Nowe wieści o S.T.A.L.K.E.R. 2

[Junx]

A ja znalazłem takie coś od Bart'a

 

https://www.youtube.com/watch?v=A8-zqNP-u5Q

[tom3kb]

Chyba będę musiał odszczekać to, że nie da się zrobić sensownie działającego moda stalkerskiego do army. W armie 2 to wszystko było strasznie kiepskie ale dziś trafiłem na to:

ArmStalker Online

https://forums.bistudio.com/topic/185777-armstalker-online-%E2%80%93-in-development/

I muszę powiedzieć, że wygląda to całkiem nieźle i obiecująco, fajnie zrobione mutanty, oprócz pajaków ale w stalkerze też były lipne (nawet kontroler ze swoimi atakami - zawsze zastanawiałem się czy da się coś takiego zrobić w armie jakoś fajnie), działające anomalie, ładna mapa (podziemia takie proste i ubogie niestety). Maja być też artefakty.

Minus, że ma to być bardziej mod MMO, kilka frakcji stalkerów (czyli jakaś tam wojna frakcji bo pvp), crafting, handel itd, czyli wyjdzie z tego chyba takie "stalkerskie dayz" bardziej. Pożyjemy zobaczymy.

Ps. w pierwszym poście z tego linku macie tam sporo filmików i screanów z różnych aspektów moda.

Edytowane 29 Grudnia 2015 przez tom3kb

[Anatolij]

Jeżeli się oriętuję to Arma3 jest płatna.

 

[tom3kb]

No oczywiście, że płatna, tak samo jak i arma 2. Stalkery też są za pieniążki

[Anatolij]

No to lipa dla mnie.

[tom3kb]

Zanim to wyjdzie to arma 3 będzie kosztować 50zł, a na promocjach z połowę tego. Zresztą jednego oryginała w kolekcji możesz mieć

[Anatolij]

Jak pracowałem to kupiłem niezłą kolekcję gier,niestety jak teraz jestem bez pracy to każdy grosz muszę liczyć 7 lat nie kupiłem już żadnej gry o orzepraszam 3 lata temu kupiłem w Biedronce Zew Prypeci za 7 zł.

[tom3kb]

Ja też tylko biedronki, wydania w seriach lub CDA. W dniu premiery grę ostatni raz kupiłem w 2010 i 2011 - Arma 2 i potem dodatek do niej.

[Szperacz]

Dnia 7.04.2014o17:28, pajak117 napisał:

Generalnie to Zew zgrabnie zakończył całą opowieść o striełoku, a mamy tyle modów fabularnych, że to się w głowie nie mieści i nie ma chyba człowieka, który by przeszedł je wszytkie, co do jednego, bo założę się, że w odmętach internetu .RU znajdzie się trochę tego, więc myślę, że Stalker 2 to byłaby przesada, bo gram w to już kilka lat i jeszcze nawet połowy nie oganąłem, co jest na forach polskich ;). Dajcie spokój, nie ma co...

Według mnie S.T.A.L.K.E.R. 2 mógłby wyjść, jakby nie patrzeć cała seria począwszy od Cienia a skończywszy na Zewie była bardziej zbirem/testem nowych elementów,mechanizmów, a S2 byłby z kolei kompilacją najlepszych elementów z serii pozbawioną problemów wieku dziecięcego.

[Witia Kontroler]

Mam cicha nadzieję, że przykład Wiedźmina 3 uzmysłowi twórcom STALKERa, że jest sens inwestować w gry skupione na opowiedzeniu historii singleplayer. Poza tym wiadomo, ze sporo programistów współpracujących z CDP:R pochodzi z Ukrainy, więc może know how też przesiąknie  

 

Problemem S.T.A.L.K.E.R.A. jest niestety jego "kompletność" - wstęp, rozwinięcie i zakończenie nastąpiło już w Cieniu Czarnobyla. Czyste Niebo było imho płatnym modem z elementem fabułopodobnym, zaś Zew Prypeci, choć technicznie i koncepcyjnie mój ulubiony, to fabularnie słaby - akcja ciekawa i wartka, ale ustępująca epickości SoC.

 

Cztery lata temu pisałem na innym forum moje fantazje nt. możliwej fabuły kolejnego STALKERA ( http://forum.stalker.pl/viewtopic.php?p=209492#p209492 ) która po dopracowaniu mogłaby zabanglać. Wątpię jednak, by twórcy poszliby tą drogą.

 

Jest jeszcze jeden problem - upływ czasu w Zonie. Choć niektóre zadania typu "przynieś, podaj, pozabijaj" będą się pojawiać zawsze, to trudno będzie znaleźć tematy mające wpływ na całość Zony, które dotychczas były nieporuszane: odkorkowanie mózgozwęglacza - było. Badanie sensorami anomalii - było. Wejście do elektrowni - było. Walki frakcji - było. Co prawda możnaby dodawać kolejne podziemia/laboratoria, zmienione emisjami wcześniej znane lokacje, ale trudno byłoby zaleźć coś naprawdę nowego.

 

Spoiler

Kolejna kwestia - i miałem z tym już mały problem w SoC/CS/CoP. Jak zamkniecie oczy i pomyślicie co Wam się kojarzy ze słowem "stalker" to widzicie gościa w kombinezonie samoróbce, poradzieckiej masce pgaz i ze starym kałaszkiem. A jak otworzycie, to zobaczycie swoją postać w exoszkielecie z 5 broniami w plecaku, z czego jedna to Gauss a druga to RPG7. Tak, nadmierna militaryzacja tematu. Ja rozumiem, że tak trzeba, bo gra byłaby monotonna, gdyby jedynymi dostępnymi broniami były PMm, AKSU, kałach i pod koniec dragunow (a vintorez to łomatko, Panie...). Ale na tych koncepcyjnych artach do Stalkera 2 widac było, że programiści chcą iść dalej tą drogą - postacie na concept artach to już tak "wyj**ane w kosmos" czołgi na nogach, że łomatko.

Moim zdaniem pomysły na STALKER-a dwójkę:

- Kontynuacja historii Striełoka/Diektiarowa w tym samym nieco mistycznym stylu:  ( http://forum.stalker.pl/viewtopic.php?p=209492#p209492 ) co mogłoby być nowego? Nowe wymiary, podziemne miasta (nie tunele, tylko całe miasto pod kopułą), skoki między różnymi okresami czasowymi.

- Historia gościa (może kogoś, kto już zaistniał w trylogii, na przykład Zulus albo ktoś ze starej ekipy Striełoka) która działaby się równolegle do historii SoC/CoP. Taka postać dowiadywałaby się o postępach Striełoka/Diegtiarowa (czyli nas z SoC/CoP), a także nasze losy mogłyby się od czasu do czasu przeplatać - wspólne pierwsze wejście ze Striełokiem do Elektrowni, wspólne przejście z Diegtiarowem przez tunel z Jupitera do Prypeci. Wyobraźcie sobie co by było, gdyby któryś z ziomków Striełoka sprzed SoC jednak przeżył, tułał się incognito po Zonie słysząc co jakiś czas o wyczynach Striełoka, wreszcie razem z Diegtiarem dostaje się przez tunel do Prypeci i spotyka się po latach ze Striełokiem tak jak to miało miejsce pod koniec CoP. SPOJLER: Kieł albo Duch udający Zulusa - to temat na dłuuuuugą zabawę

- STALKER 2 w stylu DayZ - to mogłoby być ciekawe - multi na kilkunastokilometrowej wielkości mapach, gdzie na każdym serwerze grałoby po kilkaset osób, a śmierć wiązałaby się z CAŁKOWITĄ utratą sprzętu (no może poza diengami). Wiem, że brzmi to nierealnie, ale osoby, które grały w DayZ przyznają, że taki model rozgrywki wymusza kulturalne zachowania, role play i ostrożność graczy.

- BATTLEFIELD: Chernobyl  - wiem, żart, nie o takiego STALKERa walczyliśmy. Ale abstrahując świat STALKERa ma potencjał na ciekawe i urozmaicone mapy. Gigantyczne anomalie, podziemne tunele, opuszczone miasta, radioaktywne lasy, bagna, elektrownia jądrowa, a na każdej mapie oprócz innych graczy śmiertelne anomalie, mutanty, radioaktywność w miejscach, w który ktoś chciałby kampić. Może ktoś coś kiedyś... w końcu Counter Strike też zaczynał jako mod...

[Jacek]

Jak ja bym chciał żeby S.T.A.L.K.E.R 2 wyglądał? 

1. Po pierwsze to mogli by zrobić otwarty i naprawdę duży świat gdzie moglibyśmy wędrować bez paska ładowania. Nawet jak by zrobili, powiedzmy, 3 wielkie lokacje to i tak było by super.

2. Prawdziwy AILife, bo ten cały mega ''AILife'' co tak się nim szczycił GSC, nie jest taki żywy jak by się mogło wydawać. Wiem że to było wiele lat temu, no ale oni już wiele lat temu to mówili... Jakoś efektu ''ŁAŁ" nie doznałem. 

3. Jeśli chodzi o fabułę, to już mam dosyć jakiś wybrańców, wojskowych, czy durniów z dziwnymi umiejętnościami. Ja bym chciał Zwykłego kota, który przybywając do zony, narobił sobie kłopotów. (TAKI PRZYKŁAD)

4. Więcej rodzai emisji, anomalii, artefaktów, broni, kwestów itp.

5. Jakieś kobitki (i to nie jako rzadkość) mogli by dodać.

6. Interakcja z Stalekrami bardziej rozbudowana od zdobywaniu wiernych towarzyszy i przyjaciół po składanie grupy lub nawet mini frakcji.

7. Crafting. Legendy głoszą że stalekrzy po za zabijaniem mutantów i wpakowywania się w anomalię, zbierali złom, robili z lodówki części do kałacha, wykręcali śrubki z starego radia żeby mieli czym rzucać :DD Wiadomo o co chodzi. Od przetwarzania złomu do craftowania jakiś prowizorycznych części samochodu/broni.

8. Stawianie obiektów/Budowanie. Fajnie by było znaleźć jakiś ledwo stojący dom i se go zabarykadować ze złomu i kawałków drewna, a nawet jakąś lampkę dać czy materac. Albo nawet i ognisko...

9. O grafice to się nie trzeba wypowiadać. Byle by był klimat

10. System umiejętności. Ale nie tak że zdobywamy punkty do wydania, tylko po prostu skille same się wbijają podczas wykonywania różnych czynności.

 

To jest mój przepis na S.T.A.L.K.E.R.A 2. Oczywiście wiem że nigdy nie wyjdzie, ale pomarzyć nie zaszkodzi

[Mnieciu]

O systemie skilli: to ja bym chciał podobny do tego, który jest w skyrim.

[Pan Otlet]

A ja chciałbym by w ogóle wyszedł

[StalkerCell]

Ja Stalkera 2 wyobrażam sobie jako zupełnie coś nowego, innego niż "poprzednia" trylogia. Chciałbym, aby dominował element przetrwania, spokojnej eksploracji terenu, a nie jak w ShoC, CS czy CoP dążenie do wykonania wątku fabularnego. Ja gameplay S2 widzę jako wyzwanie, bo jakby nie patrzeć w każdej części dopiero pod koniec gry Zona pokazuje pazur. Kiedy mamy jakieś egzo, wypasiony natowski karabin, tony amunicji i kontener apteczek.

W skrócie, to, co chciałbym zobaczyć w Stalkerze 2:

-survival, czyli nieustanna wręcz walka o jedzenie, medykamenty, amunicję,

-eksploracja terenu, by zdobyć wiedzę na temat Zony, która mogłaby pomóc np. w przetrwaniu,

-rozwinięte metody polowania i interakcji z NPC'tami (chodzi np. o wcześniej "ustalone" z botami polowania, czy zastawianiu pułapek na mutanty/dzikie zwierzęta, choć IMO nierealne ze względu na przeróżne ograniczenia),

-ograniczenia dostępnego uzbrojenia - bo Zona to nie Afganistan, tutaj poczciwe AK 47 powinno być szczytem marzeń, a pancerz - postawiłbym na crafting (wykorzystanie przeróżnych śmieci i jakiejś kurtki by zrobić prymitywną ochronę),

-fabuła nie byłaby już taka ważna - przyćmiłyby ją survival, eksploracja czy chociażby "zadania poboczne", a sama linia fabularna polegałaby na "odkrywaniu" kolejnych zadań, coby nie latać po mapach na każde piknięcie w PDA,

-współpraca z innymi stalkerami i wzajemna pomoc jako gwarancja sukcesu - przetrwania,

 

Gdyby każdy pomysł można byłoby zaimplementować do gry, to ach Stalker byłby grą idealną, nie wymagającą od gracza zabiciu x mutantów za jakąś podrasowaną strzelbę, a "ostoją, gdzie można zapić smutki realnego świata"

 

[LVutner]

Może jeszcze sobie zażycz możliwości smażenia frytek w spalaczu... Większość wyżej wymienionych rzeczy jest rozsiana w różnych modach. Spójrz na RoH chociażby...

[pacjent1972]

12 godzin temu, StalkerCell napisał:

Ja Stalkera 2 wyobrażam sobie jako zupełnie coś nowego, innego niż "poprzednia" trylogia. Chciałbym, aby dominował element przetrwania, spokojnej eksploracji terenu, a nie jak w ShoC, CS czy CoP dążenie do wykonania wątku fabularnego. Ja gameplay S2 widzę jako wyzwanie, bo jakby nie patrzeć w każdej części dopiero pod koniec gry Zona pokazuje pazur. Kiedy mamy jakieś egzo, wypasiony natowski karabin, tony amunicji i kontener apteczek.

W skrócie, to, co chciałbym zobaczyć w Stalkerze 2:

-survival, czyli nieustanna wręcz walka o jedzenie, medykamenty, amunicję,

-eksploracja terenu, by zdobyć wiedzę na temat Zony, która mogłaby pomóc np. w przetrwaniu,

-rozwinięte metody polowania i interakcji z NPC'tami (chodzi np. o wcześniej "ustalone" z botami polowania, czy zastawianiu pułapek na mutanty/dzikie zwierzęta, choć IMO nierealne ze względu na przeróżne ograniczenia),

-ograniczenia dostępnego uzbrojenia - bo Zona to nie Afganistan, tutaj poczciwe AK 47 powinno być szczytem marzeń, a pancerz - postawiłbym na crafting (wykorzystanie przeróżnych śmieci i jakiejś kurtki by zrobić prymitywną ochronę),

-fabuła nie byłaby już taka ważna - przyćmiłyby ją survival, eksploracja czy chociażby "zadania poboczne", a sama linia fabularna polegałaby na "odkrywaniu" kolejnych zadań, coby nie latać po mapach na każde piknięcie w PDA,

-współpraca z innymi stalkerami i wzajemna pomoc jako gwarancja sukcesu - przetrwania,

 

Gdyby każdy pomysł można byłoby zaimplementować do gry, to ach Stalker byłby grą idealną, nie wymagającą od gracza zabiciu x mutantów za jakąś podrasowaną strzelbę, a "ostoją, gdzie można zapić smutki realnego świata"

 

I może jeszcze latające "spodki" nad Zoną? 

[StalkerCell]

No tak, lepiej zrobić CoD'a albo Battlefielda z podtytułem Stalker

To tylko moje wyobrażenie, twórcy Stalkera 2 na pewno nie wyprodukują, bo i po co - projekt Survarium ma duży potencjał, a co do samych Stalkerów to jest masa fabularnych/globalnych modyfikacji.

Jeżeli mówimy o modach, to grałem w Misery - klimat, owszem jest, ale wyzwanie tylko na początku, bo po kilku godzinach grania można znaleźć Sako, szczerze to się zdziwiłem, kiedy je dorwałem z kondycją bodajże 7/10 kresek.

[Gość]

Stalker 2, o ile w ogóle wyjdzie, będzie koktajlem mainstreamowej strzelanki pokroju właśnie CoD czy BF, craftingu a'la nowe Fallouty i szczypty swojskiego klimatu, jaki znamy z pierwotnej trylogii. Dawno straciłem rachubę kto ma prawa do marki, ale jeśli Bethesda, to inaczej sobie Stalkera 2 nie wyobrażam... Niestety. A teraz sobie pogadam, może kogoś zaciekawią rozmyślania Sieriożeńki.

 

Zona nie jest dla wszystkich; większość dzieciaków się od niej odbije (bo co to za gra, że idę na Rambo i zdycham w męczarniach, potem jakieś promieniowanie, anomalie, emisje...), bo tak było już w dniu premiery Cienia. Ludzie spodziewali się przebieżki po skażonym drugim wybuchem Czarnobylu i... dostali ją, ale chyba nie do końca w takim sosie, jaki przypadłby większości do gustu. To było już daaawno temu, Stalker - nomen omen - zmutował pod wpływem modderów. Zostali ci, których tego typu rozgrywka naprawdę "jara" i ciągle więcej ludzi się od niej odbija, niż nią zachwyca. Zakładając, że sequel zrobi GSC, to poprzeczka jest tak cholernie wysoko, że w zasadzie nie da się do niej doskoczyć, że o przeskoczeniu nie wspomnę.

 

Druga kwestia: historia. Zakładając, że wydarzenia z oryginalnej trylogii miały miejsce, to po tym, co zrobił Striełok już chyba niewiele można w temacie dopowiedzieć. Rozpieprzenie Świadomości-Z to w zasadzie koniec tematu, bo sam fakt powstania Zony jest mocno od niej zależny. KAŻDA wariacja na zasadzie "...ale nie wiedział, że pojawiło się nowe zagrożenie..." to naciągane bajki. Jeśli miałby to być restart, to już zupełny odjazd, bo gra mogłaby być dosłownie o wszystkim, a historia nieuchronnie poszłaby w twarde science fiction, dużo ostrzejsze niż najgorsze koszmary Strugackich. Tutaj trochę nie widzę sensownego rozwiązania, które kupiłbym bez mrugnięcia okiem.

 

Po trzecie: gameplay. Stalker to strzelanka - okej, ale taktyczna. Technologia ruszyła do przodu, więc wypadałoby nieco unowocześnić mechanikę rozgrywki, ale bez popadania w skrajności; ciężko biegałoby się po Zonie z uczuciem, że to mission pack do Rainbow Six. Jak dla mnie większość rzeczy mogłaby zostać taka, jaka jest, ale społeczność skupiona wokół marki jest bardzo silna i bez posłuchu u niej, stworzenie UDANEGO sequela jest nierealne. Wyobrażacie sobie teraz te niekończące się rozmowy z graczami na temat sensu wprowadzenia prędkości poruszania się zależnej od niesionego typu plecaka i jego wagi? Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.

 

Kiedyś Stalkera idealnego wypatrywałem w fakcie niewyeksploatowanych początków Zony, tj. pierwszych wypraw wgłąb terenu, badań naukowych, nieśmiałej wojny o zasoby i terytorium. Potem pograłem w Fotografa i dostałem tam w zasadzie wszystko o czym myślałem, a nawet więcej - i zdanie zmieniłem. Reasumując: nie za bardzo wiem, jak nowa część miałaby trzymać się kupy zarówno fabularnie, jak i gameplayowo ale wiem, że jeśli marka poszła / pójdzie w jakiekolwiek zachodnie łapy, to dostaniemy niedorobiony gniot z punktu widzenia weterana serii i niestandardową ze względu na terytorium rozgrywki strzelanko-"craftingówkę" z drygiem taktycznym, pozwalającym wybrać, czy mutant padnie od noża czy od serii z Kałasza z perspektywy reszty. Uff, długawe zdanie

 

Ponarzekałem, poprodukowałem się, to teraz jedno szczere życzenie odnośnie tematu: chciałbym, żeby Stalker 2 miał równie dobre, lub lepsze wsparcie dla modów co oryginalna trylogia. Rzekłem!

 

 

[LVutner]

Dnia 22.03.2016 o 17:09, Sierioża napisał:

Kiedyś Stalkera idealnego wypatrywałem w fakcie niewyeksploatowanych początków Zony, tj. pierwszych wypraw wgłąb terenu, badań naukowych, nieśmiałej wojny o zasoby i terytorium. Potem pograłem w Fotografa i dostałem tam w zasadzie wszystko o czym myślałem, a nawet więcej - i zdanie zmieniłem. Reasumując: nie za bardzo wiem, jak nowa część miałaby trzymać się kupy zarówno fabularnie, jak i gameplayowo ale wiem, że jeśli marka poszła / pójdzie w jakiekolwiek zachodnie łapy, to dostaniemy niedorobiony gniot z punktu widzenia weterana serii i niestandardową ze względu na terytorium rozgrywki strzelanko-"craftingówkę" z drygiem taktycznym, pozwalającym wybrać, czy mutant padnie od noża czy od serii z Kałasza z perspektywy reszty. Uff, długawe zdanie

 

Hmm, w sumie dobry pomysł z tym poruszaniem się  

[Skryty]

 

Dnia 22.03.2016 o 17:09, Sierioża napisał:

Druga kwestia: historia. Zakładając, że wydarzenia z oryginalnej trylogii miały miejsce, to po tym, co zrobił Striełok już chyba niewiele można w temacie dopowiedzieć. Rozpieprzenie Świadomości-Z to w zasadzie koniec tematu, bo sam fakt powstania Zony jest mocno od niej zależny. KAŻDA wariacja na zasadzie "...ale nie wiedział, że pojawiło się nowe zagrożenie..." to naciągane bajki. Jeśli miałby to być restart, to już zupełny odjazd, bo gra mogłaby być dosłownie o wszystkim, a historia nieuchronnie poszłaby w twarde science fiction, dużo ostrzejsze niż najgorsze koszmary Strugackich. Tutaj trochę nie widzę sensownego rozwiązania, które kupiłbym bez mrugnięcia okiem.

Słusznie prawisz. Gdyby S.T.A.L.K.E.R 2 miałby wyjść, ciężko byłoby Nam, graczom być zaskoczonym po tylu częściach, zarówno jak oficjalnych czyt. Cień Czarnobyla, Czyste Niebo oraz Zew Prypeci jak i nieoficjalnych części tzn. fanowskich modyfikacji, których było, jest i będzie multum. Moim zdaniem ciężko byłoby twórcom zaskoczyć czymś pozytywnym pod kątem fabularnym. Naciąganie fabuły, pójście w stronę łatwizny, to byłby przypał ze strony twórców i to dosłowny, bo większość graczy po pierwszych wrażeniach pomyśli sobie: "gdzieś to widziałem, słyszałem. Nic nowego. A tyle czasu czekałem na kolejną część S.T.A.L.K.E.R-a". Możliwe, że twórcy by poszli w stronę freeplay'a i to takiego, że bez mocnej otoczki fabularnej, która miała nas zapoznać z grą, postaciami itp. Gracze byliby poprowadzeni na zasadzie "róbta co chceta". Zbierajmy sobie artefakty, sprzedawajmy je. Stawajmy po stronie którejś z frakcji i walczymy przeciwko innym, pozwiedzajmy Zonę itd. Takie podejście gry do graczy w tym stylu miałoby sens. Duża jednak część graczy pomyśli, że to i tak jednak jest to nie na miejscu, bo gdzie jest ta fabuła, scenariusz? Gdzie jest cel gry, w którym we wszystkich oficjalnych częściach z serii S.T.A.L.K.E.R-a był Nam pokazany. Bez tego celu, w tym fabuły gra szybko by Nam się znudziła.

Edytowane 26 Marca 2016 przez seb-stryl

[Gość]

@seb-stryl Stalker bez fabuły to jak Fallout bez Vault-Tec. Po przejściu Zewu w zasadzie możemy się bawić dalej. Tylko po co? Dla samego pobiegania po terenie? Apfff. Frajda jakaś jest, ale po godzinie / dwóch zrobiłoby się to cholernie nudne. Chyba, że najłatwiejszy poziom trudności byłby tak życiowy, że jeden postrzał należałoby odespać, odleżeć itd. Tylko co to za zabawa? Jeśli juz unowocześniać serię, to prędzej skrzyknąć stadko napaleńców, którzy zrobią migrację Stalkera takiego, jakim jest na inny silnik. I niech zwie się "rimejkiem", "dajrektors kat" czy cholera wie jak - ale modernizacja podstawowych zasad serii i / lub silenie się na dopychanie do świata kolejnych Wielkich Wydarzeń to w tym momencie idiotyzm.

[Skryty]

7 minut temu, Sierioża napisał:

Jeśli juz unowocześniać serię, to prędzej skrzyknąć stadko napaleńców, którzy zrobią migrację Stalkera takiego, jakim jest na inny silnik. I niech zwie się "rimejkiem", "dajrektors kat" czy cholera wie jak - ale modernizacja podstawowych zasad serii i / lub silenie się na dopychanie do świata kolejnych Wielkich Wydarzeń to w tym momencie idiotyzm.

Podobnie, jeżeli chodzi o te "klimaty", to zrobiono w przypadku Metro 2033: Last Refuge. Z czego "chwilę" po premierze Metro 2033: Last Light, twórcy odświeżyli tamtejszą wersję pod kątem graficznym. Z Metro 2033: LR przemianowano na Metro 2033: Redux . Zrobiono to bardzo fajnie, czuć podobnie jak w pierwszej części, czyli M2033:LR ten klimacik. Najlepsze jest to, że twórcy nie wpychali wszystkiego na siłę, co się da. Niestety, to dopychanie na siłę jest czystym strzałem w kolano. To jak przemianować projekt, którego pierwowzór był oryginalny, zmuszał gracza do taktycznego podejścia, na czysto "idioto-proste" myślenie. Modą jest właśnie pójście na łatwiznę, w tym regenerowanie jak wspomniałeś, zdrówka, pokazywanie wszelakich wskazówek, gdzie należy się kierować i to w takim stylu, że każda wskazówka jest widoczna na cały ekran, że jedyną opcją usunięcia tego "dobrodziejstwa" jest zmiana w opcjach bądź o ile jest to możliwe, grzebanie w plikach. . Po tym wszystkim uznam, że lepiej będzie, jeżeli S.T.A.L.K.E.R 2 nie ujrzy światła dziennego, nawet jeżeli GSC będzie się brało za dokończenie tego projektu. Jak już, w ostateczności rzecz jasna, S.T.A.L.K.E.R 2 musiałaby przebić wszelaką konkurencję, a przez ten upływ czasu wątpliwe jest oczekiwanie czegoś po nowej części gry, która by zadowoliła miłośników serii S.T.A.L.K.E.R-a. Przede wszystkim fabuła, no....która musiałaby sprawić Nam opad szczęki i to dosłowny . 

[LVutner]

Ja tam sądzę że należałoby siedzieć cicho i czekać  zrobić wersje redux stalkerów. Myślę że tak może może się zajmę, wypiszcie mi wszystko co chcielibyście w takich reduxach to może coś się znajdzie dla każdego  

[Gość]

Przejrzałem sobie wszelkiej maści dodatki i wygląda na to, że graficznie można tę grę naprawdę postawić na nogi. I to tak, że jest naprawdę nie do poznania, więc w sumie odświeżanie można sobie darować. Migracja na inny silnik jak wspomniałem... no dooobra, może, ale nie sądzę, żeby dało się DOKŁADNIE ten klimacik wyłuskać z, dajmy na to, Unreal Engine, co ze starego, dobrego X-raya. A kto ma w ogóle prawa do niego? Nie mam pojęcia. Można więc iść bardziej w tę stronę i zamiast dopatrywać się pełnoprawnej kontynuacji, w której zawrą się jakieś Wielkie Wydarzenia, chętnie rozegrałbym jakiegoś spin offa serii - a nuż ktoś spróbuje powtórzyć eksperyment, który doprowadził do powstania Zony, ale w innym miejscu, a nasz dzielny wojak Szwejk spróbuje temu zapobiec?

 

@MonoLityczny Nie starczyłoby mi miejsca w Internecie. A gdybyś chciał wrzucić ankietę, to 3/4 forum rzuciłoby się w końcu sobie do gardeł o to, która racja jest "mojsza"

[Strielon]

@MonoLityczny mi najbardziej w modach dźwięków brakuje (szczególnie chodzenia bo jest słabe)