Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@Agrael rozmawiałem z czterema zarażonymi i jestem zdrowy. Przed rozmową robisz sejwa i w razie zarażenia wczytujesz. Zauważyłem, że ważna jest strona z jakiej rozpoczynasz rozmowę. Jeżeli się zarazisz, rozmowę po wczytaniu sejwa, zaczynasz ze strony przeciwnej. Nie warto, jak zauważyłeś, zbyt szybko łapać wirusa bo mamy blokadę na wejście, a kilka questów przed zachorowaniem trzeba zrobić.       

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wojownik
Dzięki. Wychodzi na to, że świeczki na wieży trzeba zapalić nocą. W sumie logiczne.. ;) 

Swoją drogą, to fajny poradnik. 

--

Czy da się jakoś anulować zadania cykliczne? U postaci, które je zlecają nie ma takiej możliwości. 

I drugie pytanie, bo na Cmentarzysku pojazdów uaktywniło mi się zadanie związane z zabiciem przywódcy karlików. Pobiegłem za nim, ale tyle ich wybiłem i nic, ciągle się spawnują nowe :063:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.04.2023 o 17:32, Agrael napisał(a):

Czy da się jakoś anulować zadania cykliczne?

Jest taka możliwość, przynajmniej na Pograniczu. Trzeba wrócić się na lokację, wykonać wszystkie zadania i przejść z powrotem na poprzednią mapę. Wszystko należy wykonać sprintem, aby zadania nie zdążyły aktywować się na nowo. Nie wiem, jak ta sprawa przedstawia się na innych lokacjach, bo już wiedząc, z czym to się wiąże, nie brałem questów tego typu.

Spoiler

z.jpg

 

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gawron

Dzięki, ale niestety u mnie ta metoda nie zadziałała. Wróciłem na Pogranicze, zacząłem od 1. miejsca, które zaznaczyłeś, ale już po zlikwidowaniu mutantów w drugim i drodze do trzeciego, zadania pojawiły się na nowo. Trudno się mówi. 

Za to zobaczcie kogo znalazłem na Zatonie :) 

ss_daniel_04-07-23_21-17-29_(zaton).jpg

Koliana mieliśmy okazję poznać w poprzednim modzie autorstwa Jek@na - Ocalały: Ucieczka z Zony. Co prawda nie ma dla nas żadnego zadania, ale możemy sobie z nim porozmawiać. 

Ogólnie, to stalkerzy i sam Kolian przybywają na Zaton po wykonaniu fabularnego zadania. 

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gawron 

Wierzę na słowo, ale tak jak napisałeś - to nie jest problem. Po prostu zadania cykliczne sobie "wiszą" i nikomu nie wadzą, choć osobiście lubię mieć przejrzysty ekran z nimi, więc ciekaw byłem, czy da się je anulować. 

Póki co mod mnie tak wciągnął, że świata poza nim nie widzę ;) 

A co do karlików i jego przywódcy, to trzeba najpierw jego zlikwidować. Problem polega na tym, że jest ich dużo i ciężko skurczybyka namierzyć. 

Mam pytanie. Kto ma nasz ekwipunek stracony w cementowni? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, prozmus84 napisał(a):

Rozmawiając ze jednym Stalkerem złapałem wirusa. Przyniesienie do naukowców lekarstw nie rozwiązuje problemu. Pisaliście wyżej że z wirusem da się żyć, a co trzeba zrobić aby się wyleczyć?

Lekarstwa jako takiego nie ma. Tylko odpowiednio poprowadzona fabuła może uleczyć zarówno Inżyniera jak i cały Zaton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ss_daniel_04-11-23_11-52-32_(pripyat).jpg

Udało mi się ukończyć tryb „Przygoda”.

W Powrocie do Zony mamy tak naprawdę trzy mody w jednym - pierwszy zadebiutował w 2019 r. i ukazuje historię Inżyniera, który zdecydował się wrócić do S. Wykluczenia. Nie będę pisał, dlaczego to zrobił, ale warto zaznaczyć, że jego historia jest smutna. Po wydarzeniach z O. Ucieczka z Zony popadł w alkoholizm, został "okaleczony" przez Zonę i ogólnie nie wiedzie mu się zbyt dobrze, choć chyba tli się w nim resztka nadziei na dobry zarobek, a pieniądze w pewnym sensie mogą zagwarantować ucieczkę od przytłaczających zmartwień, aczkolwiek moim zdaniem jest to niemożliwe. Nie po tym, co przeszedł. 

Wszystko rozpoczyna się na Pograniczu - nowej lokacji, której nie widziałem w żadnym innym modzie. Notabene całkiem klimatyczna mapa ze sporą ilością radioaktywnych miejsc, polem chemicznej anomalii, starą cerkwią i skrywanym laboratorium. Pomijając ciekawe miejsca, to najpiękniejsze historie piszą postacie. Na szczególną uwagę zasługuje kaleka na wózku inwalidzkim, który pragnie odzyskać to, co rzekomo odebrała mu sama Zona. Możemy mu w tym pomóc i ja właśnie tak postąpiłem, a co później się z nim stało? Cóż... Tego chyba nie wie nikt. Nasz tajemniczy inwalida, to nie odosobniony przypadek - postaci o różnych historiach jest znacznie więcej i co najważniejsze nie wszyscy są ludźmi. To warto podkreślić, że w Powrocie do Zony mamy do czynienia (w sumie na każdej lokacji) z mieszkańcami Zony, lecz nikt nie powiedział, że poznajemy jedynie ludzi. No i polecam stać się właścicielem bardzo pomocnego artefaktu, bo dzięki niemu łatwiej nam będzie zlokalizować schowki. Trzymałem go na pasie do końca gry. 

Po przygodach na Pograniczu możemy je opuścić i w tym momencie poznajemy szczegóły dot. naszego głównego celu: wytropić i następnie wyprowadzić z Zony młodego mężczyznę. Szczegółów nie będę zdradzał oraz opisywał każdej lokacji, czy też wydarzeń na nich. Za to w moim odczuciu na uwagę zasługuje Zaton z tajemniczym wirusem w roli głównej, opuszczonym Skadowskiem i ogromną falą mutantów, która przetoczyła się przez tę część Zony. Było sporo mistycyzmu, szczególnie na Cmentarzysku pojazdów, ale też ludzkich dramatów, głupich pomysłów na zysk oraz żeby nie było zbyt pesymistycznie - nutki śmiechu z Nawigatorem w roli głównej. Bardzo mi się podobała rozmowa z mieszkańcami Zony - bez względu na to, czy dana osoba jest bandytą, powinnościowcem, czy też zwykłym stalkerem, to z przyjemnością czytało się to, co mieli nam do powiedzenia. Niektórzy byli wylewni, a inni nie, ale w trybie „Przygoda” z każdym tak naprawdę przyjemnie się rozmawiało. 

Drugą stroną medalu jest możliwość dokonania wyboru. Nikt nas nie powstrzyma przed zastrzeleniem bezbronnego stalkera i przywłaszczeniu jego - dajmy na to - wartościowego artefaktu. Tak samo zresztą, jak nikt nam nie zabroni odebrać życia niegroźnemu już mutantowi. To jest właśnie fajne, że Jek@n (autor moda) dał nam wybór. W końcu to nasze sumienie. Warto też zwrócić uwagę na bar mieszczący się na Jupiterze. Też bardzo ciekawe miejsce, do którego przybywają miejscowi stalkerzy, włóczędzy, albo członkowie różnych frakcji. W tym barze poczułem prawdziwą atmosferę Stalkera. 

Minusów jest niewiele, ale są. Niestety nie da się anulować zadań cyklicznych. W teorii można kombinować, jak się ich pozbyć (np. na Pograniczu), ale sami powinniśmy zdecydować, czy chcemy te zadania ciągnąć. Trochę też narzekałem na snajperów z monolitu na Jupiterze. Co jakiś czas następował ich spawn, a jak już nas postrzelili, to najczęściej trzeba było wczytywać grę. Wylotów miałem dosłownie kilka, a więc nie jest źle. 

Jeżeli miałbym ocenić „Przygodę” jako moda, to na pewno znalazłby się w mojej ścisłej czołówce. Tak właściwie, to nie wiem, czy nie na pierwszym miejscu. 

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, GrześZGrzechu napisał(a):

Nie ogarniam co dalej

Moim zdaniem optymalna kolejność działań w tym zadaniu:

1. Rozbite PDA na podłodze koło ołtarza (będzie potrzebne).
2. Maska na drzwiach.
3. Klucz w krzyżu.
4. Młotek (przyda się później w innym zadaniu).
5. Zombi is dead.
6. Na koniec trzeba obejrzeć dzwon (koniecznie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ss_daniel_04-13-23_20-55-54_(zaton).jpg

Tryb „Przetrwanie” uważam za zaliczony. 

Przyznam, że po „Przygodzie” ciężko mi było się przyzwyczaić do nowych zasad, bo nie ma "standardowej" historii, a coś na zasadzie krótkich wypadów do Zony.

W tym trybie przenosimy się aż do 2025 roku. Okazuje się, że miała miejsce III wojna światowa, a w ruch poszły nawet głowice atomowe, choć ludzkość po raz kolejny przetrwała. Zona w sumie też, ale wiele się zmieniło - nie ma już stalkerów czy frakcji za to od groma wszelkiej maści szumowin, które najprawdopodobniej działają na rzecz wrogich państw. Jakby tego było mało, to z powodu bardzo częstych emisji nie da się bezstresowo eksplorować Strefy. 

My wcielamy się w weterana wojennego, który posiada niezwykły dar i nawet będziemy mogli z niego skorzystać podczas poszukiwania zaginionej ekspedycji naukowej. To jest właśnie nasz główny cel - przeniknąć do Zony i odnaleźć jakiekolwiek informacje nt. ów ekspedycji. Tryb został podzielony na zadania i w trakcie wykonania każdego z nich wyruszamy na Zaton, Jupiter lub do Prypeci. Czas na ich wypełnienie jest liczony w fazach emisji, a po każdej z nich obręb działania na mapie zmniejsza się. Mało tego, to na starcie dostajemy tylko pistolet i garść amunicji, więc trzeba szukać schowków, które są zaznaczone na mapie. Po wypełnieniu celu sprzęt znika. Żeby nie było zbyt ciężko, to na lokacjach zostali rozmieszczeni tzw. "legendarni stalkerzy". Jeżeli się do takowego udamy i wręczymy apteczkę, to będzie nam pomagał w walce z mutantami i szabrownikami, którzy są niestety strasznie uciążliwi, a po zakończeniu zadania podaruje nam artefakt o niezwykłych właściwościach. Mnie udało się zebrać 6 sztuk (na każdą misję można wybrać tylko 1), ale na pewno jest ich więcej. 

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ghostoperator

W sumie, to będąc na Jupiterze, nie próbowałem wracać na inne lokacje, a więc nie wiem. A przy cementowni obok zawalonego mostu nie ma przejścia? :063:

Kasę można pozyskać w łatwy sposób sprzedając artefakty lub powalczyć w czarnym pokoju. O samego Barmaleya też można powalczyć. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.