu) i powiem wam że nie jest wcale tak trudno znowu, a zgony i tak są:dry: jednak nie w tej liczbie co wcześnie:)

Popieram myślenie kobala - grasz lub nie, za trudno? podejrzyj na YT jak robią to inni - z każdym problemem na spokojnie można sobie poradzić ( i nie mówię o czitach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anton

O żeby tylko nie na UE4 bo to jest koszmar nie silnik. UE3 był jednym z najlepszych w swoim czasie to z UE4 jest odwrotnie. Może jak dodadzą w końcu obsługę DX12 to będzie lepiej ale wątpię. Już teraz coraz więcej gier powstaje w silnikach opartych na C# a stare języki programowania odchodzą do lamusa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no realizm po wuju... Wywalić cały magazynek w głowę żołnierzowi w pancerzu wojskowym znanym z CoP - bezcenne kiedy ja w egzoszkielecie Powinności zdycham po jednej kulce z tej samej broni z której powaliłem tego pajaca. Nie, to nie była nieśmiertelna osoba. Na Agropromie zatłukłem już kilku takich delikwentów i mówię wprost. NIESMAK bo w OP1 przynajmniej było trochę realizmu a teraz boję się co będzie potem. Wszystko fajne, fabuła, zadania i nawet przemilczę schowki ale ten balans to niech sobie wsadzą w żyć... Kiedyś wyczytałem że rosjanie robią debilne mody bo kolorowe i przesadzone... Co się dziwić kiedy widzi się to co tutaj... Amunicji mało przy każdym żołnierzu a odporni tak jakby czołgami byli. Robisz z pozoru łatwe zadanie, idziesz a tu wrogowie rodowodem z Terminatora... To ile trzeba będzie wywalić nabojów do monoliciarzy w drodze do pancerzyka Doktora?! Wiem że łatwizna jest nudna ale to już jest kompletna przesada... Tym bardziej że wróg strzela celnie i musi także dostać porządną dawkę ołowiu by padł. Proporcja czasu wychylenia do naszego zdrowia ma się zatem nijak jak zza węgła wyskoczy dwóch takich jegomościów.

PDA Krysiuka to też niezły babol. Jak można było ustawić mechanikę tego zadania by każda rozmowa z Krysiukiem musiała się odbywać bez wyjętej broni? Kiedy ten pajac zaczyna strzelać to nim wyjmiemy pukawkę to my leżymy trupem. By zrobić to zadanie trzeba próbować z 80 razy i liczyć że tak się uda że Krysiuk się zamachnie i spudłuje bo jak nie to nie zdążymy nawet powietrza złapać by mu zdążyć odpowiedzieć. Chamstwo! Jak macie kontakt z ekipą tego moda możecie ich ode mnie pozdrowić szczególnie tego pajaca Propera... Sorry za ostre słowa ale nie mogę inaczej. One też nie są kierowane do was i wszystkich z tego forum, ja po prostu oceniam tego moda i w tych kwestiach myślę iż moja ocena jest słuszna bo chodzi raczej o główne zadania a nie zbierackie dodatki o które się przyczepiłem na początku.

...zawiodłem się...

Edytowane przez kecaw
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Krysiuka po prostu go zabij pierwszy. Zadanie ma dalszy ciąg i w OP-2 to chyba jedyne możliwe rozwiązanie. Wcześniej, owszem, można było sprawę załatwić pokojowo, teraz już nie.

Jeśli chodzi o balans, ja tam nie widzę specjalnej różnicy między kolejnymi wersjami solianki. Poza osłabieniem amunicji 9x39, w sumie, może to i dobrze. Jak trafisz żołnierza w głowę to musi paść. Pada każdy, poza tankami z Monolitu i gościami z Black Water. Ci potrzebują dwóch,trzech trafień. No, chyba że strzelasz z pistoletu :) . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem strzelić pierwszy ale nim z nim pogadasz to zadanie się nie zalicza :D Aby zaliczyć musisz z niego zrobić wroga. Pamiętam jak było w czystej soljance że dało się chłopakowi pomóc no a tu niestety gość jest kupą szumowiny :D Tak czy siak trochę beznadziejnie że trudno jest go zabić. Inaczej ma się sprawa z Jamesem w Dziczy. Tam można z nim pogadać od razu z wyjętą bronią co daje nam łatwą możliwość reakcji. Nie daj Boże przy Krysiuku mieć pukawkę którą wg animacji trzeba jeszcze odbezpieczyć bo zadanie automatycznie stawało by się niewykonalne.

Balans amunicji mi się bardzo podoba. W końcu można strzelać z różnych pukawek a nie tylko tych na 9x39 i igłowca. To był jeden z większych minusów orginalnej soli bo mimo że kocham Grozę to jednak przejadło się widząc inne fajne pukawki z których strzelało się jak z wiatrówki...

Sprawa obrażeń jest dziwaczna. Wszystkich sałdatów idzie rozwalić bez problemu. Problem stanowią zaś oddziały specnazu które zbyt mocno wyśrubowano. Tak samo jak bandytów w czarnych płaszczykach. Specnaz jednak jest bardziej opancerzony i nawet 7.62  nie pomagają mimo że innych kładą jednym strzałem. Rozumiem z 10 pocisków ale cały magazynek? Nawet w rannego żołnierza by go dobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W łeb!!! Tak jest! Tak właśnie biłem i nie dało nic :D Aż nagram kiedyś taką akcję bo na prawdę, kole w oczy. Innych żołdaków dwoma strzałami idzie ze zwykłej AK74 rozwalić strzelając w bebechy a tu z AK47 gość nie chce zejść po całym magazynku UZetek wywalonych w czerep...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedociągnięć jest masa. Da się je owszem przejść ale trzeba podchodzić do wszystkiego bardzo spokojnie. Ktoś ze słabymi nerwami po prostu by rozwalił komputer przy tym modzie :D

Godlike - dzięki za podpowiedź. Z pewnością po wzięciu zadania na ten pancerzyk wezmę ze sobą plecak takichże nabojów.

Kobal - Krysiuka rozwaliłem w sposób zaliczający zadanie ale podejść było chyba więcej niż 20, mój wnerw na twórców wynika tylko z tego że nie mogłem gadać z nim z wyciągniętą bronią bo jeśli on ma potem do mnie strzelać to szanse są nierówne gdyż nim ja zamknę okno rozmowy i wyjmę broń to on mimo wszystko zdąży mnie zabić. To spokojnie można dociągnąć pod niedociągnięcia twórców. Wiem że można wykonać ten quest bez problemu zawalając jego pierwszą część ale chcę moda skończyć w pełni bez niewykonanych zadań w stopniu maksymalnie możliwym (wiem że kilka zadań się całkowicie nie zaliczy wg fabuły). Cieszy mnie zaś że niektóre beznadziejnie głupkowate questy z oryginalnej soljanki (oszustwo na Kordonie w kwocie 70 000 rubli) zostały rozbudowane i dają jakieś profity. To prawdziwy plus!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.