Skocz do zawartości

Call of Chernobyl 1.5b R6 - DYSKUSJA OGÓLNA


Wiadomość dodana przez Agrael,

Call of Chernobyl 1.5 R6 [BETA] - POLONIZACJA, INSTALACJA, LINKI

 

 

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Mam nadzieję że nie powtarzam tematu. 
Mam pewien problem z poziomem trudności. Gram sobie na weteranie, gra jest przyjemnie trudna ale jest jeden problem. Przeciwnicy zadają dużo obrażeń, zazwyczaj zdejmują mnie na 2/3 strzały. Nie przeszkadza mi to, natomiast przeszkadza mi fakt że jest tak z każdym kombinezonem. Grałem przez jakieś 10 godzin z podstawową kurtką bo zbierałem kasę na egzoszkielet u Żwawego. Ginąłem szybko po paru pestkach, ale wiedziałem że to z powodu słabego sprzętu. Po zakupie egzoszkieletu i ulepszeniu go na elementy w załączniku ciągle dostaje te same obrażenia. To nie tak że gra nagle teraz stała się dla mnie trudna, po prostu irytuje mnie ilość pieniędzy jaką muszę wydawać na utrzymanie tej kupy śmieci. Czy ktoś miał podobny problem?
Pozderki

 

Spoiler

 

 

Edytowane przez Mokebe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Od kilku dobrych lat prowadzę sinusoidalnie aktywną przygodę w świecie Stalkerów, na powrót lądując u Sidorowicza po przejażdżce trupiarką i myślałem że na tym również moja przygoda się zakończy.

Cóż za modyfikacja, osobiście czuję się jakbym nagle wyrwał się z pętli i rozpoczął prawdziwą przygodę w Zonie. Piszę to ponieważ mam nadzieję, że jeżeli przejdzie tędy jakiś stary wędrownik, który chciałby wrócić do Zony ale już ma dosyć jednej przygody, to jednak spróbuje tej pozycji. Warto. Nowe życie.

Nie wynoś się stąd stalkerze!

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wszystko zależy od upodobań. Ja z kolei nie lubię rozwleczonych gier typu sandbox, w których trzeba przez dziesiatki godzin robić praktycznie jedno i to samo tak jak we wszystkich grach od Ubi.  Grałem chwilę w czystego CoC z dodatkami i po przejściu kilku lokacji i wykonaniu kilkunastu zadań porzuciłem grę, bo łażenie po Zonie dla samego łażenia po Zonie nie jest moim ulubionym zajęciem, chociaż rozumiem, że niektórym to się może podobać.

Dla mnie najważniejsza jest dobra historia i motywacja by brnąć do przodu. Dlatego takie piaskownice jak Call of Cherobyl, Call of Misery, Dead Air nie są dla mnie. Jedynie Legend Returns jako tako mi się podobało, ale to głównie dlatego że przywraca buildowskie "ficzery" i dodaje fabułę dla danej frakcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, FeRu napisał:

No wszystko zależy od upodobań...

Dla mnie najważniejsza jest dobra historia i motywacja by brnąć do przodu...

Nie można Tobie nie przyznać racji w tej kwestii i fajnie to ująłeś z motywacją. Bez paliwa nie ma jazdy. Póki co mam pełny bak choć to sandbox, jaram się myślą gdzie pójdę dalej i dokąd dojdę. Oby to nie słomiany zapał!

Wracając do Zony. Twórcy zaskoczyli mnie. W radiu u Sidorowicza usłyszałem utwór, jeszcze żyjącego kompozytora Eduarda Artemyeva, z filmu "Stalker" Andrieja Tarkowskiego. Interesujący akcent i powiązanie.

Powodzenia w Zonie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kajmanow A więc wreszcie się pojawiłeś... Może powiesz nam coś więcej na temat emiterów? :D

Pograj w inne mody, takich niespodzianek muzycznych jest duuuużo więcej w różnych pozycjach. Np. bodajże w Powrocie Szramy chłopaki z Powinności na Wysypisku okazali się mieć dokładnie taki gust jak mój ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SieriożaEhh... z tymi emiterami to wyszło słabo. To jak z dynamitem, miał służyć do zupełnie innych celów, a teraz Nobel przewraca się w grobie. Robiliśmy z moim kolegą profesorem psionicznego pilota do odkurzaczy, napędzani impulsywną fascynacją noosferą Władimira Iwanowicza Wiernadskiego, żeby gospodynie mogły kierować umysłem urządzenie w trakcie np. zmywania naczyń. No i z super pilota wyszedł mózgozwęglacz zamieniający ludzi w zombie. To było pewne, że część rządu Ukrainy po rozpadzie Związku Radzieckiego nie pozwoli na porzucenie badań nad noosferą. Cóż ja winny, panie! Ja piloty chciał robić! ;D Ale "Grupa" zrobiła z nich mikrofalówki działające na ogromnym obszarze. Dobrze, że niejaki Strielok wystawił im rachunek za prąd.:smile_destroy:

Wracając do tematu, żeby nie spamować. Co do wrażeń. Przeszedł w CoC pierwszy atak wyjątkowo nagły pijawki wzmocniony nibypsem (który również miał kamuflaż jak pijawka?) w czasie ucieczki od bandytów (prawie popuściłem), "ileśnastą" śmierć z wykrwawienia, a także od jednej kulki w głowę nie wiadomo skąd kilka razy, niebywałe dylematy czy zaczepić te dwa kundle czy może jednak pójść sto metrów dookoła przez pole anomalii, oraz czy na pewno w tym krzaku będę chwilowo niezauważalny. Przechodząc przez mnóstwo starć i śmierci, braku amunicji, ucieczek i zawałów serca zawędrowałem do Baru. Muszę stwierdzić, że jest jednak coś w stalkerowskim sandboxie co idzie jak maruder za każdym krokiem postaci i czai się za każdym drzewem (póki co). Świadomość, że wyrywamy się z linii fabularnej, nagle sprawia wrażenie jakbyśmy byli tam prawdziwie sami, rzuceni w wir losów ponurej Zony. Gra już nie ciągnie gracza za rękę, jest sam. Coś niesamowitego jak dla mnie. No i ciągle liczę amunicję... jeśli jeszcze jest.

W CoC wyczuwalny jest random respawnu NPC, który (przynajmniej mnie) odrywa od procesu urealniania Zony w głowie w czasie gry. Przydałaby się również reakcja pobliskich NPC na komunikaty (nie zauważyłem reakcji). Nie narzekam! Dzielę się spostrzeżeniami.

Gra wyrzuca na pulpit w różnych sytuacjach bez komunikatu, ale bardzo rzadko. Z tego co pamiętam to nawet czysta CoP potrafiła mi tak robić więc niekoniecznie od razu to wina CoC.

Miłej Zony!

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowieść o odkurzaczach - pierwsza klasa ;) Striełok Striełokiem, ale Monolit trzyma się całkiem dobrze... Jestem półżywym przykładem :005:

Nie podzielam ekscytacji tym modem, bo w kilku podejściach szybko zdobywałem swój ulubiony ekwipunek, co skutkowało natychmiastowym wyrżnięciem co większych obozów stalkerów i... tyle. Nuuuuda, panie.

Jeśli podoba Ci się "czysty" CoC, spróbuj wersji kombinowanych, takich jak Dead Air https://stalkerteam.pl/topic/11315-stalker-dead-air/ (tu to dopiero będziesz liczył każdą pestkę...), nasz rodzimy Hybrid https://stalkerteam.pl/forum/461-hybrid/ czy Demosfen https://stalkerteam.pl/topic/10658-coc-call-of-chernobyl-demosfen/, ale ten ostatni tylko jeśli znasz mowę wschodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kajmanow napisał:

Świadomość, że wyrywamy się z linii fabularnej, nagle sprawia wrażenie jakbyśmy byli tam prawdziwie sami, rzuceni w wir losów ponurej Zony. Gra już nie ciągnie gracza za rękę, jest sam.

No właśnie... Czasem miło jest pograć jako zwykły stalker, a nie superbohater rozwiązujący wszystkie problemy i zagadki Zony, wybijający całe stada mutantów, mordujący setki monolitowców i bandytów, czy po raz dwieście dziewięćdziesiąty siódmy wyłączający mózgozwieracz... eee, to znaczy mózgozwęglacz.

A z "kombinacji" polecam Legend Returns (można grać bez fabuły), bo jest ładny, trochę więcej zadań, dodano rozwój postaci, nie ma poronionej wojny frakcji ani żadnych debilno-śmieciarskich weapon-packów itd.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, A6AKAH napisał:

No właśnie... Czasem miło jest pograć jako zwykły stalker, a nie superbohater rozwiązujący wszystkie problemy i zagadki Zony, wybijający całe stada mutantów, mordujący setki monolitowców i bandytów, czy po raz dwieście dziewięćdziesiąty siódmy wyłączający mózgozwieracz... eee, to znaczy mózgozwęglacz.

Tak, tylko żebyśmy mieli chociaż co do roboty jako ten zwykły Stalker, a nie latanie po mapach bez celu i robienie tego samego co w podstawkach.

Ło Boże, znowu w ten temat się zagłębiam, a sam sobie przysięgałem, że nie będę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwia mnie ta fascynacja półproduktem. Przecież autorzy CoC sami określili go jako bazę do tworzenia modów, a nie jako moda. Wszystko co potem z nim zrobiono, to pseudo "ulepszanie'"wg widzimisię. Powstały kolejne bazy, których pod żadnym pozorem nie można nazwać modami.

Jedynym modem zrobionym na tej bazie jest "Powrót Legendy" .  Jest fabuła, wybór możliwości określenia postaci zmniejszony i logiczne zakończenie.

 

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arni - oczywiście masz rację, ale... są tacy, którzy lubią polatać bez żadnego celu... :biggrin:

3 godziny temu, kondotier napisał:

Zadziwia mnie ta fascynacja półproduktem.

Mnie zadziwia "fascynacja" różnymi parodiami S.T.A.L.K.E.R.a, gdzie np. każda frakcja ma więcej sprzętu niż niejedna armia trzeciego świata i gdzie dostajemy tak pasjonujące zadania, jak zbieranie kwiatków dla jakiegoś transseksualisty, ale jakie to ma znaczenie? Każdy ma swój gust, a o gustach podobno się nie dyskutuje (ulubione powiedzenie ludzi pozbawionych gustu :biggrin:)...

Edytowane przez A6AKAH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z życia w CoC...

Oddałem Sidorowiczowi kilka PDA z zaszyfrowanymi danymi. W jednym z nich (spoiler):

Spoiler

W jednym z PDA była wiadomość "Zabij Striełoka" - uśmiech w naszą stronę od twórców?

W CoC jedną z najwspanialszych rzeczy jakie mogły mnie spotkać to możliwość eksploracji praktycznie całej stalkerowskiej Zony, nawet lokacji cmentarzyska wraków (w rzeczywistości już nie istniejącej w takim stanie). 

Dla zainteresowanych cmentarzyskiem wraków... podaję współrzędne głównego placu wraków 51°09'13.7"N 29°58'54.7"E (wystarczy wkleić do paska adresu przeglądarki, odpalić wynik z google maps, przełączyć na widok satelitarny). Co ciekawe pewna część "wraków" nadal jest na powierzchni. Gdy już zajrzycie do mapy, sprawdźcie teren w pobliżu miejsca wskazanego w kierunku północno-zachodnim. Widać gołym okiem satelitarnym. Ciekawostką jest, że miejsce składowania wraków znajduje się w rzeczywistości około 27km po linii prostej od reaktora nr 4 współrzędne 51°23'20.5"N 30°05'54.1"E. Kolejną ciekawostką dotyczącą cmentarzyska wraków stalkerowskiego i tego prawdziwego, jest różnica w przeważającym modelu sprzętu wojskowego. W rzeczywistości na cmentarzysku przeważały BRDMy, natomiast w CoC to BTRy. Przedstawiam obrazy sprzętu do wglądu. Pierwszy to BRDM, drugi to BTR.

Spoiler

spacer.png

Spoiler

spacer.png

 

Udanych łowów!

  • Super 1
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam wszystkich. Mam pytanko o fabułę gry. Kiedy wybierasz na początku gry przynależność do frakcji, lokacje startową i inne jest tryb fabuły. O ile zdążyłem się zorientować to są to zadania z SHoC i CS? Moje pytanie jest takie, czy muszę zachować jakąkolwiek kolejność wykonywania zadań, chodzi kolejność odwiedzanych lab x i czy muszę pilnować chronologii wydarzeń z CS a potem zadania z SHoC? Czy jak najpierw zacznę wykonywać zadania z SHoC to nie zablokuje gry i zadań z CS?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.